Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

26 września 2008 r.
16:39
Edytuj ten wpis

Krótka historia o przemijaniu

0 3 A A

Choć idzie jej na dziewiąty krzyżyk, to wciąż się uśmiecha. Kiedy zamknie oczy, pod powiekami ma wisznicki rynek pełen żydowskich sklepików.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Wierzbę, w której kołysał się diabeł. Albo odstrzeloną rękę Matki Boskiej. Jak się wzruszy, śpiewa piosenkę o Lwowie. Albo romans w chachłackiej mowie. W szafie trzyma zdjęcia Wisznic, których nie ma. Skąd w niej tyle radości? - Bo całe życie serce ma na dłoni - mówi Alicja Maniowiec.

O godzinie szesnastej zapłakane niebo nad Wisznicami zaczęło się przejaśniać. Łozy na okolicznych łąkach, gdzie przed wojną grasowały wilki, ruszały się niespokojnie. Gdzieniegdzie zagubiła się wierzba.

Na jednej z nich od zawsze kołysał się diabeł, a mieszkańcy okolicznych wsi omijali ją z daleka, spluwając za siebie na siły nieczyste. Tylko wisznic, na pole prowadzących w tym pejzażu nie było. Od takich polnych bram wzięła się nazwa miejscowości, gdzie Matka Boska zostawiła ślad swojej stopy.

Franciszka w Matkę Bożą mocno wierzy. - Jeszcze w szkole, przed wojną, na bosaka pielgrzymowaliśmy do Kodnia. Do cudownego obrazu wykradzionego z Italii - opowiada Franciszka Sokołowska. W czarnej chustce na srebrnych włosach i czarnych pończochach. Mimo 83 lat uśmiecha się promiennie.
I zaczyna opowieść.

W spichrzu nagnało rodzenie

Moja babcia Agata Jabłońska była z Horodyszcza na gospodarce. Teraz jak już mam czas myśleć, to sobie myślę, że zapomniałam babci zapytać, gdzie się nauczyła czytać. A jej sąsiadki i stryjenka moja nie umiały. Moje nazwisko było Osypiuk. Takie wschodnie. Po unitach. Mojej mamy rodzice w 1915 roku byli wywiezieni do Rosji. Do Samary. Aż na Ural.

Mieli konie, krowę, dziadek zrobił budę, jak na cygański wóz. Mama miała 9 rok moja, siedziała z dziadkiem, a babcia Aza wozem krowę gnała. W Kobryniu posprzedawali koni, krowę i na pociąg. A tam już na nich czekali Ruscy. Po trzech latach wrócili pociągiem. Zamieszkali w spichlerzu, bo domu nie było.

Ja urodziłam się w 26 roku. Na ulicy Rowińskiej w Wisznicach mieszkał tata i mama. Mama poszła do swojej mamy, do tego spichlerza i tam nagnało rodzenie. Urodziłam się w spichrzu, w stodole, na sianie.

Rynek

Na rynku mieszkali Żydzi. Powroźnik kręcił sznury. Farbiarka Fryma barwiła płótno. Dalej były dwie olejarnie. Jedną miał Icek… jeszcze ten dom stoi w Wisznicach. A drugą miał Jankiel.

Szewcy naprawiali buty, krawcy szyli płaszcze. Wszystko Żydzi.
No i sklepy spożywcze mieli. Co można było kupić w takim sklepie? Dawniej na wsi każden kasze miał swoją, chleb piekł, a u Żyda kupowało się cukier, mydło, ocet, sól i naftę. Najbardziej potrzebne do życia.

A i cukierki były. A Żyd umiał handlować. Zamiast wydać resztę, wydawał cukierki; landrynki. Dla nas dzieci to było dobrze. No i piekarnie były. Tam chleba się nie kupowało. Ale jak tata pojechał dla nich z końmi, jak przywiózł bułeczek, kajzerek, to były takie dobre. Takie dobre.

Fotografie

Może ten album. Nie, tu powojenne, nie stare. O tu żydowskie targi na rynku. O, tu sklep kolonialny Gierzyńskiego, tu murowany sklep Czyża. Gdzie te stare zdjęcia, gdzie. Zobaczę. Może tu. To z czasów niemieckich. Tą babcia z dziadkiem. To męża ojciec. To męża brat z kolegą. Mąż umarł pół roku temu. Zdjęcia zostały. I trzeba żyć…

A to moje zdjęcie do gimnazjalnej legitymacji. Miałam pełne usta, za pełne. Na fotografię kazali mi zaciskać. Zacisnęłam. Śmiali się potem ze mnie, że lat sobie dodałam. Potem przyszli Niemcy i szkołę rozgonili. Taki czas, taki czas.

Tu mama goni krowy, to kościół, gdzie Matka Boża stopę odbiła w kamieniu. A to moja teściowa, jak była młoda panienka. Pan zaglądnie z tyłu. Tam napisane: dubickie panny rok 1919, zdjęcie zrobione po powrocie z zsyłki w Taszkiencie, gdzie przebywaliśmy.

Szosą ich prowadzili

Przyszła wojna. Niemcy zrobili im getto w rynku. Ogrodzili ich. Potem naszych Żydów wisznickich wywieźli na śmierć. A na ich miejsce przywieźli obcych. Pamiętam, że tutaj niedaleko na łące ich postrzelali.

Tą szosą ich prowadzili. Wykopali dół i strzelali po kolei. Dół wykopali przy wielkiej górze. Strzelali tak, że jak który chciał uciec, to biegł pod górę. Jeden rozpaczliwie chciał wydostać się na górę. To czekali, jak ucieka coraz wyżej i jak już był wysoko zastrzelili. Leciał w dół.

I co im ci Żydzi winni byli?
I nic po nich nie zostało.
Długo po wojnie przyjechali Żydzi, wykopali szkielety, poskładali w skrzynie, wywieźli. Gdzie, nie wie nikt.

Niewiele mi trzeba

Niewiele. Synowie obok się pobudowali. Chleba przywiozą. Dzielę go na kilka części. Jedna do zamrażalnika, druga do lodówki, trzecia do szafki. Jak zjem z szafki, to biorę z lodówki. Jem z mlekiem. I bochenek na tydzień starczy. Co jeszcze jem? Wie pan, ja więcej mleczna jestem. Ser biały. Dwa pierogi. Starczy.

Piec chlebowy stoi, ale już w nim nie palę. Serów też nie robię. A pamiętam jak mamusia robiła ser, piekła go w piecu chlebowym, Jezu jakie to dobre było. Mięsa jedliśmy mało. Mama surowe soliła, zawijała w płótno, w worek, szła na strych, w kominie były drzwiczki, wieszała, zamykała i się zapomniało czasem. Paliło się pod kuchnią. Za miesiąc się mięso przypomniało. Kroiło się cieniutko.

A teraz mąż umarł, niewiele mi trzeba.

Piosenka na pożegnanie

Skąd we mnie tyle uśmiechu? Bo wie pan, jeden to jak coś zaboli, od razu mówi ojej! Drugi, zaciśnie wargi, machnie ręką, robi dalej. I się śmieje. Bo z życia trzeba się cieszyć. Jedno przecież jest. I drugiego nikt nie da.
Żegnam się z babcią Franią.
Staje w oknie. Na pożegnanie śpiewa piosenkę, którą śpiewała jej babcia: "Nastajut zimowe chołody/ Obsypietsia z nas nasze liści/ Toj popłyniet z wodoj/ A ja stoju i dumaju/ no młodość nie werneczja/ Nie werneczja woda…

Pozostałe informacje

Sportowcy mają wielkie i słodkie serca
ZDJĘCIA
galeria

Sportowcy mają wielkie i słodkie serca

W czwartkowy wieczór, w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się Mecz Słodkich Serc.

Choinka na LSM już udekorowana

Choinka na LSM już udekorowana

Mieszkańcy osiedla Mickiewicza tradycyjnie udekorowali osiedlową choinkę, świętując rozpoczęcie okresu bożonarodzeniowego.

Tworzenie i projektowanie sklepów internetowych – Klucz do sukcesu Twojego biznesu online

Tworzenie i projektowanie sklepów internetowych – Klucz do sukcesu Twojego biznesu online

W dzisiejszym dynamicznym świecie cyfrowym, skuteczne tworzenie sklepów internetowych to nie tylko kwestia technologii, ale także odpowiedniego podejścia do designu i użyteczności. Z odpowiednio zaprojektowanym sklepem internetowym możesz osiągnąć znaczną przewagę nad konkurencją i skutecznie zwiększyć swoje przychody.

Poczuj magię pisania z piórami wiecznymi

Poczuj magię pisania z piórami wiecznymi

Pióra wieczne to nie tylko narzędzie do pisania, ale także symbol elegancji, klasy i indywidualności. Od dekad stanowią one niezastąpiony element codziennego życia osób ceniących tradycję oraz jakość.

Aleksandra Mirosław inspiruje najmłodszych
galeria

Aleksandra Mirosław inspiruje najmłodszych

Wczoraj XXX LO, a dzisiaj SP29 odwiedziła złota medalistka olimpijska Aleksandra Mirosław. Lublinianka rozmawiała z najmłodszymi o sporcie, wyzwaniach i codziennym życiu zawodowych sportowców.

Julia Szeremeta zmierzy się z Leną Buchner w ramach Suzuki Boxing Night. Andrzej Gołota gościem specjalnym?
ZDJĘCIA Z CEREMONII WAŻENIA
galeria

Julia Szeremeta zmierzy się z Leną Buchner w ramach Suzuki Boxing Night. Andrzej Gołota gościem specjalnym?

Piątkowy wieczór w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli w Lublinie upłynie pod znakiem boksu. O godz. 20.45 wystartuje gala Suzuki Boxing Night 32. Gwiazdami tego wieczoru będą Julia Szeremeta oraz Damian Durkacz. W czwartek odbyło się oficjalne ważenie przed imprezą.

Strefowanie przestrzeni – klucz do funkcjonalnego i estetycznego wnętrza

Strefowanie przestrzeni – klucz do funkcjonalnego i estetycznego wnętrza

Zastanawiałeś się kiedyś, jak sprawić, by wnętrza Twojego domu były nie tylko estetyczne, ale także funkcjonalne? Sekretem jest strefowanie przestrzeni, które pozwala na stworzenie harmonijnego i praktycznego układu w mieszkaniu. W tym artykule przyjrzymy się, jak dzięki odpowiedniemu podziałowi na strefy możemy zyskać więcej niż tylko porządek i estetykę.

Gdzie szukać pracowników fizycznych i jak znaleźć odpowiednich kandydatów?

Gdzie szukać pracowników fizycznych i jak znaleźć odpowiednich kandydatów?

W dzisiejszym dynamicznie zmieniającym się świecie, znalezienie odpowiednich pracowników fizycznych stało się prawdziwym wyzwaniem dla wielu pracodawców. Globalizacja, migracje oraz zmiany demograficzne wpływają na rynek pracy, wprowadzając zarówno możliwości, jak i wyzwania. Jak więc skutecznie dotrzeć do kandydatów, którzy spełnią nasze oczekiwania?

50-latek wypadł z drogi i uderzył w drzewo w Jarosławcu

50-latek wypadł z drogi i uderzył w drzewo w Jarosławcu

50-letni kierowca Audi stracił panowanie nad pojazdem na skrzyżowaniu w Jarosławcu, w wyniku czego uderzył w drzewo. Z obrażeniami trafił do szpitala.

Czym są testy penetracyjne i dlaczego każda firma ich potrzebuje?

Czym są testy penetracyjne i dlaczego każda firma ich potrzebuje?

Żyjemy w czasach, gdzie dane to nowa waluta, a ich bezpieczeństwo powinno być priorytetem dla każdej firmy. Jednak cyberprzestępcy nieustannie opracowują coraz bardziej zaawansowane metody łamania zabezpieczeń. Tu na scenę wchodzą testy penetracyjne — skuteczny sposób na wykrycie luk w systemach informatycznych, zanim zrobią to hakerzy.

Skoczkowie narciarscy przenoszą się do Titisee-Neustadt. Przestać tracić punkty za telemark

Skoczkowie narciarscy przenoszą się do Titisee-Neustadt. Przestać tracić punkty za telemark

Po dwóch konkursach w Wiśle, które odbyły się w fantastycznej atmosferze dzięki licznie zgromadzonym polskim kibicom skoczkowie narciarscy przenoszą się do Niemiec. W Titisee-Neustadt od piątku do niedzieli odbędą się dwa kolejne konkursy indywidualne. Czy wreszcie doczekamy się Polaka w czołowej dziesiątce?

Szczęśliwy finał poszukiwań zaginionego 42-latka z Bełżyc

Szczęśliwy finał poszukiwań zaginionego 42-latka z Bełżyc

Po intensywnych poszukiwaniach, 42-letni mężczyzna z Bełżyc został odnaleziony cały i zdrowy w Lublinie.

Nie będzie „kredytu 0 proc.” na mieszkania. Alternatywy też brak

Nie będzie „kredytu 0 proc.” na mieszkania. Alternatywy też brak

Decyzja o rezygnacji z programu „kredyt 0 proc.” powinna zostać podjęta dużo wcześniej – ocenił w czwartek dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD) Bartosz Guss. Dodał, że ci, którzy szukali mieszkań, zbyt długo trzymani byli w niepewności.

Piłkarki ręczne reprezentacji Polski w swoim ostatnim meczu na mistrzostwach Europy ograły Rumunię

ME piłkarek ręcznych: Polki zakończyły turniej na dziewiątym miejscu. Bez zmiany kultury lepiej nie będzie

Dziewiąte miejsce na trwających wciąż mistrzostwach Europy to najlepsze osiągniecie kobiecej reprezentacji Polski od prawie dwóch dekad. Nawet ekipa Kima Rasmussena z Karoliną Kudłacz, Aliną Wojtas czy Kingą Achruk w składzie nie zanotowała tak wysokiej lokaty, a przypomnijmy, że wtedy w czempionacie naszego kontynentu rywalizowało tylko 16 drużyn

Ukradła byłemu sporo gotówki

Ukradła byłemu sporo gotówki

57-letnia kobieta ukradła 8 000 złotych swojemu byłemu partnerowi. Teraz odpowie za kradzież przed sądem.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium