Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

15 maja 2009 r.
16:57
Edytuj ten wpis

Leci z nami pilot

0 0 A A

Nie było ugiętych kolan, ani paraliżującej tremy. Było za to nowe uczucie - ogromnej odpowiedzialności. Przecież na pokładzie samolotu miała 160 pasażerów.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
A pierwszy lot Karoliny Wojdy w roli pilota boeinga odbył się nocną porą, w strugach deszczu i przy silnym wietrze

Niebieskooka 30-letnia blondynka wygląda na delikatną, subtelną osóbkę. Niejeden otwiera więc oczy ze zdumienia słysząc, jaki zawód Karolina wybrała. Jest pilotem i zasiada za sterami boeinga 737.

"Dziecko lotniska”

Karolina śmieje się, że nie mogła wybrać innej profesji, skoro niemalże całe dzieciństwo spędziła na lotnisku. - Dzięki rodzicom, którzy latali sportowo na szybowcach i samolotach - wspomina.

- Zabierali mnie z sobą. Oglądałam wielkie maszyny, podziwiałam, podpatrywałam krzątających się ludzi. Marzyłam, aby ktoś zabrał mnie do środka i abyśmy się wzbili w powietrze. Tak rodziła się pasja. W rezultacie poszłam tą samą drogą, co rodzice.

Pierwszych lotów, jeszcze w roli pasażera, nie pamięta. Miała zaledwie 3-4 latka. Zostały tylko zdjęcia. Z wiekiem ochota na latanie, ale już samodzielne, stawała się coraz silniejsza.

- Podobał mi się szczególnie ten moment, kiedy samolot po rozbiegu odrywał się od ziemi i miało się wrażenie ciszy.

A mogła być specjalistą od żywienia

Nie od razu po szkole średniej wybrała jednak studia lotnicze. - Zanim przyjechałam na studia do Rzeszowa, uczyłam się w Warszawie, na kierunku żywienie człowieka. Zupełnie inna dziedzina niż pilotaż - śmieje się.

- Żal mi było przerywać te studia, zważywszy, że zaczynałam trzeci rok. Starałam się więc godzić naukę i… dziś mam dwa fakultety.

Choć pochodzi z Białegostoku, nie wahała się przyjechać na naukę właśnie do odległego Rzeszowa.

- Tylko tu mogłam rozpocząć wymarzone szkolenie samolotowe. Tutejsza politechnika była jedyną, która kształci pilotów cywilnych podczas normalnych dziennych studiów - tłumaczy.

737? Dam radę!

W Centralwings pracuje od 3 lat. Jako jedyna kobieta zajmuje tu stanowisko pierwszego oficera linii. W całej Polsce takich kobiet jest może z dwadzieścia. To zaledwie jeden procent wszystkich pilotów.

Co czuła, kiedy po raz pierwszy zasiadła za sterami boeinga 737? Przecież gigant waży 70 ton, jest wysoki na ok. 13 metrów, długi na ok. 40, ma skrzydła o rozpiętości ok. 30.

- No tak... To robi wrażenie. Technicznie byłam przygotowana, bo taki lot nie różni się od ćwiczonego na profesjonalnym symulatorze. Natomiast pojawiło się nowe uczucie. Odpowiedzialności. Za 160 osób siedzących z tyłu, za moim fotelem. Ich widok uświadomił mi, że to już nie jest kabina symulatora.

Podkreśla jednak, że nie było żadnych nerwów. - Pilot nie może sobie na to pozwolić. Musi być opanowany.

Mogła czuć się pewnie także dlatego, że miała przy boku starszego doświadczonego kolegę. Inna rzecz, że podczas tego lotu pogoda była fatalna. Karolina Wojda leciała nocą, przy deszczu i silnym wietrze. Z Okęcia do Shannon w Irlandii.

Czy leci z nami pilot

Dziś podróżuje po całym świecie. Nie ma jednej stałej trasy. Raz ma zapisany w planie lot do Londynu, innym razem do Egiptu. Zmienia się też załoga, czyli dwóch pilotów i cztery stewardessy.

Nasza bohaterka przyznaje też, że pasażerowie wyglądają na zaskoczonych, dowiadując się, że za sterami samolotu siedzi kobieta.

- Zazwyczaj są to bardzo sympatyczne reakcje, uśmiechy, ale zdarzają się i głupiutkie żarciki w stylu: czy leci z nami pilot?

Czasem spotykają ją zabawne sytuacje. Mimo że nosi mundur pilota i ma paski na pagonach, bywa mylona ze stewardessą i proszona np. o kawę czy podgrzanie mleka dla dziecka.

- Zdarza się, gdy na chwilkę wyjdę z kokpitu. Ja to rozumiem. Nie każdy rozróżnia nasze stroje.

Dostaliśmy piorunem?

- Nie liczę lotów. Mam na koncie ok. 2200 godzin w powietrzu. Przeciętnie lot trwa od 2,5 do 4 godzin.

I nie zawsze wszystko idzie tak, jak powinno.

- Każdy lot jest inny. Łatwiejszy, trudniejszy. Zdarzają się usterki, aparatura może zawieść. Jak w samochodzie. Nie możemy lekceważyć żadnego ostrzeżenia. Jeżeli nie da się problemu rozwiązać w powietrzu, to po prostu ląduję.

Tak było, kiedy podczas jednego z lotów pojawił się problem z odbiorem prądu na pokładzie z jednego źródła.

- Było przypuszczenie, że dostaliśmy piorunem, bo startowaliśmy w Warszawie w czasie burzy. Okazało się, że to tylko zbieg okoliczności. Zawiódł sprzęt.

Tylko nie pilotka

Najbardziej lubi kursy do Grecji. - Zazwyczaj mam ładną pogodę. Lotniska są zaraz przy morzu, a to daje niesamowite wrażenie przy podchodzeniu do lądowania. Jednocześnie wymaga ode mnie większej uwagi, większego wysiłku. Ale przez to jest ciekawiej.

Na zwiedzanie z reguły pilot nie ma czasu. Pasażerowie wysiadają, a obsługa samolotu szykuje się do powrotu. Chyba że ktoś wynajmie samolot i na powrót trzeba czekać kilka dni.

Karolina Wojda nie lubi określeń typu pilotka, bo kojarzy się jej z czapką i brzmi śmiesznie. Nie przepada za oficerką i kapitanką, choć teraz takie żeńskie określenia zawodów są modne. Woli więc być przedstawiana jako oficer. Tak, jak pozostali koledzy, z którymi pracuje.


Pozostałe informacje

Szansa na kolejny odcinek S12 w Lubelskiem. Teraz ruch wojewody

Szansa na kolejny odcinek S12 w Lubelskiem. Teraz ruch wojewody

Wniosek o wydanie decyzji zezwalającej na realizację inwestycji drogowej jest już u wojewody. Jeżeli zostanie zaakceptowany, to będzie mogła ruszyć budowa drogi S12 Dorohucza – Chełm.

Znamy gwiazdy Juwenaliów AZ. Wstęp na koncert za darmo
10 maja 2024, 17:00

Znamy gwiazdy Juwenaliów AZ. Wstęp na koncert za darmo

Piątek, 10 maja, godz. 17. O tej porze zacznie się koncert organizowany z okazji Juwenaliów Akademii Zamojskiej. Wiadomo już, kto wówczas wystąpi. Wstęp będzie wolny.

Wielkie odliczanie do otwarcia Armii Krajowej

Wielkie odliczanie do otwarcia Armii Krajowej

To już ostatnie szlify przy wyczekiwanej inwestycji. Do końca maja mieszkańcy pojadą kolejnym odcinkiem ulicy Armii Krajowej.

Imieniny u biskupa. Z życzeniami może przyjść każdy

Imieniny u biskupa. Z życzeniami może przyjść każdy

Biskup Marian Rojek, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej obchodzi w przyszłym tygodniu swoje imieniny. Okazuje się, że solenizanta może wtedy z życzeniami odwiedzić właściwie każdy.

Pracowali nielegalnie. Gdy przyszła kontrola, schowali się w... pojemnikach na mięso

Pracowali nielegalnie. Gdy przyszła kontrola, schowali się w... pojemnikach na mięso

Czwórkę cudzoziemców ukrytych w pojemnikach na mięso znaleźli strażnicy graniczni, którzy prowadzili kontrole legalności zatrudnienia w jednym z powiatów na południu Polski.

MKS FunFloor podejmie w hali Globus MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski

MKS FunFloor podejmie w hali Globus MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski

Po porażce z Zagłębiem Lubin lubelskie szczypiornistki skupiają się na obronie drugiego miejsca w tabeli

Cztery dni egzaminów. Trzeba zdać i można być radcą prawnym
ZDJĘCIA
galeria

Cztery dni egzaminów. Trzeba zdać i można być radcą prawnym

80 osób w Lublinie zasiadło we wtorek do komputerów i przystąpiło do egzaminu na radcę prawnego. Przyszłych adeptów w zawodzie czekają zagadnienia z wybranych dziedzin prawa oraz etyki zawodowej.

Miliony już na koncie miasta. Za rok mieszkańców wozić będą elektryki

Miliony już na koncie miasta. Za rok mieszkańców wozić będą elektryki

Wyniki konkursu już były, teraz wielka kasa jest już na koncie miasta. W planach są nie tylko zakupy autobusów elektrycznych.

Nagroda w konkursie IKEA? Lepiej uważać. Bo to oszustwo

Nagroda w konkursie IKEA? Lepiej uważać. Bo to oszustwo

Miała wygrać, a straciła. 52-latka padła ofiarą oszustów działających metodą "na nagrodę w konkursie Ikea".

Zmarł Bogusław Smolik. "Włodawa straciła jednego ze swoich najznakomitszych obywateli"

Zmarł Bogusław Smolik. "Włodawa straciła jednego ze swoich najznakomitszych obywateli"

Nie żyje Bogusław Smolik, były dyrektor, a także pracownik Włodawskiego Domu Kultury i miejscowego muzeum.

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Datę dziewiątego maja powinni zapisać w swoich kalendarzach wszyscy, którzy kochają grać w piłkę i marzą o karierze sportowej. Właśnie tego dnia Górnik Łęczna organizuje dni otwarte w swoim Liceum

Przez wieś, jak po wyścigowym torze. Motocyklista "zarobił" mandat i punkty karne

Przez wieś, jak po wyścigowym torze. Motocyklista "zarobił" mandat i punkty karne

W jednej wiosce natknął się na oznakowany radiowóz, ale minął go i pojechał dalej. W drugiej namierzyli go policjanci z wideorejestratorem. A że jechał zdecydowanie za szybko, to nie uszło mu to na sucho.

Srebro dla lubelskich terytorialsów

Srebro dla lubelskich terytorialsów

Reprezentacja z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej została wicemistrzem w biegu na orientację. Mundurowi musieli wykazać się w sprincie, sztafecie czy w odczytywaniu mapy.

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week
NASZ PATRONAT

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week

Jeszcze tylko do środy potrwa festiwal Restaurant Week. W tym wydarzeniu na Lubelszczyźnie udział bierze 20 restauracji.

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Rozmowa z Jerzym Żytkowskim, organizatorem rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium