Z takiego właśnie sprzętu skorzystał 33-letni lekarz z Lublina, który oszukiwał na egzaminie specjalizacyjnym z psychiatrii. Egzamin odbył się na początku października w Łodzi. Lekarz miał sfotografować 200 pytań i przesłać je drogą elektroniczną do wspólniczki, która przedyktowała mu później odpowiedzi. Mężczyzna został zatrzymany w Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi. Policjanci czekali na niego przed salą egzaminacyjną.
- Zaskoczony, początkowo nie chciał się przyznać. Gdy policjant kazał mu opróżnić kieszenie, wyjął wszystko poza okularami. W końcu stwierdził, że nosi je po to żeby lepiej wyglądać - relacjonował nam wówczas podkom. Marcin Fiedukowicz, rzecznik KMP w Łodzi. - Policjant polecił jednak mężczyźnie rozpiąć koszulę. Wtedy lekarz przyznał się, że oszukiwał i pokazał funkcjonariuszom aparaturę służącą do przesyłu obrazu na odległość, którą przykleił do klatki piersiowej.