Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 listopada 2011 r.
15:04
Edytuj ten wpis

Marcin Różycki: Miłość na śmierć i życie

Marcin Różycki (Maciej Kaczanowski)
Marcin Różycki (Maciej Kaczanowski)

"Miłość to jest największe szczęście, jakie mnie w życiu spotkało. Miłość daje mi wiarę w życie, pozwala odkrywać jego sens, bo miłość jest sensem życia". Z Marcinem Różyckim, poetą nazywanym polskim Tomem Waitsem, rozmawia Waldemar Sulisz.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• W pana wierszach i piosenkach odbija się trudne dzieciństwo.

– Pochodzę z dzielnicy Tatary w Lublinie. Lublin to piękne miejsce, ale niezwykle trudne do życia. Może to kwestia Wschodu i tamtych naleciałości, które z jednej strony są bardzo atrakcyjne, ale z drugiej strony potrafią być niezwykle trudne, czasem zawistne.

• W wierszu "Ulica Okopowa” napisał pan: "Śmietnik pospolity/Dom czarnego kota/Okna bez miłości/Za nimi ślepota”?

– To jest moje dzieciństwo. Najpierw wychowywała mnie babcia na Tatarach. Kiedy przestała sobie ze mną radzić, oddała mnie do mamy na Okopową z nadzieją, że mama coś wskóra. Pamiętam podwórko, ludzi, którzy tam mieszkali i przyjaciela Pawła, który kiedy ja byłem w sanatorium – wpadł pod ciężarówkę na ulicy Lipowej. Został zmiażdżony przez koła, zmarł na miejscu. Do dziś próbuję sobie to wyobrazić, dziś Okopową kojarzę z cierpieniem i utratą, choć moja mama dawała mi tyle ciepła, ile potrafiła.

• Wymienił pan mamę, a ojciec?

– Dlatego mieszkałem u babci, bo moi rodzice bardzo wcześnie się rozstali. Ojciec założył własną rodzinę, mama własną i tak zostałem sam.

• Ile pan miał wtedy lat?

– Trzy. Kontakt z ojcem był umowny, przerywany. Nikogo nie obwiniam. Fakt jest taki, że z moim ojcem zakumplowaliśmy się może dziesięć lat temu. Mama mi towarzyszy cały czas. Jest przy mnie, kiedy jej potrzebuję. Kiedy tylko może, przyjeżdża do mnie z Berlina, kiedy tylko ja mogę, jadę do niej. Bardzo często dzwoni, mam u niej dużo ciepła.

• Podstawówka?

– Na Tatarach, Szkoła Podstawowa nr 27. Kompletnie nie chciałem się uczyć, mnie po prostu było na to szkoda czasu. W szkole najczęściej pisałem wiersze. Na każdej lekcji. Nie akceptowałem wiedzy, którą mi narzucono, chłonąłem taką, której potrzebowałem. Później była zawodówka, gdzie uczyłem się w zawodzie stolarza. Stolarkę umiem, znam podstawy, lubię zapach drewna. Tyle.

• Pierwsza miłość. Pamięta pan?

– Tak. Trafił pan w czuły punkt. Pierwsza miłość, którą pamiętam, to ta sama kobieta, z którą wezmę ślub. Jestem teraz z nią, odnaleźliśmy się po osiemnastu latach rozłąki. Byliśmy parą, mając po kilka lat. Spotykaliśmy się w sanatorium, ona przyjeżdżała z Częstochowy, ja z Lublina. Już w wieku piętnastu lat byliśmy w sobie bardzo zakochani. Potem ona sobie ułożyła życie w Częstochowie, ja w Lublinie.

• Jak się odnaleźliście?

– Przez telewizor. Wiola opowiadała swoim dzieciom o mnie, o tym jak bardzo mnie kocha. Kiedyś ją zawołały, bo wydawało im się, że widzą mnie podczas benefisu Marka Grechuty w Krakowie. Zeszła do salonu, popatrzyła i się popłakała, bo to byłem rzeczywiście ja. Kiedy już nawiązaliśmy kontakt, wiedzieliśmy, że musimy być razem, bez względu na konsekwencje. Dziś te dzieci są ze mną, mieszkamy wszyscy razem. Bardzo się kochamy, jesteśmy cudowną rodziną.

• To jest miłość na śmierć i życie?

– Zdecydowanie. To jest największe szczęście, jakie mnie w życiu spotkało. Miłość daje mi wiarę w życie, pozwala odkrywać jego sens, bo miłość jest sensem życia. Gdyby miłości nie było, to nic by nie było. Wolałbym być pozbawiony kończyn niż miłości.

• Ale sypialnia nie jest jedynym miejscem intymnych spotkań?

– Powiedziałem tak w jednym z wywiadów. Chodziło mi o piosenki. To co czuję, przekazuję publiczności. Nie ma dla mnie tematów tabu. Konfrontacja z intymnością może być dla publiczności dotkliwa, powodując zakłopotanie, zawstydzenie i zażenowanie. Mówić i śpiewać trzeba o wszystkim, także o intymnych sprawach. Szkoda czasu na ceregiele.

• Jak w piosence "Erotyk zza kiosku”?

– To tytuł mojej płyty. I piosenka napisana w drodze na próbę. W autobusie linii numer 9. O przygodzie oralno-genitalnej za kioskiem, który znajduje się blisko deptaka, nieopodal rzeźby koziołka. Czyli piosenka o robieniu laski.

• A "Sukieneczka pozłacana”, którą śpiewa z panem publiczność?

– To jest historia. Bardzo bolesna i dramatyczna. Piosenka, którą napisałem dla mojej byłej już żony
Justyny. O odejściu i rozstaniu. Chciałem zaśpiewać jej, że ona była bardzo ważną osobą w moim życiu.

• Spodziewał się pan choroby?

– Po prostu każdego może trafić rak. Jest, muszę go leczyć, ile się da. Rośliny chorują, zwierzęta chorują. Dlaczego my mielibyśmy nie chorować. I użyźniać. Po nas będą inni. Lepsi.

• Zwolnił pan?

– Musiałem. Biegnąc zacząłem zwalniać, bo zaczęło boleć, momentami bardzo dotkliwie. Ale ja szydzę z bólu, to moja tarcza ochronna, bo ból upokarza, nie pozwala nam być ludźmi. Ustawiłem życie na inne tempo. Nie mógłby żyć, jak żyłem, bo dziś byśmy już nie rozmawiali.

• Cierpienie wzmacnia?

– O, tak. Całkiem niedawno przechodziłem dość poważny kryzys. Źle sobie wyliczyłem i skończyły mi się środki przeciwbólowe. Dostałem takiego ataku bólu, że łzy mi popłynęły. Nie mogłem złapać powietrza. Zdławiło mnie. Skinąłem na Wiolę, pochyliła się nade mną i powiedziałem: Ten ból jest kurewsko śmieszny. Jeszcze tak śmieszny nie był nigdy.

• Czy zwolnienie i choroba wzmocniły pana?

– Tak. Jestem jeszcze bardziej spełniony. Prywatnie i artystycznie. Odkryłem siebie na nowo. Jestem szczęśliwy. Choroba mi dała dużo dobrego. Mówię to bez kokieterii. Nie każdy ma szczęście, żeby dostać raka.

• Boi się pan śmierci?

– Nie. Jest koniecznością. Boję się bólu, który nie pozwoli godnie się pożegnać z najbliższymi. Boję się zostawić bliskich. Co oni zrobią, jak mnie zabraknie. Jak sobie ta Wiola poradzi beze mnie? Czy znajdzie kogoś, kto ją przez to życie poprowadzi, kto będzie godny, żeby z nią być, kto będzie ją na tyle kochał, żeby jej nie skrzywdzić. Żeby nie musiała płakać, bo już swoje wypłakała, żeby mogła już być tylko szczęśliwa.

• Modli się pan o to?

– Nie, bo jestem niewierzący. W Boga. Wierzę w miłość i szacunek. Wierzę w to, że człowiek powinien być człowiekiem. Bóg? Nawet gdyby był, to pewnie bym go nie lubił za konstrukcję świata. Trochę sobie z nas żart zrobił. Wolę koncentrować się na swoich bliskich i na nich koncentrować swoją energię.

• Ma pan marzenia?

– Tak. Pod koniec grudnia chcemy wziąć z Wiolą ślub. W Urzędzie Stanu Cywilnego pójdą mi na rękę, jeśli dostarczę pismo ze szpitala. Nie mogę się doczekać.

• Tylko tyle?

– Myślę, że następny rok przyniesie coś dobrego. Muszę się podleczyć, żeby mieć siłę na coś konstruktywnego. Chcę nagrać płytę z orkiestrą symfoniczną. I wydać kolejny tomik wierszy, który już jest gotowy.

• Tytuł?

– Zaskoczę pana, bo miałem go w głowie, zanim zachorowałem na raka. Będzie się nazywał "Pan śmierć”.

Pozostałe informacje

Psy służbowe wywęszyły przemyt papierosów z Białorusi

Psy służbowe wywęszyły przemyt papierosów z Białorusi

Ponad 1,9 tysiąca paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy wykryli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej w Koroszczynie. Do odkrycia przemytu przyczyniły się służbowe labradory Vigo i Zora, wyszkolone do wykrywania wyrobów tytoniowych.

Moda, ekologia i działania społeczne w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lublinie
17 listopada 2025, 13:00

Moda, ekologia i działania społeczne w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lublinie

Już w najbliższym tygodniu w dniach 17–21 listopada Miejska Biblioteka Publiczna w Lublinie (filie nr 6 i 27) stanie się miejscem spotkań mody, ekologii i społecznego zaangażowania. Biblioteka, we współpracy z Fundacją Mody Cyrkularnej, organizuje wydarzenie ,,Biblioteka w Obiegu’’, które połączy ze sobą pokolenia poprzez ciekawe wykłady, kreatywne zajęcia oraz stylowe pokazy mody. Uczestników czekają lekcje gotowania i rękodzieła oraz przestrzeń do wymiany ubrań i akcesoriów.

Kolejny przegrany proces Warbusa. Sąd apelacyjny po stronie Lublina

Kolejny przegrany proces Warbusa. Sąd apelacyjny po stronie Lublina

Spółka Warbus ponownie przegrała w sądzie z Gminą Lublin. Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił apelację przewoźnika i podtrzymał wcześniejszy, korzystny dla miasta wyrok dotyczący wielomilionowych roszczeń. To już kolejna sprawa zakończona na korzyść lubelskiego Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego (dawniej ZTM).

Fragment środowych zawodów

PGE Start Lublin pokonał Rilski Sportist w FIBA Europe Cup

Biorąc pod uwagę serię ostatnich porażek, to mecz z Rilskim Sportis był bardzo ważny. Mistrz Bułgarii to drużyna absolutnie w zasięgu lubelskiej ekipy i to było widać od pierwszych akcji w hali Globus.

Bogdanka LUK Lublin przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3

W meczu na szczycie Bogdanka LUK Lublin przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3

W spotkaniu 13. kolejki rozegranym awansem Bogdanka LUK Lublin przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3

Zgubili się podczas grzybobrania

Zgubili się podczas grzybobrania

Dziadek z wnukami wybrał się na grzybobranie, jednak w pewnym momencie zgubili się w lubartowskich lasach. Pomogła szybka reakcja lokalnego dzielnicowego.

Gigant meblowy planuje około 800 zwolnień do końca przyszłego roku

Gigant meblowy planuje około 800 zwolnień do końca przyszłego roku

Spółka Black Red White planuje przeprowadzenie dużych zwolnień grupowych. Jak poinformował Powiatowy Urząd Pracy w Biłgoraju, do końca 2026 roku pracę może stracić około 800 osób zatrudnionych w różnych lokalizacjach firmy w całym kraju.

Amerykańska giełda miała przynieść zysk. Przyniosła 900 tys. zł straty

Amerykańska giełda miała przynieść zysk. Przyniosła 900 tys. zł straty

46-letni mieszkaniec powiatu lubelskiego liczył na ogromny zysk na amerykańskiej giełdzie. Wizja zysku okazała się zwykłym oszustwem. Mężczyzna stracił 900 tys. zł.

Przemysław Czarnek i przedstawiciele PiS pod Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie

Kłótnia o stan szpitali. Czarnek atakuje, NFZ się broni

Przemysław Czarnek, wspierany przez grupę przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, stanął przed Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie i ogłosił, że sytuacja w polskiej służbie zdrowia jest dramatyczna. Padły słowa o tragedii pacjentów, przekładanych operacjach onkologicznych i setkach milionów złotych niewypłaconych szpitalom przez NFZ. Ten wszystkiemu zaprzecza.

Śmiertelny strzał podczas polowania. Nie żyje 68-latek

Śmiertelny strzał podczas polowania. Nie żyje 68-latek

Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności tragedii, do której doszło podczas polowania w Milejowie. Śmierć poniósł 68-letni mężczyzna. Zatrzymano innego uczestnika polowania – 50-latka.

Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie otwarte
film

Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie otwarte

Od jakiegoś czasu obserwujemy, że nasze dzieci izolują się i mają trudności w radzeniu sobie z emocjami, ale dopiero pandemia z 2020 roku ujawniła, z jak dużymi problemami psychicznymi się mierzą i jak bardzo potrzebują pomocy - powiedział Robert Raczyński, prezydent Lubina podczas uroczystego otwarcia Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie. Dodał, że miasto za 130 mln zł zbudowało miejsce kompleksowego wsparcia dla dzieci i ich rodziców.

Sycylia na wyciągnięcie ręki. I to z lubelskiego lotniska

Sycylia na wyciągnięcie ręki. I to z lubelskiego lotniska

Z lubelskiego lotniska będzie można polecieć prosto na Sycylię. Linia lotnicza Ryanair ogłosiła uruchomienie nowego sezonowego połączenia do Trapani – malowniczego miasta w zachodniej części wyspy. Pierwsze loty zaplanowano na początek sezonu letniego 2026.

Co nowego u Volkswagena w 2025 roku? Przegląd premier i trendów

Co nowego u Volkswagena w 2025 roku? Przegląd premier i trendów

Rok 2025 zapowiada się dla Volkswagena jako okres strategicznej dwutorowości, który balansuje między przyspieszoną ofensywą elektryczną a ewolucją modeli spalinowych. Gigant motoryzacyjny wprowadza na rynek premiery, które mają zdefiniować jego pozycję na nadchodzące lata. Obserwujemy wyraźny trend poprawy ergonomii oraz integracji zaawansowanych technologii cyfrowych we wszystkich segmentach rynkowych. Klienci mogą spodziewać się zarówno modeli rewolucyjnych, jak i starannie zmodernizowanych, uwielbianych przez kierowców bestsellerów.

W tym budynku, przy ul. Hrubieszowskiej 102, planowane jest otwarcie pierwszej wystawy

1,2 mln zł na pamięć i pojednanie. Rusza projekt Muzeum Ofiar Rzezi Wołyńskiej w Chełmie

W Chełmie postawiono właśnie ważny krok na drodze do budowy miejsca, które w założeniu ma łączyć pamięć o ofiarach z misją pojednania narodów. Prezydent miasta Jakub Banaszek podpisał umowę z firmą Pas Projekt Sp. z o.o. z Nadarzyna na opracowanie pełnej dokumentacji projektowo-kosztorysowej dla Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz Centrum Prawdy i Pojednania im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Black Weeks – wielkie promocje, które kuszą obniżkami. Jak kupować mądrze i naprawdę zaoszczędzić?

Black Weeks – wielkie promocje, które kuszą obniżkami. Jak kupować mądrze i naprawdę zaoszczędzić?

Coraz więcej sklepów zamiast jednodniowego święta zakupów organizuje całe tygodnie pełne okazji. Black Weeks to czas, kiedy ceny spadają, a klienci masowo ruszają na zakupy w poszukiwaniu wymarzonych produktów w niższych cenach. Wystartował okres, który dla wielu jest najlepszym momentem w roku, aby kupić elektronikę, sprzęt RTV, ubrania czy kosmetyki taniej niż zwykle. Jednak czy każda promocja jest tak korzystna, na jaką wygląda? Warto przyjrzeć się bliżej, na czym polega promocja Black Weeks, skąd się wywodzi i jak nie dać się złapać w marketingowe pułapki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium