Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

15 września 2017 r.
14:44

Maryla Rodowicz świętuje 50-lecie w Opolu. "Z tą sceną wiąże mnie więcej niż połowa zawodowego życia"

Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz (fot. Sony Music Poland/Daniel Nejman)

Dziś premierę ma jej nowy album „Ach świecie...”. Dziś wystąpi na 54. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu z jubileuszowym koncertem. - W tym roku świętuje jubileusz 50-lecia, a gdzie jeśli nie w Opolu mogłabym świętować? To będzie mój 37 występ na tamtej scenie. Wiąże mnie z nią więcej niż połowa mojego zawodowego życia - mówi Maryla Rodowicz.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Słucham singli promujących płytę: „W sumie nie jest źle” i „Hello” i nie słyszę Maryli z „Kolorowych jarmarków”.

- To zupełnie inne utwory. Zupełnie inna płyta. Jeszcze kilka miesięcy temu w planach nie miałam nagrania nowego materiału. Wtedy poznałam autora większości piosenek, które ostatecznie znalazły się na „Ach świecie…”: Witolda Łukaszewskiego. Wcześniej nie miałam pojęcia, że taka osoba w ogóle istnieje. I nagle okazało się, że teksty napisane przez młodszego ode mnie mężczyznę są jakby napisane przeze mnie dla mnie. W pełni się z nimi utożsamiam. „Wstaję i od razu chce się żyć / I na tyle lat, co już mam / Całkiem niezły jest mój stan” - prawda, że dobre?

• Prawda. Ale też zupełnie inne muzycznie od Maryli Rodowicz, którą znam.

- Płyta odpowiada mi także niesamowicie muzycznie. Autor jest gitarzystą i wymyślił przepiękne akustyczne ballady. Od razu podbiły moje serce. To płyta kompletnie pozbawiona elektotroniki. Oldskulowa. Z producentem - Maćkiem Muraszko - nawet przez moment nie zastanawialiśmy się, czy jest to forma odpowiednia dla stacji radiowych, czy właściwa. Po prostu zaczęliśmy nagrywać dla samych siebie, bo była piękna.

• Nie boi się pani, że nie przypadnie jednak do gustu słuchaczom kochającym Marylę biesiadną i taneczną?

- Tym razem jestem zamyślona, rozmarzona, tęskniąca. Ale to się podoba. Na mojej stronie internetowej działa forum, w którym fani od razu piszą, co myślą o mojej nowej kreacji, czy piosence. Tym razem usłyszałam bardzo wiele ciepłych słów. Pisali, że po usłyszeniu singli już się nie mogą doczekać całej płyty, ale też - co bardzo mnie cieszy - że to powrót do starej balladowej, folkowej Maryli. Rzeczywiście: „Ach świecie...” wypełniony jest wzruszającymi balladami, z folkiem i bluesem w tle.

• To przede wszystkim też niezwykle obszerna płyta.

- To prawda. Początkowo okazało się, że mam 50 utworów i trudno było mi się rozstać z każdym z nich. Początkowo zmniejszyłam ich liczbę do 30. Potem z bólem w sercu do 20. Ostatecznie nagraliśmy 16 utworów. Proponowano mi skrócenie płyty do 12, ale postawiłam na swoim. Nie mogłam zdecydować się np. żeby odpuścić tak bliskie mojemu serca utwory Andrzeja Brzeskiego „Zajączek słońca” i „Piosenka dla przyjaciela”. Na szczęście udało się je obronić.

• A co z pozostałymi utworami?

- Nie skreśliłam ich na dobre. Postanowiłam nagrać kolejną płytę. Zupełnie inną, bo taneczną, ale to jeszcze pieśń dalekiej przyszłości. Na razie odliczam dni do tej premiery.

• Album trafi do sprzedaży 15 września. W dniu premiery wystąpi pani na 54. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu z jubileuszowym koncertem z okazji 50-lecia swojej pracy artystycznej. Jak to z tym Opolem naprawdę było?

- Wszystko zaczęło się w maju, kiedy Kayah mająca występować w moim jubileuszowym koncercie poinformowała, że nie wystąpi w proteście przeciwko cenzurze. Dalej poszło lawinowo, bo w geście solidarności wycofali się kolejni artyści i Opole upadło. Kiedy podano nowy termin festiwalu, większość wróciła. Nie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy. W tym roku świętuje jubileusz 50-lecia, a gdzie jeśli nie w Opolu mogłabym świętować? To będzie mój 37 występ na tamtej scenie. Wiąże mnie z nią więcej niż połowa mojego zawodowego życia.

• A Kayah zaśpiewa?

- Kayah będzie wtedy występować z Bregowiczem, ale nawet gdyby miała wolny termin to nie wiem, czy byłaby tym zainteresowana. Pojawi się jednak wielu innych gości, którzy zaśpiewają moje piosenki w nowych oryginalnych wykonaniach. Przyznam, że czasami w zaskakujących nawet dla mnie. Będzie m.in. Pectus i Blue Cafe. Razem z Cleo i Dodą zaśpiewam „Damą być”. To będzie wykonanie w konwencji żartu i właśnie staramy się zgrać kreacje. Wysłałam im zdjęcie swojego stroju prosząc żeby przygotowały dla siebie także coś w konwencji bajkowej. Ale nie wiem jak będzie, bo po Dodzie można się wszystkiego spodziewać (śmiech).

• Pani kreacje sceniczne to temat na osobną rozmowę. W „W sumie nie jest źle” pojawia się pani w niesamowitych stylizacjach; pięknych wielowarstwowych sukniach.

- Staram się. Te same kreacje pojawią się na trasie koncertowej do płyty. Dużo przebierania będzie też w Opolu. Wystąpię w sześciu kreacjach. Na przebranie będę miała 3-4 minuty, czyli tyle ile będą trwały piosenki wykonywane przez moich gości. Będą musiała się sprężać, ale mam nadzieję że podołam i to będzie dla widzów bardzo zaskakujące.

• A potem będzie trasa koncertowa, której etapem jest też występ w Lublinie. To też wymagać będzie sprężania się.

- Koncerty będziemy grać w każdy weekend, czyli piątek, sobotę i niedzielę aż do połowy stycznia. To wymaga ogromnego wysiłku fizycznego. Dlatego cały czas buduję kondycję. Jeśli mogę to nawet codziennie gram przez 1,5 godziny w tenisa. Dzięki temu dam radę występować trzy razy w tygodniu przez 2,5 godziny. O głos się nie martwię. Tak już mam, że wystarczy jak dobrze się wyśpię, a on mnie nie zawiedzie.

• Śpiewa pani od 50 lat. Jak w tym czasie zmieniała się polska scena muzyczna?

- Zaczynałam w latach 70. To była zupełnie inna rzeczywistość. Była jedna rozgłośnia radiowa i jeden program telewizyjny, ale było łatwiej, bo grały one wtedy chętnie polską muzykę. Lata 80. były bardzo trudne ze względu na sytuację społeczno-polityczną. Muzycznie to także nie był dla mnie dobry okres, bo wtedy ludzie pokochali rock, którego teksty doskonale wpisywały się w ich nastroje. Cały czas jednak funkcjonowałam, aż do lat 90., kiedy mój mąż wrócił ze sklepu i powiedział, że wszyscy mają płyty kompaktowe i tylko ja nie. Wpadłam w panikę, że za tym wszystkim nie nadążam. Agnieszka Osiecka pożyczyła mi pieniądze na studio i zaczęłam nagrywać swoje największe hity w nowych wersjach. Tak powstała płyta Full. Potem wydawał moje płyty mąż, ale ostatecznie odsprzedał mnie Uniwersalowi. Był to dla mnie trudny moment, ale wyszłam na prostą. Teraz jest już tylko lepiej.

• A jak przez te 50 lat zmieniała się pani muzycznie?

- Wciąż lubię, to co lubiłam pół wieku temu, ale bardzo się też rozwinęłam i to głównie dzięki swoim dzieciom. W latach 90. z pokoju mojego syna dolatywało The Who, a od córki: Presley. Ja byłam po środku i słuchałam bardzo różnych wykonawców. Razem z dziećmi zachłysnęłam się grupą Quinn. A potem młodszy syn wyciągnął mnie do Belgradu na koncert AC/DC. Byłam olśniona nie tylko energetyczną muzyką, której słucham do dziś, ale i oprawą pirotechniczną koncertu. Kiedy wróciłam, od razu powiedziałam swojemu menadżerowi, że podczas letniej trasy koncertowej chce mieć takie same. I były błyski i wybuchy. Było cudownie. Na zakończenie trasy zapytałam o swoje honorarium. Okazało się, że nie ma już nic, bo wszystkie pieniądze pochłonęła pirotechnika. Dlatego na koncertach już jej nie ma, ale fascynacja AC/DC została.

• A czego słucha pani prywatnie?

- W samochodzie radia, bo dzięki temu mam przegląd nowości i doskonałą lekcję poglądową. W domu najbardziej lubię ciszę.

Pozostałe informacje

GKS Górnik Łęczna w sobotę postara się o utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli

GKS Górnik Łęczna w sobotę postara się o utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli

GKS Górnik Łęczna staje przed szansą utrzymania fotela lidera. Rywalem jest jednak Lech/UAM Poznań

49-letni mężczyzna zatrzymany przez policję za utopienie kota

Utopił kota i wyrzucił ciało. Grozi mu pięć lat więzienia

49-letni mieszkaniec gminy Michowo jest podejrzewany o zabicie swojego kota ze szczególnym okrucieństwem. Został zatrzymany przez policję. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Już po licencjacie. Kolejne czepkowanie w AZ i pierwsze umowy o pracę
ZDJĘCIA
galeria

Już po licencjacie. Kolejne czepkowanie w AZ i pierwsze umowy o pracę

Po trzech latach studiów nastąpił uroczysty finał. Mury Akademii Zamojskiej opuściło kolejne grono pielęgniarek i pielęgniarzy z tytułem licencjata. Wszyscy na zakończenie tego etapu edukacji odebrali symboliczne czepki, a trzy najlepsze studentki dostały etaty.

Cyrk bez granic wraca do Lublina. Rusza 12. edycja festiwalu Cyrkulacje
26 września 2025, 17:00

Cyrk bez granic wraca do Lublina. Rusza 12. edycja festiwalu Cyrkulacje

Od 26 września do 12 października Centrum Spotkania Kultur stanie się areną magii, akrobacji i… czystej energii. Wszystko za sprawą 12. edycji Wschodnioeuropejskiego Festiwalu Cyrku Współczesnego Cyrkulacje. To już tradycja, że jesienią stolica Lubelszczyzny wita artystów, którzy sztukę cyrku wynoszą poza granice wyobraźni.

Bartłomiej Pelczar jest jednym z graczy, którzy w poprzednim sezonie sięgnęli po wicemistrzostwo Polski

PGE Start Lublin chce powalczyć o Pekao Superpuchar Polski

W sobotę w Warszawie sezon koszykarski w Polsce zostanie oficjalnie zainaugurowany rozgrywkami o Pekao Superpuchar Polski

Pierwszy weekend jesieni. Jak wypadnie pogodowo?
PROGNOZA POGODY
film

Pierwszy weekend jesieni. Jak wypadnie pogodowo?

Pierwszy jesienny weekend przywita nas słońcem, jednak z biegiem godzin pojawiać się będzie coraz więcej chmur. O szczegółach opowiada Katarzyna Rybacka.

Projekt utworzenia Miejskiego Urzędu Pracy w Chełmie został zdjęty z porządku obrad sesji Rady Miasta

Pat w sprawie Miejskiego Urzędu Pracy Chełmie. Radni podzieleni

Ponad 2,5 mln zł rocznie Chełm dopłaca do funkcjonowania Powiatowego Urzędu Pracy. Rosnące koszty skłoniły władze miasta do propozycji utworzenia własnej instytucji – Miejskiego Urzędu Pracy. Jednak pomysł prezydenta Jakuba Banaszka już na starcie budzi poważne wątpliwości radnych.

Tragedia w powiecie ryckim. Nie żyje 23-latek

Tragedia w powiecie ryckim. Nie żyje 23-latek

W piątek rano doszło do tragicznego wypadku na drodze powiatowej nr 1415L. Niestety jedna osoba nie żyje.

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Najważniejsza jest dla nas liga

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Najważniejsza jest dla nas liga

Motor Lublin w czwartkowy wieczór przegrał po dogrywce 0:1 z Arką w Gdyni i odpadł z rozgrywek STS Pucharu Polski. Jak spotkanie podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie został uhonorowany prestiżowym wyróżnieniem „Wymagaj Jakości”, przyznawanym przez Rzecznika Praw Pacjenta i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Nagrodę odebrała 23 września Dyrektor Naczelna placówki Beata Gawelska.

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

W weekend Politechnika Lubelska zaprasza na V Otwarte Mistrzostwa Lublina w Scrabble. Turniej odbędzie się w budynku Wydziału Budownictwa i Architektury przy ul. Nadbystrzyckiej 40.

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025
NASZ PATRONAT
galeria

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025

To były dwa wyjątkowe dni, podczas których w Sitnie, na placu Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli królowały rumaki i jeźdźcy. Piątą edycję Święta Konia zorganizowało Terenowe Koło Hodowców Koni w Zamościu wspólnie ze Szwadronem Kawalerii Ochotniczej w Barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich w Zamościu.

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

W piątek, o godzinie 17, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Zdjęcie ilustracyjne
BOGDANKA

Morderstwo w Boże Narodzenie. Brat zabił brata

Do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu górnikowi, który miał zabić swojego brata. W tle dramatu pojawiają się alkohol, konflikt o majątek i porachunki miłosne.

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium