Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

18 grudnia 2008 r.
21:28
Edytuj ten wpis

Nie jestem sędzią ludzkich sumień

Byłoby nienormalne, gdyby nie pojawiały się w moim życiu wątpliwości. Każdy z nas je pewnie ma. Ale kończąc czas mojego powołania wiem, że dokonałem właściwego wyboru, że poszedłem swoją drogą. I takiej "swojej” drogi życzę wszystkim ludziom. By w święta, myśląc o własnym życiu, takim, jakie ono jest, jak je sobie ułożyli, mogli się do siebie szczerze i serdecznie uśmiechnąć.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Rozmowa z księdzem Eugeniuszem Kościółko, proboszczem parafii w Kazimierzówce

• Jak wejść w świąteczny nastrój, skoro na głowie mamy zakupy, sprzątanie, do tego mnóstwo spraw, które trzeba załatwić przed końcem roku...

- Spokojnie, ze wszystkim zdążymy. Nic nam nie ucieknie. To właśnie ten czas, żeby się zatrzymać i wyciszyć. Cały rok pędzimy, pędzimy. Za czym? Właściwie każdy za tym samym, choć pewnie każdemu wydaje się, że jego cel jest wyjątkowy. A to bieg za pieniędzmi, sukcesem, sławą, karierą. Za czymś, co, jak sądzimy, przyniesie nam szczęście, spełnienie.

• I przynosi?

- Właśnie nie. Przychodzi taki moment, wcześniej czy później, że mamy już ten wymarzony dom, samochód, czy wysokie stanowisko. I okazuje się, że nie jesteśmy z tego powodu ani lepsi, ani szczęśliwsi. Często jest jeszcze gorzej, bo z tym osiągniętym celem przychodzi pustka, której nie potrafimy niczym wypełnić. Nie ma za czym biec, do czego dążyć. Zatraca się sens życia.

• Jest na to jakaś recepta?

- Ja takiej nie mam. Zresztą, recepty, superporadniki to też pułapka. "Jak być szczęśliwym”, "Jak się podobać”, "Jak awansować” - atakują nas tytuły światowych bestsellerów. Kupujemy je, czytamy, próbujemy postępować w zgodzie z zaleceniami. Stajemy się niewolnikami idealnych rozwiązań. I co się okazuje? Że ani szczęścia na horyzoncie nie widać, ani niczego, co nam książki obiecywały. Czujemy się oszukani. A to po prostu życie, którego nie da się zaplanować poradnikowym szablonem. Każdy musi znaleźć swoją drogę, swój sposób na życie.

• Ksiądz znalazł taki sposób?

- Jakiś pomysł na życie mam. Czy zresztą pomysł? Odnalazłem w sobie pasję, która pozwala mi cieszyć się życiem, czyni je w jakiś sposób pełnym. Ta pasja to malarstwo.

• Kiedy ksiądz zaczął malować?

- To było tak dawno, że już nie pamiętam. W szkole byłem tym uczniem, który za wszystkich robił rysunki. A potem do malowania zachęcił mnie ksiądz Malarz w Puławach. Pod jego okiem namalowałem swoje pierwsze kwiaty: białe chryzantemy.

• Potem były też kwiaty. I tylko kwiaty.

- Faktycznie, namalowałem kilka tysięcy obrazów i na wszystkich są kwiaty. Maluję je z wyobraźni, tak, jak je widzę i czuję w swojej duszy. Wieczorem, po całym dniu siadam do sztalug i już ważne są tylko kwiaty. Tak, w przyjemny sposób kończę dzień. To moja intymna rozmowa z samym sobą, wyciszenie przed snem.

• Ale te kwiaty nie wyglądają na "uśpione”? Wręcz przeciwnie, sprawiają wrażenie, jakby były w ciągłym ruchu.

- Niektórzy mówią, że moje kwiaty tańczą. Ja myślę, że one po prostu żyją. To ruch życia, który powstaje w mojej wyobraźni. Można też powiedzieć inaczej: ten ruch napędza mnie do życia, nie pozwala mi stać w miejscu, roztkliwiać się nad sobą. Dzięki temu z radością patrzę w przyszłość, emerytura mi niestraszna. Wiem, że to nie będzie bezczynny czas.

• Z malarskiej pasji księdza zrodził się pomysł, by wyszukiwać i promować artystyczne talenty.

- Myślę, że w każdym z nas drzemie jakiś talent. Problem w tym, żeby go odkopać i dobrze w życiu spożytkować. Dlatego razem z lubelskim Caritasem i zaprzyjaźnionymi plastykami zaprosiliśmy uczniów ze wszystkich szkół na Lubelszczyźnie, by przysyłali nam do 20 lutego swoje prace. To może być grafika, obraz lub rzeźba. Wszystkie dzieła pokażemy na specjalnej wystawie. A potem młodych artystów zaprosimy na plener integracyjny, gdzie pod okiem fachowców będą szlifować swoje umiejętności.

• Każdy ma szansę zaistnieć?

- Każdy. A wszyscy utalentowani młodzi ludzie będą przez nas dalej prowadzeni, tak by ich talent miał możliwość pełnej realizacji. To wielki dar od Stwórcy i nie można go zmarnować. Chcę pomóc wydobyć go na światło dziennie. By błyszczał pełnym blaskiem.

• A w tym gorącym przedświątecznym okresie znajduje ksiądz czas na malowanie?

- Oczywiście. Pasja mnie wycisza, relaksuje. Ale pozwala też na chwilę przedświątecznego skupienia.

• W kościele czuć już święta?

- Trwają rekolekcje, wierni robią rachunek sumienia, spowiadają się. Święta sprzyjają refleksji.

• Zdarza się, że ksiądz odmawia rozgrzeszenia?

- Czasem jest tak, że musze przeprosić i odmówić, bo tak każe mi prawo kanoniczne. Ale to rzadkie sytuacje.

• A ciężko dźwigać potem ten worek z ludzkimi grzechami?

- Spływa na nas w czasie spowiedzi wiedza, którą musimy potrafić udźwignąć, choć to bywa niełatwe. Ale cóż ja mogę? Spróbować zrozumieć człowieka ze wszystkimi jego słabościami. I współczuć, że życie układa się ludziom w bardzo skomplikowany sposób, że sobie w tym życiu nie radzą. Nie jestem sędzią ludzkich sumień, a jedynie pośrednikiem między człowiekiem a Bogiem. Tylko tyle i aż tyle, bo to przecież niezwykła rola.

• Trudna rola, bo świąt nie spędzi ksiądz z rodziną...

- Gdy byłem młodszy jeździłem do rodziców. Potem pojawiło się zbyt dużo obowiązków w parafii. Święta to dla mnie rodzaj posługi. Służę moim wiernym i robię to z radością. Nie czuję się samotny w święta. Spędzam razem z parafianami pasterkę, w pierwszy dzień świąt będą śluby, chrzty, same radosne wydarzenia. Na pewno pójdę na świąteczny obiad do sąsiadów. Porozmawiamy, pośmiejemy się, pośpiewamy kolędy. Jak w rodzinie.

• W świąteczny wieczór nie będzie refleksji: mogłem pójść inną drogą, mieć żonę, dzieci?

- Jestem tylko człowiekiem. Byłoby nienormalne, gdyby nie pojawiały się w moim życiu wątpliwości. Każdy z nas je pewnie ma. Ale kończąc czas mojego powołania wiem, że dokonałem właściwego wyboru, że poszedłem swoją drogą. I takiej "swojej” drogi życzę wszystkim ludziom. By w święta, myśląc o własnym życiu; takim, jakie ono jest, jak je sobie ułożyli mogli się do siebie szczerze i serdecznie uśmiechnąć.

Pozostałe informacje

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium