Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

6 czerwca 2007 r.
16:21
Edytuj ten wpis

Oni mieli FUKSA

0 0 A A

Wieś Batorz, powiat janowski, 1942 rok. W ciągu kilku miesięcy Niemcy zamordowali tu na oczach Polaków ponad 100 Żydów.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Przeżyło zaledwie kilku; dzięki temu, że znaleźli schronienie u polskich gospodarzy

Rok 1939: Abramowi Fuksowi żyje się w Batorzu, jak u Pana Boga za piecem. Jest najlepszym żydowskim krawcem w okolicy.
Szyje wszystko: od zimowych palt po letnie sukienki. Elegancko. Na miarę, z najlepszych materiałów przywożonych z Kraśnika. Nie było w Batorzu rodziny, która by choć raz nie skorzystała z usług Fuksa.
- Palto uszył mi i mamie - wspomina Henryka Mróz. - Ciepłe było, na podszewce. Całą wojnę w nim chodziłam.
Za żoną Fuksa nie sposób się było nie obejrzeć; coraz ubierała nową sukienkę. Córka, której z niewiadomego powodu brakowało palców u nóg, nie była gorsza od matki. Modnych strojów zazdrościły im wszystkie kobiety z Batorza.
Kiedy do wsi wchodzą Niemcy, Fuksowie czym prędzej pakują w prześcieradła wszystkie te piękne ubrania; to, co mają najcenniejszego.
Wiedzą, że muszą szukać dla siebie kryjówki.

Trach i po Żydzie

W Batorzu i okolicach mieszkało przed wojną co najmniej 150 Żydów.
- Więcej ich tu było niż Polaków. Wszystkie sklepy były ich, wszystkie usługi - wspomina pani Henryka, która z żydowskimi dziećmi chodziła do szkoły. - Biedy nie mieli, bo nikt z nimi nie śmiał konkurować. Jakby który z Polaków próbował sklep założyć, to nie podarowaliby.
Żydzi w popłochu zamykają swoje sklepiki i szynki. Nie wszyscy zdążą uciec. Od początku wojny Niemcy nie oszczędzają Batorza. W 1941 roku ze 150 Żydów zostaje już tylko 80.
- To wyglądało jak łapanka. Wpadali nagle do wsi i tu złapali Żyda, tam złapali... - wspomina Helena Sawicka. - Najbardziej pamiętam taką 3-letnią dziewczynką, śliczną jak z obrazka. Po prostu ją zastrzelili. Na oczach matki. Bez jednego zdania.
- Trach, trach i już po Żydzie - dodaje Tadeusz Sawicki. - Aż żal było patrzeć. Niemcy tacy byli perfidni, że na przykład rozbierali do gołego ojca, a z tyłu szedł syn i na to patrzył. Potem na jego oczach strzelali do ojca, potem do niego samego...

Uczył ją szyć

Fuksowie mieli szczęście. A może - z racji krawieckiego fachu Abrama - byli bardziej popularni w Batorzu niż inni Żydzi?
Gdy do wsi wpadają Niemcy, bez problemu znajdują schronienie u Polaków. Przyjmuje ich rodzina Szczuków: Franciszek, Stefan, Wincenty, Leon i Genowefa.
- Kryjówka była zrobiona w oborze, niedaleko domu. Ryzyko było ogromne, bo to samo centrum wsi, tuż przy publicznej studni, gdzie 2 razy dziennie ludzie przychodzili poić bydło - mówi posłanka Gabriela Masłowska, córka Stefana Szczuki, który opowiedział jej tę historię. - Jedzenie zanosiło się im w wiaderkach. A wieczorami Abram Fuks uczył moją ciotkę Genowefę tajników krawiectwa.
Lejba Hot, który mieszka w tej samej wsi, nie ma tyle szczęścia. Jego rodzina zostaje zamordowana zaraz na początku wojny. Niemcy zabierają cały majątek. Lejba chodzi po wsi i błaga, żeby go ktoś ukrył w bezpiecznym miejscu. Nikt nie chce brać na siebie takiego ryzyka. Tym bardziej że cały majątek Lejby to jedna koszula i spodnie.
- Przyszedł do nas, rzucił się z płaczem do nóg, zaczął całować po rękach - wspomina Teodozja Tylus. - Mówił: Zabiją mnie, jak się nie ukryję, zabiją...

Wyciągał rękę po jedzenie

Lejba ma 18 lat, filmową urodę i pstro w głowie. Podoba się kobietom. 14-letnia Teodozja lubi go za humor, beztroskę, a może i trochę za urodę... - Pożartowaliśmy, podroczyliśmy się ze sobą, wesoło z nim było - uśmiecha się pani Teodozja. - Dlatego szkoda mi się go zrobiło, gdy tak płakał i błagał. Serca trzeba by nie mieć, żeby człowieka tak zostawić...
Rodzice Teodozji nie chcą słyszeć o ukryciu młodego Żyda. Boją się o siebie (są ciężko chorzy) i o swoją jedyną córkę.
- Rozumiałam ich strach, ale z drugiej strony wiedziałam, że jak mu nie pomogę, to go zabiją.
Gdy rodzice idą spać, dziewczyna prowadzi Lejbę do obórki, pod sam dach. Szykuje mu posłanie, daje wodę, przynosi wiaderko, które staje się ubikacją Lejby. - Odtąd każdego dnia wspinałam się po drabinie na strych, a Lejba wyciągał rękę po jedzenie - wspomina Teodozja. - Nawet żeśmy na siebie nie spojrzeli, niewiele się mówiło. Taki strach człowieka ściskał za gardło.

Niczego nie przeczuwali

W październiku 1942 roku Niemcy przeprowadzają w Batorzu masową egzekucję Żydów. Zganiają ich do wielkiego rowu pod lasem i po kolei rozstrzeliwują.
- Dorośli wiedzieli co ich czeka, dzieci niczego nie przeczuwały. Śmiały się, wygłupiały, jakby szły na jakaś zabawę - opowiada Henryka Mróz. - Jeszcze z dołu słychać było ich głosy. A potem już tylko strzały.
Ciała Żydów Niemcy zakopują w lesie. Potem przyjeżdżają do wsi i mówią Polakom: Za każdego ukrywanego Żyda czeka was to samo.
U Szczuków Fuksowie nie mogą dłużej mieszkać. - To było zbyt niebezpieczne miejsce, bo w samym centrum wsi - tłumaczy Gabriela Masłowska. - Trzeba ich było wywieźć do stryja; w pole.
W domu Tylusów też robi się niepewnie. Służąca, której Teodozja nie ufała za grosz, zaczęła się czegoś domyślać. Coraz częściej zaglądają tu Niemcy; szukają zboża, jedzenia. - Kiedyś weszli do obory - wspomina. - Serce mi zamarło, bo tuż nad ich głowami mieszkał Lejba. Gdyby tylko się tam wdrapali, to już by było po nas.

Wstydził się, że jest Żydem

Ale Teodozja nie ma sumienia, żeby pozbyć się Lejby. Ukrywa go do samego wyzwolenia. Kiedy wieś opuszczają ostatni Niemcy, Lejba schodzi ze strychu. Poza nim we wsi nie ma już ani jednego Żyda.
- Podziękował mi, a jakże. I obiecał, że zawsze będę mogła na niego liczyć - opowiada Teodozja Tylus.
Lejba Hot wyjeżdża do Kraśnika, stamtąd do Gliwic. - Byłam tam raz u niego, ale jakoś nam się rozmowa nie kleiła. Nawet mnie potem na dworzec nie odprowadził - mówi Teodozja.
Lejba poznaje w Gliwicach piękną Żydówkę Bellę i bierze z nią ślub. Razem szukają szczęścia w Ameryce. Do Teodozji przychodzą kolorowe kartki ze Stanów. - Listy podpisywał jako Leon, bo nie przyznawał się, że był Żydem - opowiada.
Do Teodozji listy pisze też żona Bella. Na Lejbie nie zostawia suchej nitki. "Nie jest dla mnie dobry, na baby chodzi, zbić mnie potrafi. I po co żeście mu życie na tym sztrychu ratowali?” - skarży się Bella łamaną polszczyzną.
Mijają lata, listy przychodzą coraz rzadziej. Gdy dzieci dorastają, Teodozja przypomina sobie o obietnicy Lejby. Prosi, żeby kupił jej synowi aparat fotograficzny. I zaprosił do siebie, to chłopak zarobi parę dolarów. Lejba odpisuje: "Na taki aparat to ja muszę pracować 3 godziny. Kupcie sobie ruską Zorkę. A zaprosić to mogę waszą córkę, jak jeszcze trochę podrośnie.”

A co z Fuksami?

O rodzinie Fuksów po wojnie słuch zaginął. Podobno wyjechali do Ameryki, podobno zamieszkali w Izraelu... Podobno nie wszyscy przeżyli okupację. Świadkowie, których zeznania zachowały się w Instytucie Pamięci Narodowej twierdzą, że żona krawca Fuksa zaginęła. "Do Szczuków Fuks poszedł z żoną, a wyszedł już bez żony” - zeznała Genowefa Saganowska przed Okręgową Komisją Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce.
- Niewiele dziś wiemy o tej sprawie. Tyle, co zapamiętali ludzie, a tych jest coraz mniej - mówi dr Dariusz Libionka z IPN w Lublinie.
- Jak Fuksowie wyszli od Szczuków to prawie nadzy byli. Potem widziałam, jak Szczukowa pierze po nich ubrania w rzece i się w nie ubiera - opowiada Henryka Mróz. - Co mieli Fuksowie, to wszystko im oddali.
Gabriela Masłowska mówi, że nieraz słyszała podobne komentarze: - Ludzie wymyślali, że moi rodzice za żydowskie pieniądze pobudowali sobie oborę, że się wzbogacili. A to bzdura! Ryzykowali życie. I tyle z tego mieli, że ciotka szyć się nauczyła.

To ładnie z waszej strony

W latach 70. sprawą rodzin z Batorza, które ukrywały Żydów zainteresował się Instytut Yad Vashem w Jerozolimie. Chciano nagrodzić Teodozję Tylus medalem "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”. Ale sprawa utknęła w Stanach. - Za daleko mieli Hotowie do Bostonu, a tam trzeba było coś podpisać. A potem Lejba umarł - mówi Jan Nieściór, mąż Teodozji. - Czy nam przykro? Tak to już w życiu z tą ludzką pamięcią bywa...
Kilka lat temu do Teodozji przyszedł z Izraela list: "Bardzo ładnie z waszej strony, że pomagaliście mojemu ojcu przeżyć tę potworną wojnę. Naprawdę nie było dużo takich w Polsce”.
List napisała Marysia Hot, córka Belli i Lejby.

Pozostałe informacje

Laura Miskiniene to liderka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

Po liderze czas na wicelidera. Polski Cukier AZS UMCS zagra u siebie z VBW Gdynia

Polski Cukier AZS UMCS w niedzielę zagra kolejny hitowy mecz. Tym razem przeciwnikiem będzie VBW Gdynia.

Potrącił mężczyznę i uciekł z miejsca zdarzenia. Targały nim wyrzuty sumienia

Potrącił mężczyznę i uciekł z miejsca zdarzenia. Targały nim wyrzuty sumienia

Do tragicznego wypadku na drodze doszło w nocy z czwartku na piątek. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, jednak w piątek rano zgłosił się na policję.

ChKS Chełm celuje w trzynaste zwycięstwo, PZL Leonardo Avia kontra wicelider tabeli

ChKS Chełm celuje w trzynaste zwycięstwo, PZL Leonardo Avia kontra wicelider tabeli

W ramach trzeciej rundy Tauron Pucharu Polski ChKS Chełm ponownie okazał się lepszy od rywali zza miedzy i pokonał PZL Leonardo Avię 3:0. W weekend obie nasze drużyny wracają do walki o ligowe punkty. I obie na parkiecie zameldują się w sobotę. Zdecydowanie trudniejszego rywala mają świdniczanie, którzy zmierzą się z drugim zespołem w tabeli.

Jaka pogoda czeka nas w weekend?
film

Jaka pogoda czeka nas w weekend?

Pogodę na Lubelszczyźnie w najbliższy weekend początkowo kształtował będzie wyż przemieszczający się przez Polskę w kierunku Ukrainy i Rumunii. Przyniesie nam trochę rozpogodzeń, ale i niższe wartości temperatury. W niedzielę, za sprawą głębokiego niżu z centrum nad Zatoką Botnicką, znajdziemy się pod wpływem cyrkulacji zachodniej. Napłyną wilgotne masy powietrzne, a w związku z tym nastąpi wzrost zachmurzenia i opady atmosferyczne oraz porywisty i „nieprzyjemny” wiatr.

Parking pod Areną Lublin. Opłaty dla kibiców to nieporozumienie?

Parking pod Areną Lublin. Opłaty dla kibiców to nieporozumienie?

Czy kibice Motoru Lublin powinni płacić za parking pod stadionem w trakcie meczu? Jeden z czytelników wyraził swoje oburzenie w tej sprawie. Urzędnicy tłumaczą, że opłaty są konieczne, ale czy problem można rozwiązać inaczej?

Górnik Łęczna żegna się z młodym napastnikiem. Robią miejsce dla nowych zawodników?

Górnik Łęczna żegna się z młodym napastnikiem. Robią miejsce dla nowych zawodników?

Latem w Łęcznej doszło do gruntownej przebudowy zespołu. Ciężar stworzenia nowej drużyny wziął na swoje barki trener Pavol Stano, który przez pewien okres pełnił tez funkcję dyrektora sportowego po odejściu Veljko Nikitovicia. Słowak świetnie poradził sobie w tej roli, ale rzecz jasna nie każdy z transferów okazał się trafiony. Dlatego klubowi działacze zaczęli „zimowe porządki” i pożegnali się z jednym z zawodników

Imprezy klubowe w weekend (13 – 14 grudnia)
imprezy
13 grudnia 2024, 20:00

Imprezy klubowe w weekend (13 – 14 grudnia)

Lublin nie zwalnia tempa i nie zasypia. Imprezuje przez cały czas. Specjalnie dla was przygotowaliśmy krótki przewodnik po najlepszych imprezach klubowych w Lublinie.

Nocny pożar w Idalinie. Zginęło troje dzieci
galeria

Nocny pożar w Idalinie. Zginęło troje dzieci

W pożarze domu w Idalinie (gm. Józefów nad Wisłą) zginęły cztery osoby, w tym troje dzieci. Strażacy dotarli na miejsce, gdy cały budynek był w płomieniach.

Rosyjskie rakiety atakują zachodnią Ukrainę. Polskie myśliwce poderwane

Rosyjskie rakiety atakują zachodnią Ukrainę. Polskie myśliwce poderwane

Polskie wojsko poderwało myśliwce. Ma to związek z kolejnym atakiem rosyjskich rakiet na zachodnią Ukrainę.

Przyszła zima, a zwierzętom w potrzebie jest coraz trudniej. Możemy pomóc... robiąc tatuaż
film

Przyszła zima, a zwierzętom w potrzebie jest coraz trudniej. Możemy pomóc... robiąc tatuaż

Jak zwierzęta, szczególnie te w schroniskach i nie mające swoich domów radzą sobie zimą? Co zrobić, gdy widzimy nieodpowiednie traktowanie pupili? Jak pomagać zwierzętom w ramach fundacji i na własną rękę? Na wszystkie te pytania odpowie Aleksandra Lipianin-Białogrzywy z fundacji Wzajemnie Pomocni - Fundacja dla Ludzi i Zwierząt. Dowiemy się również jak w najbliższą sobotę zrobienie tatuażu czy piercingu może wesprzeć walkę o dobro dla zwierząt.

Koszykarze Startu mają ostatnio sporo powodów do radości

Start Lublin dzisiaj podejmie Zastal Zielona Góra. Walczą o udział w pucharze

W piątkowy wieczór Start Lublin podejmie Zastal Zielona Góra. Czy podopieczni Wojciecha Kamińskiego przedłużą serię zwycięstw?

Wbiła partnerowi nóż w serce. Zabójczyni aresztowana

Wbiła partnerowi nóż w serce. Zabójczyni aresztowana

We wtorek Sąd Rejonowy w Lubartowie na wniosek prokuratury aresztował na trzy miesiące 54-letnią Ewę T. mieszkankę Niedźwiady, która kilka dni wcześniej zabiła swojego młodszego konkubenta. Kobieta dźgnęła go nożem w klatkę piersiową uszkadzając serce. Zeznała, że to był wypadek.

Samuel Mraz zdobył już w tym sezonie 9 goli

Samuel Mraz w czołówce snajperów PKO BP Ekstraklasy. Dlaczego napastnik Motoru zaczął strzelać gole?

Pewnie nie było kibica Motoru, który po dziesięciu kolejkach nie psioczył na Samuela Mraza. Napastnik ze Słowacji po tych dziesięciu występach miał na koncie... jednego gola i mnóstwo zmarnowanych sytuacji. Sztab szkoleniowcy ekipy z Lublina zachował jednak spokój, przeanalizował sytuację i wprowadził małe korekty. Jakie były efekty wszyscy doskonale wiedzą. 27-latek zakończył 2024 rok w czołówce strzelców PKO BP Ekstraklasy.

Inscenizacja interwencji ZOMO
43. rocznica stanu wojennego/dużo zdjęć
galeria

„Teleranek” rozjechały czołgi

13 grudnia 1981 r. było zimno i biało. Jak zwykle o 9 rano w telewizorze miał być emitowany kultowy program dla dzieci „Teleranek”. Zamiast bajek pojawił się generał w ciemnych okularach, który zapowiedział stan wojenny. Kreskówki Disneya zastąpiły czołgi jeżdżące po ulicach Lublina. I nie był to kolejny sezon „Czterech pancernych i psa”.

Dzięki Funduszom Europejskim Lubelskie Pięknieje!

Dzięki Funduszom Europejskim Lubelskie Pięknieje!

Dnia 29 listopada 2024 roku w siedzibie Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości w Lublinie przy ul. Wojciechowskiej 9A Marszałek Województwa Lubelskiego Jarosław Stawiarski oraz Dyrektor Departamentu Zarządzania Programami Regionalnymi Urzędu Marszałkowskiego Województwa (UMWL) w Lublinie Anna Brzyska, wręczyli nagrody Laureatom oraz Wyróżnionym w piątej edycji konkursu plastycznego pn. Lubelskie Pięknieje. Jak Fundusze Europejskie zmieniają Twoja okolicę.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium