Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

5 grudnia 2008 r.
8:45
Edytuj ten wpis

Rzecz o bezradności

Skoro od dziecka miało się spaprane życie, to trudno oczekiwać optymizmu - mówi Nina z niejaką pretensją w głosie, że los oto uwziął się właśnie na nią i jest, jak jest. Czyli niedobrze.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Kładzie na kolanach torebkę obszytą czarną koronką. Róża przyczepiona na środku coraz bardziej przestaje być różowa. Szmaciane płatki są już przywiędłe. Jak nastrój tego spotkania. Obydwoma rękami w czarnych ciepłych rękawiczkach, obejmuje ramię męża, jak by się bała, że za chwilę on wstanie i zostawi ją samą. Jak sobie wtedy dać radę?

Bezdomni

"Wokalistka szuka zespołu. Śpiewam Ave Maria”. Ten anons w gazecie z numerem telefonu - jak mówi - został źle sformułowany.

- Zadzwonił jeden spod Puław, inny nie wiadomo skąd - uśmiecha się, mruży oczy i lekko skubie rękawiczki splecione na mężowskim ramieniu. - Miałam też jakiś głupi telefon. Powinnam napisać, że jestem z Zamościa i praktycznie mogę zaśpiewać wszystko. Wyjazdy gdzieś do Puław nie wchodzą w grę.

Marek lekko uśmiecha się i potakuje głową. Na zamojskim podwórku przenikliwy wiatr wdziera się pod jej skromny płaszczyk. Siedzą blisko siebie, nierozłączni, jak by ogrzewali się nawzajem.

- Oboje jesteśmy niepełnosprawni. I bezdomni. Bo rodzina się nas wyrzekła - dodaje.

Nie patrzy nawet, czy on to potwierdzi. Wystarczy, że jest tu, obok i na pewno zgadza się z tym, co ona powie.

- Znajomi nas poznali. Uczyłam się wtedy w szkole muzycznej, a Marek był na przepustce z wojska. Myśleli, że nic z tego nie będzie, a myśmy już po kryjomu się spotykali - śmieje się, a on jej cicho wtóruje. - Później już nie mieli na nas wpływu. No i jesteśmy razem. W mężu mam wsparcie - spogląda na niego.

Bez pracy

- On był bezdomny. Wystarczyło, że się zameldował i od razu go wojsko odnalazło. On nawet chciał iść, a jak ktoś chce, to go przyjmą. Nie miał nic do stracenia - wysuwa na chwilę rękę spod jego ramienia i poprawia torebkę na kolanach. Różowa róża drży lekko na zimnym wietrze.

- I on, i ja jesteśmy niepełnosprawni i bezdomni - powtarza za siebie i za niego. - On w trakcie wojska dostał kategorię D. Jak było ze mną? - Właściwie koleżanki w Łodzi zwróciły mi uwagę, że coś jest nie tak - przypomina sobie. - Musiałam przerwać studia i zacząć się leczyć.

Siedzą na ławce niemal nieruchomo. On milczący, ale uśmiechnięty, patrzący na nią zgadza się ze wszystkim o czym Nina mówi. Nawet, jeśli to dotyczy jego.

- Nie możemy pracować - wyjaśnia. - U nas chorzy nie mają szans na to, żeby być wśród ludzi i pracować - jej głos staje się bardziej ostry, ton kategoryczny. - Wtedy stracą prawo do renty, a przecież nie wiadomo w jakim momencie będzie nawrót choroby. Marek skończył podstawówkę, ale jest zniechęcony. Oczywiście, ja będę próbowała kończyć studia, on się dokształcać. Ale na razie to niemożliwe.

Opowiada, że ze swoich 475 złotych renty dwieście wydaje na leki.

- Dobrze, że to w ogóle jest - dodaje z rezygnacją.

Bez perspektyw

Zwracają się ku sobie i przypominają, jak to było z jej występem u Anny Dymnej i śmieją się teraz, że wtedy w ogóle nie słyszała podkładu muzycznego. Może dlatego nie zdobyła nagrody.

- To mąż namówił mnie do wzięcia udziału w tym programie - spogląda na niego, a on odwzajemnia się uśmiechem, lekkim pochyleniem głowy. - Trzeba było nagranie wysłać do telewizji. Zakwalifikowało się do finału 17 osób. Ja też - mówi z pewną dumą, bo przecież tyle było zgłoszeń z całej Polski. - Finał był w Łazienkach warszawskich. Mam bardzo miłe wspomnienia. W przyszłym roku też będę startować - jest już pewna, tym bardziej że ma jego wsparcie i wie, że jest wokalnie dobra.

Lubię metal

Słońce schodzi z zamojskiego podwórka i robi się jeszcze zimniej. Obydwoje wydają się tego nie odczuwać siedząc blisko, obok siebie, wsłuchani we własną historię.

- Właściwie to najbardziej lubię rocka i metal symfoniczny - mówi. - Szczególnie metal - dodaje z naciskiem. - Brzmienie ciężkie, ale to jest klimat, który mi odpowiada. - Dziś to nawet nie ma miejsca dla ludzi, którzy szukają takiej muzyki - "Brama” zamknięta, a kiedyś zjeżdżali się tam z okolic posłuchać, pograć. Teraz nie ma gdzie się spotkać - znów jej głos brzmi donośniej, kategorycznie, może z nutą irytacji, bo dorzuca - to miasto umiera. Jest bezrobocie, brak perspektyw, ludzie uciekają.

Po chwili ciszy dodaje - oczywiście, Ave Maria też mogę śpiewać. Jest trudno wyżyć z tego, co dostajemy. Mogłabym być w jakimś zespole…

Brak życzliwości

- Jak wygląda nasz dzień? - powtarzają obydwoje pytanie, ale opowiada Nina. - Rano śniadanie i trzeba wziąć leki. Spędzamy wspólnie czas - dodaje, żeby nie było wątpliwości, że zawsze są razem. - Tu jest klub "Bratek” i środowiskowy klub samopomocy - tam chodzimy. Chodzimy po lekarzach albo na rehabilitację i mąż, i ja. Jak jestem w stanie, to coś czytam, spotykamy się ze znajomymi i tak nam mija dzień. Nie ma we mnie optymizmu - powtarza. - Nie ma, bo nie mamy dachu nad głową ani perspektyw. Wynajmujemy pokoik u znajomych i tak wygląda nasze życie. Mąż jest może większym optymistą. Ale chyba widzisz to samo co ja? - zwraca się do niego, a on kiwa głową.

Dodaje jeszcze, że właśnie w tych dniach ma zamiar usiąść i napisać to pismo o mieszkanie socjalne.

- Czy w tej sytuacji można mieć jakieś plany na przyszłość - zastanawia się. - Dach nad głową jest najważniejszy. I dziecko też by się chciało mieć - śmieje się i pochyla ku niemu. - Nie mamy mieszkania, nie możemy pracować, ale najbardziej odczuwamy brak życzliwości ludzkiej. Może gdyby z tym zespołem muzycznym coś wyszło, to odmieniłoby nasze życie. A tak, rano wstaniemy, zjemy śniadanie, później leki.

Pozostałe informacje

Kreacje z odzysku, czyli odzieżowa OdNowa na wybiegu
ZDJĘCIA
galeria

Kreacje z odzysku, czyli odzieżowa OdNowa na wybiegu

Ekologia, recykling i kreatywność - to liczy się przede wszystkim w konkursie Odzież OdNowa. Jego finał odbył się dzisiaj w Zespole Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Biłgoraju. Rywalizowali uczniowie z całej Polski.

Wiejski kościółek odnowiony. Parafianom będzie cieplej

Wiejski kościółek odnowiony. Parafianom będzie cieplej

Już po remoncie. Kilka dni temu dokonano odbioru technicznego wszystkich prac, jakie dzięki dotacji z Polskiego Ładu dla Zabytków wykonano w drewnianym kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Bukowej.

Za kilka miesięcy młodzi mieszkańcy Krasnobrodu będą mieli do dyspozycji nie tylko boiska przy szkole

Nowości przy Orliku. Amatorzy akrobacji będą zadowoleni

Do półmilionowej dotacji trzeba było dołożyć nieco więcej niż drugie tyle. Za ponad 1,2 mln zł boisko Orlik w Krasnobrodzie zostanie odnowione, a obok niego powstaną dwa nowe obiekty.

Najlepsi z najlepszych. Najwięcej stypendystów marszałka ma UMCS
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Najlepsi z najlepszych. Najwięcej stypendystów marszałka ma UMCS

Wniosków spłynęło ponad 400. Na stypendia od marszałka województwa „załapało się” niespełna 300 studentów. Przez pół roku mogą liczyć na wsparcie po 600 zł miesięcznie. To daje łącznie ponad 997 tys. zł.

Uniwersytet Medyczny w Lublinie

Miliony euro na polsko-ukraińską współpracę. Także dla uczelni z Lublina

Utworzenie cyfrowej platformy do konsultacji trudnych przypadków, szkolenia lekarzy i zakup sprzętu medycznego przewiduje między innymi polsko-ukraińska współpraca szpitali i uniwersytetów w Lublinie, Łucku i Lwowie. Około 2 mln euro dofinansowania na ten projekt pochodzi z UE.

Rozkochał ją "amerykański żołnierz". I okradł z... 50 tys. zł

Rozkochał ją "amerykański żołnierz". I okradł z... 50 tys. zł

Uwierzyła w szczerość wyznań o miłości. Była gotowa wiele dla niego zrobić. I bardzo się zawiodła, na dodatek straciła pieniądze. Znajomość z "amerykańskim żołnierzem" kosztowała 43-letnią kobietę prawie 50 tysięcy złotych.

Wystawy, prelekcje i debata. Przed nami już V Festiwal Przyrody
23 maja 2025, 9:00

Wystawy, prelekcje i debata. Przed nami już V Festiwal Przyrody

W najbliższy weekend Lublin stanie się prawdziwą stolicą przyrody – przez 3 dni mieszkańcy będą mogli uczestniczyć w wyjątkowym wydarzeniu, gdzie edukacja łączy się z zabawą.

Krzysztof Komorski. wojewoda lubelski dekoruje gen. bryg. SG Jacka Szcząchora komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Obok stoi komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Robert Bagan oraz minister Tomasz Siemoniak
galeria

Szef MSWiA w Lublinie. Medale, awanse i zapowiedź podwyżek

Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych, podczas wizyty w Lublinie zapowiedział podwyżki pensji, wypłatę od 1 lipca dodatku mieszkaniowego dla funkcjonariuszy SG oraz olbrzymie inwestycje w tę służbę. W rozmowie z Dziennikiem Wschodnim zdradził też, że Nadbużański Oddział SG rozrośnie się nowe etaty.

Święto jest okazją do skosztowania trunków z lokalnych winnic w okazyjnej cenie
NASZ PATRONAT

Winiarze przyjadą do Janowca. Święto już w ten weekend

W najbliższą sobotę i niedzielę, 24 i 25 maja, na zamkowym dziedzińcu w Janowcu pojawią się producenci win z Małopolskiego Przełomu Wisły. W programie festiwalu - degustacje, spotkania i konkursy. W sobotę także loty balonem na uwięzi - za darmo.

Wisła Puławy w piątek celuje w wygraną, która pozwoli jej opuścić strefę barażową

Wisła Puławy w piątek zagra w piątek z Olimpią Grudziądz

W poprzedniej kolejce Wisła Puławy sprawiła nie lada niespodziankę i pokonała na wyjeździe faworyzowane Zagłębie Sosnowiec. W piątek (godz. 17) puławianie będą chcieli sięgnąć po kolejne trzy punkty w starciu z Olimpią Grudziądz, która już raz w tym sezonie pokonali

Apelacja w sprawie śmierci Eryka z Zamościa. Rodzina czeka na sprawiedliwość

Apelacja w sprawie śmierci Eryka z Zamościa. Rodzina czeka na sprawiedliwość

Mam nadzieję, że dzisiaj sąd apelacyjny podejmie decyzję i ta cała sprawa w końcu się zakończy – mówi w rozmowie z nami mama Eryka. W czerwcu ubiegłego roku zapadł wyrok skazujący Daniela G. na 12 lat więzienia za śmiertelne pobicie jej syna. Jednak zarówno prokuratura, jak i rodzina ofiary uważają go za zbyt łagodny.

Ubiegłoroczna edycja Dnia Młodego Naukowca cieszyła się ogromnym zainteresowaniem wśród dzieci i młodzieży

Młodzi odkrywcy znów ruszają do akcji! Naukowe święto w Chełmie już 23 maja

Eksperymenty, interaktywne warsztaty, naukowe pokazy i dzieci w roli badaczy – tak zapowiada się 9. edycja Dnia Młodego Naukowca, która odbędzie się już 23 maja w laboratoriach Centrum Studiów Inżynierskich PANS w Chełmie.

Praca wre, jest coraz ładniej. Ale są kolejne utrudnienia
galeria

Praca wre, jest coraz ładniej. Ale są kolejne utrudnienia

Trwają prace drogowe w rejonie Rotundy Zamojskiej i miejskiego zalewu. Powinny skończyć się przed terminem, ale póki co, zmotoryzowani muszą znosić kolejne utrudnienia.

Z pola na ekspresówkę. Ciągnik daleko nie pojechał

Z pola na ekspresówkę. Ciągnik daleko nie pojechał

Rolnik chciał wjechać na ekspresówkę, ale policjanci mu nie pozwolili. Kierowca ciągnika musiał zawrócić.

Pływacy nie będą zadowoleni. Basen odkryty w Kraśniku nieczynny przez kilka sezonów

Pływacy nie będą zadowoleni. Basen odkryty w Kraśniku nieczynny przez kilka sezonów

Modernizacja kąpieliska będzie kosztowna i potrwa co najmniej dwa sezony. Dyrektor MOSiR bierze decyzję na siebie i przyznaje, że zakres prac będzie bardzo duży.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium