Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

13 marca 2008 r.
12:56
Edytuj ten wpis

Sceny z życia strażaka ochotnika

Ochotnicza Straż Pożarna to jak państwo w państwie. 52 923 strażaków, 42 orkiestry dęte, 10 zespołów artystycznych i jeszcze 25 zespołów sportowych.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Do tego własne zawody, budynki, sprzęt, odznaczenia.

Ojcowie, bracia i synowie. Muszą być zgrani, muszą sobie ufać, bo od tego zależy ich życie. W Pałecznicy całe życie kręci się wokół Ochotniczej Straży Pożarnej. Jest w niej około 50 strażaków, w tym kilku honorowych, którym wiek nie pozwala już uczestniczyć w akcjach. - Jesteśmy jedną z większych jednostek w powiecie. Brakuje jednak młodych, którzy chcieliby pójść w nasze ślady - mówi Tadeusz Tomasiak, prezes OSP w Pałecznicy.

12 złotych

Każdy strażak musi ukończyć odpowiednie kursy. - Żeby wykształcić strażaka od podstaw, potrzeba prawie 150 godzin kursu. Jest nam ciężko, bo podlegamy pod Urząd Gminy, a wiadomo - nasze budżety nie są zbyt duże. Z tego co dostaniemy, to musimy zrobić remont, kupić paliwo, prowadzić świetlicę, która służy społeczeństwu - wyjaśnia Tomasiak.

Dlatego w Pałecznicy tylko dwóch strażaków jest na etacie. - Ochotnikom za udział w akcji płaci Urząd Gminy, od 8 do 12 zł za godzinę akcji - dodaje Stanisław Kowalczyk, strażak od ponad 30 lat, a także sołtys Pałecznicy.

Jesteśmy w systemie

Strażacy gaszą nie tylko pożary, są też wzywani do wypadków, podtopień, usuwania gniazd pszczół czy szerszeni i powalonych drzew po wichurach. Codziennie od 8 do 22 w dyżurce jest zawsze jeden strażak. W nocy jeden ma dyżur telefoniczny w domu. To konieczne, bo jednostka należy do Krajowego Systemu Ratownictwa. A takich jak oni jest w powiecie zaledwie kilka.

- Będąc w tym systemie, jednostka która wyjeżdża na akcje, dostaje pieniądze z Warszawy. Wójt nie chce od nas tych pieniędzy, tylko pozwala nam inwestować w sprzęt, żebyśmy się rozwijali - tłumaczy Adam Bodzak, naczelnik OSP w Pałecznicy.

Kod i huragan

Strażakami ochotnikami zawiaduje Komenda Powiatowa Straży w Lubartowie. - Jest pożar, to w Lubartowie wpisują nasz kod, a u nas wyje syrena. Najczęściej palą się stodoły, trawy, lasy - wylicza Andrzej Chojak; w straży od 28 lat. - A zimą wcale nie jest spokojniej: wypadki, powalone drzewa, zalane piwnice. I jeszcze ostatnio huragan Emma.

Jednostka ma cztery samochody. W 2006 roku wyjeżdżała 68 razy do akcji, w 2007 roku: 30.

Prezes się cieszy, że sprzętu jest sporo. Bo jest i ciągnik, który można przystosować do odśnieżania, a latem do wożenia wody. - Ma ogromny zbiornik. Na 18 tys. litrów wody - podkreśla Tomasiak. - Mamy agregat prądotwórczy i nocą możemy oświetlać miejsce akcji. Mamy wszystkie rodzaje pomp, nawet takie, którymi możemy oczyszczać wodę w studniach.

Na ratunek

Choć z wyciem syreny ruszają kilkadziesiąt razy w roku, to są akcje, które każdy z nich zapamiętał na całe życie. Jak powódź w Wilkowie w 2001 roku czy pożar lasów w Kuźni Raciborskiej w latach 90.

- Pamiętam też jak koń wpadł do studni w Berejowie. Załamała się wtedy pokrywa. Nie mogliśmy kobyły wyciągnąć nawet dźwigiem - wspomina pan Andrzej. - Powoli wyciągaliśmy ją trójnogiem i ubezpieczaliśmy specjalnymi pasami. Kobyła oźrebiła się po 2-3 tygodniach. Było wszystko dobrze.

Ratowali też konie w Chlewiskach, pod którymi lód załamał się na Wieprzu. - Najgorsze było to, że nie mogliśmy wejść, bo konie zapadły się 10 metrów od brzegu, a z brzegu mieliśmy lód. Nie dało się dojechać sprzętem i łapaliśmy na lasso. Jeden się wtedy utopił, resztę uratowaliśmy - mówi pan Adam.

Akcja!

Dźwięk syreny. W ciągu dwóch minut strażacy są w strażnicy. Nieważne: dzień czy noc. - Ludzi nie brakuje i szybko na dwa samochody jedziemy do zdarzenia - opowiada Andrzej Chojak. - Wśród nas są głównie rolnicy, ale jak wyje syrena, rzucamy pracę, dom i biegniemy ratować cudze.

- W mundury przebieramy się w strażnicy, czasem po drodze. Niebezpieczna jest każda akcja. Ale nie myślimy o tym, skupiamy się na tym by nie popełnić błędu - dodaje Adam Bodzak.

Zawsze ryzykują. A teraz - mimo lepszego sprzętu - nawet bardziej niż lata temu. W płonącej stodole może stać samochód na gaz. Albo butla, albo środki chemiczne. - Na początku robimy wywiad, żeby wiedzieć, jakie zagrożenia mogą na nas czekać. Każdy pożar jest inny, dlatego musi być dowódca, nic nie robimy na hurra. Dyscyplina to u nas podstawa - podkreśla strażak Chojak.

prezes mu przytakuje i dodaje, że w straży wszystko jest zgrane. - Praca nas bardzo łączy - mówi. - Także na co dzień. Brak nam prysznica tutaj, to budujemy go własnymi siłami. Wśród 50 strażaków, zawsze znajdzie się jakiś glazurnik czy hydraulik.

Rodzinnie

Ojciec sołtysa Kowalczyka budował remizę. Strażakami byli jego bracia. Strażakiem został i syn.

Podobnie w rodzinie Tomasiaków. - Rodzinna tradycja. Mój ojciec zakładał straż w Pałecznicy. Dwóch moich braci tu służyło, teraz dwaj synowie - Tomasiak opiera się o wóz i wylicza dalej: Nasze dzieci są z nami, bo wyszkolić strażaka nie jest łatwo, a oni już od dziecka tu biegali i fascynowali się strażą.

Syn Bodzaka też strażak. Syn Chojaka: strażak. I nie dlatego, że musiał. - Zawsze marzyłem o mundurze. W sumie wychowałem się w straży. Tu, gdzie dziś jest dyżurka, było kiedyś nasze służbowe mieszkanie. Imponowała mi praca ojca i jego kolegów - opowiada Daniel Chojak.

Za mundurem panny sznurem? - Nie mnie to oceniać. Niech się panny wypowiedzą - śmieje się Daniel.

Kowalczyk tylko wzdycha: - Kiedyś tak było. Jechaliśmy samochodem na uroczystości, to dziewczyny się uśmiechały. W każdą niedzielę ćwiczyliśmy na polach. Jeździliśmy furmankami, a za nami całe procesje, żeby popatrzeć.
- Nasze żony też żyją strażą - kwituje pan Andrzej. Bo dobry strażak musi mieć porządek w rodzinie i żonę przyzwyczajoną do zostawania w domu.


Pozostałe informacje

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie został uhonorowany prestiżowym wyróżnieniem „Wymagaj Jakości”, przyznawanym przez Rzecznika Praw Pacjenta i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Nagrodę odebrała 23 września Dyrektor Naczelna placówki Beata Gawelska.

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

W weekend Politechnika Lubelska zaprasza na V Otwarte Mistrzostwa Lublina w Scrabble. Turniej odbędzie się w budynku Wydziału Budownictwa i Architektury przy ul. Nadbystrzyckiej 40.

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025
NASZ PATRONAT
galeria

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025

To były dwa wyjątkowe dni, podczas których w Sitnie, na placu Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli królowały rumaki i jeźdźcy. Piątą edycję Święta Konia zorganizowało Terenowe Koło Hodowców Koni w Zamościu wspólnie ze Szwadronem Kawalerii Ochotniczej w Barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich w Zamościu.

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

W piątek, o godzinie 17, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Zdjęcie ilustracyjne
BOGDANKA

Morderstwo w Boże Narodzenie. Brat zabił brata

Do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu górnikowi, który miał zabić swojego brata. W tle dramatu pojawiają się alkohol, konflikt o majątek i porachunki miłosne.

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium