Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

8 listopada 2009 r.
17:51
Edytuj ten wpis

Z miłości do deski. Rozpędzić się 80 km na godzinę i skoczyć

To jest sposób wyrażania siebie – mówi Łukasz Niedzielski, instruktor Polskiego Związku Snowboardowego. – Co tam dużo mówić: to jest nasz sposób na życie – dodaje Anna Niedzielska.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Starsi nie skaczą

– Nam to sprawia radość, niech sprawia ją innym – dodaje Anna. – Jest w tym jakaś filozofia – przyznaje Łukasz. – A może raczej ten sport odzwierciedla osobowość. Trzeba się zmagać z własną fizycznością, z przyrodą, z umiejętnościami, a jednocześnie przeżywa się niezwykłe emocje.

80 na godzinę

Anna prezentuje kolejne deski, na których śmiga po śnieżnych stokach. Każda z nich to inne wspomnienie. – Od dziecka umiałam jeździć na nartach – opowiada. – Ojciec bardzo dbał o moje usportowienie. Kiedyś, wiele lat temu, dostałam deskę w prezencie. Uczyłam się sama. Wyjechaliśmy wtedy za granicę, ale żeby wziąć instruktora trzeba było znać dobrze język i słono zapłacić.

– Nart i deski nie można porównać – przytakuje Łukasz. – I nie można powiedzieć, że na czymś jeździ się łatwiej.

– Ludzie są różni – rzuca Ania, która uczy początkujących i szkoli zaawansowanych. – Wszystko zależy od predyspozycji. Widzę przecież, że niektórym nogi trzęsą się ze strachu I z braku sił.

– Przecież nie od razu robi się salto – śmieje się Łukasz, dla którego to nie jest nic trudnego. Ot, po prostu rozpędzić się do 80 kilometrów na godzinę, skoczyć...

Poste zasady

Co jest najbardziej niebezpieczne?

– Moment zawahania i zderzenie z kimś innym. Przy takiej prędkości i masie ciała to jest niebezpieczne. Snowpark jest najbardziej urazowy. Jednak zawsze trzeba brać pod uwagę predyspozycje fizyczne. Starsi raczej nie skaczą. Jak ktoś w późniejszym wieku zaczyna uprawiać snowboard to raczej nie skoków ryzykuje – tłumaczy Łukasz, a Ania zaraz dodaje, że najgorzej jednak jak ktoś jedzie i nie myśli: – Zasady są proste: ten z góry ma uważać na tych, co są niżej. Ale jak się spotka dwóch niedoświadczonych, to jest kiepsko.

Dzieci się przykładają

Przestawiają te swoje deski, przesuwają palcami po kantach, których jakość ma tak wielkie znaczenie. Wiedzą, które deski są zjazdowe, jakie są uniwersalne a jakie służą do skoków. Posiedli tę wiedzę już wiele lat temu, potrafią sprzęt ocenić okiem znawcy, praktyka, pasjonata.

– Założyliśmy szkołę snowboardową "monsterboard” i uczymy jazdy – mówi Ania. – To wspaniałe, że możemy robić to, co nas pasjonuje, łączyć pracę ze sportem, który tak lubimy. Mamy naprawdę satysfakcję jak widzimy postępy tych, których uczymy. To cieszy.

– Uczymy już małe dzieci – dorzuca Łukasz. – W ogóle ci, którzy jeżdżą na nartach, po godzinie łapią jazdę na desce. A dzieci się nie boją i przykładają się do nauki. A dorosły jednym uchem słucha i myśli o obiedzie, albo o tym, kiedy wreszcie pójdzie na piwo. Ale jak już złapią bakcyla, to uczą się pilnie.

Nad krawędzią

– Mamy takie plany, żeby zamieszkać we Francji i tam uczyć. Ostatnio myślimy tylko o tym – Ania wylicza ważne powody, dla których chcą wybrać taką właśnie przyszłość. – Tam można uprawiać sport przez cały rok, jest wielu chętnych do nauki, choć nie ukrywam, że w kraju staje się to coraz bardziej popularne. Poznaliśmy już trasy w Austrii, we Francji, poznaliśmy zwyczaje i ludzi. Ciągnie nas tam.

Wiedzą, że czasem przyjdzie im się zmagać z ludźmi, pogodą, różnymi przypadkami na stoku, ale tego właśnie chcą.

– Na każdym wyjeździe szkoleniowym na kilkadziesiąt osób, jakies 5 ulega różnym kontuzjom – szczerze mówi Łukasz. – To sport urazowy. Najczęściej "idą” barki, nadgarstki, kość ogonowa, miednica. W górach największe niebezpieczeństwo stwarza pogoda. Nawet nie zawsze da się ocenić sytuację. Pogoda zmienia się w ciągu pół godziny. Trzeba znać bardzo dobrze trasę – kontynuuje Łukasz.

– Można zjeżdżać z góry i w ostatniej chwili zatrzymać się nad krawędzią. Albo i nie. Znad krawędzi odwrotu nie ma. Trzeba wołać pomoc. A to kosztuje – opowiada Łukasz. – Kolega przez pięć lat spłacał ratowników. Tak, w ekstremalnym wydaniu to sport dla silnych i rozsądnych. I tych, którzy potrafią wyciągać wnioski z niedobrych przygód. Ale jaki ładunek adrenaliny!

Pozostałe informacje

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium