Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

23 grudnia 2011 r.
12:48
Edytuj ten wpis

Żegnaj Świdniczanko! Koniec znanej restauracji

Restauracja Świdniczanka (Dorota Awiorko-Klimek)
Restauracja Świdniczanka (Dorota Awiorko-Klimek)

Menu: śledź w śmietanie z majonezem, żurek po świdnicku albo pieczeń wołowa z kluskami śląskimi i surówką z kiszonej kapusty. Do tego 60 lat tradycji, w już historycznym PRL-owskim wydaniu. Godziny otwarcia: tylko do końca roku.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Restauracja Świdniczanka przy ul. Niepodległości w Świdniku działa od lat 50.ubiegłego wieku. Lokal, który znajduje się w budynku wspólnoty mieszkaniowej, należy do tutejszego Urzędu Miasta. Od lat siedemdziesiątych restaurację prowadzą dwie kobiety. Lokal jest dwukrotnym laureatem plebiscytu "Srebrna Patelnia”. Ale to już historia.

Wraz z końcem roku Świdniczanka zostanie zamknięta. Dzierżawcy o powodach swojej decyzji nie chcą jednak rozmawiać. Nieoficjalnie mówi się, że lokal ma silną konkurencję w mieście. Wymaga też remontu.

Znani tu byli

Restaurację, której historia sięga jeszcze czasu PRL-u, odwiedzali znani Polacy, którzy przy różnych okazach byli w Świdniku.

– Pamiętam wizytę Wojciecha Młynarskiego, Jerzego Połomskiego. Był też Jerzy Waldorff i Zbigniew Wodecki – wspomina Zenon Dec, radny miejski, który od lat 60. pełnił funkcję przewodniczącego komitetu członkowskiego PSS "Społem” w restauracji "Świdniczanka”. – Byli też goście, którzy przyjeżdżali do WSK PZL Świdnik. Wszyscy stołowali się właśnie w Świdniczance. Jedli tu również członkowie kadry bokserskiej czy pływackiej.

Restauracja cieszyła się wówczas ogromnym powiedzeniem. – Żeby mieć stolik, trzeba była wcześniej zadzwonić i sobie zarezerwować miejsce, albo też wysłać gońca, którzy zrobiłby na miejscu taką rezerwację – wspomina Dec. Radny przygotowuje książkę na temat historii miasta i świdnickiego zakładu. Znajdą się w niej również wspomnienia związane z kończącą działalność restauracją.

Został smutek

Restauracja zatrudnia kilka osób. Jest wśród nich jest Zofia Chojnacka, kelnerka, która przepracowała w Świdniczance ponad 30 lat. To właśnie ona może pochwalić się najdłuższym stażem.

– Ogłoszenie o tym, że restauracja poszukuje do pracy kelnerki, było wywieszone w oknie lokalu – opowiada pani Zofia. – Zgłosiłam się i została przyjęta. To była moja pierwsza i ostatnia praca. Na razie nie myślę, co dalej będę robić. Po zamknięciu lokalu idę na urlop. Odpocznę.

Pani Zofii trudno jest myśleć o restauracji w czasie przeszłym. – Na razie jest taki ogromny żal i smutek, że to wszystko się już kończy. Szkoda mi tego miejsca. Tych wszystkich ludzi, z którymi pracowałam i których tu poznałam. Spędziłam tu najmilsze chwile w moim życiu. Praca w restauracji przynosiła mi wiele radości. Mieliśmy stałych klientów, którzy przychodzili do nas od wielu lat. Kiedy pojawiali się w drzwiach, wiedziałam, co będą jedli. Nawet nie prosili o kartę dań.

Na sprzedaż

Kobiety, które prowadziły lokal, wypowiedziały umowę PSS "Społem”, która dzierżawiła od miasta lokal. Podobną decyzję podjęła też spółdzielnia, która także chce zakończyć współpracę z miastem. Urzędnicy nie chcą już wynajmować lokalu tylko go sprzedać. W grę wchodzą pomieszczenia z piwnicą o łącznej powierzchni ponad 500 metrów kw.

– Na razie musimy się rozliczyć i uporządkować sprawy związane z najemcą – zapowiada Artur Soboń, sekretarz miasta. – Jeśli zapadnie decyzja o sprzedaży lokalu, to najprawdopodobniej transakcja dojdzie do skutku dopiero na wiosnę.

Urzędnicy zapowiadają, że ponieważ lokal mieści się w budynku wspólnoty mieszkaniowej, prawdopodobnie nie powstanie tu ani dyskoteka ani sklep nocny, który mógłby być uciążliwy dla mieszkańców.

Znami o Świdniczance

Jakub Osina, radny miejski

Oczywiście, że jest mi przykro, że restauracja będzie zamknięta. Po raz pierwszy byłem tu jakieś 13 lat temu. To było po pierwszej sesji Rady Miasta, w której uczestniczyłem jako radny. Jadłem wtedy golonkę i tatara. Szkoda że Świdnik traci porządną restaurację ze smacznym jedzeniem w centrum miasta. Niestety, tak to już jest, że jedno się kończy, a drugie zaczyna. Trudno, ale zostaną miłe wspomnienia związane z tym miejscem. Żałuję też tych pierogów, które można było kupić z "okienka”. Mam tylko nadzieję, że w tym miejscu nie powstanie kolejny bank czy apteka.

Krzysztof Żuk, prezydent Lublina

Ten lokal kojarzy mi się ze znakomitą kuchnią, zwłaszcza ukraińską, świetnym barszczem i pierogami. Ale kojarzy mi się także z obsługą, która trzymała się tradycyjnej, polskiej kuchni. To był lokal, który miał znakomitą renomę, jeśli chodzi o jakość potraw. Świdniczanka była restauracją, w której – gdy pełniłem funkcję przewodniczącego Rady Miejskiej w Świdniku – obradowaliśmy z komisjami i dyskutowaliśmy po sesjach. Szkoda że lokal nie wytrzymał presji rynku. Okres jego świetności przypadał na lata 80. i 90. ubiegłego wieku.

Jan Kondrak, Lubelska Federacja Bardów

Nie będę płakał po Świdniczance. Ten okropny gierkowski wystrój może mi tylko przypominać okres mojej młodości. Ostatnio byłem tam na stypach po śmierci moich teściów. To był lokal, który "Społem” zafundowała robotnikom.

Z relacji mojej żony wynika, że jej ojciec zostawił w tym lokalu pieniądze o równowartości dwóch samochodów osobowych średniej klasy. Ta restauracja nie budzi we mnie specjalnych sentymentów. Było to coś, co pojawiło się w na pewnym etapie rozwoju miasta, bo musiało się pojawić.

Był to odpowiednio drogie, więc budziło snobizm, ale nie w sensie finansowym, bo każdego było stać, żeby jeść w Świdniczance, tylko psychicznym. Poza tym, opinie o kuchni są grubo przesadzone.

Lubelskie legendy

Czarcia Łapa

W listopadzie 2007 r. Zarząd Nieruchomości Komunalnych i Kamienice Miasta wypowiedziały umowę na dzierżawę pomieszczeń dotychczasowym właścicielom legendarnej Czarciej Łapy. Ich zdaniem, w lokalu na Starym Mieście nic się nie działo, najemcy nie chcieli go remontować, nie byli też w stanie płacić wyższego czynszu.

Ówczesny prezydent Lublina Adam Wasilewski zdecydował, że nowego najemcę wyłoni przetarg. Tak się stało. Wygrali przedstawiciele firmy Tees. Zrobili w Czarciej prawdziwą rewolucję i w 2008 r. otworzyli tam zupełnie nową restaurację (zachowując jedynie nazwę). Rok temu Czarcia przeszła jeszcze jedną rewolucję – telewizyjną, w programie Magdy Gessler.

Karczma Słupska

Działająca wiele lat przy Al. Racławickich była znana z dancingów i wyrobów garmażeryjnych. Właściciele zdecydowali jednak w ub. roku o jej zamknięciu. – Brak klientów, wysokie opłaty i konkurencja pobliskich lokali – wyjaśniał na naszych łamach właściciel Ryszard Sierpiński. Przetarg na nową dzierżawę lokalu wygrała firma Seven. Latem uruchomiła tam restaurację pod nazwą Słupska (już bez słowa karczma).

W środku nie ma starej boazerii i słynnych boksów. Nowy wystrój to lekkie zasłony, miękkie sofy i krzesła, nowe stoły. Ale także specjalne stoisko z deserami własnej produkcji. Menu nawiązuje do tego w dawnej karczmie. Pierogi i inne wyroby będzie można zjeść na miejscu i kupić na wynos. Wszystko jest produkowane na miejscu. Są też dancingi, karaoke, a latem – ogródek.

(MB)

Pozostałe informacje

Nowy odcinek drogi w Trzepiecinach
galeria

Bezpiecznie i nowocześnie: Nowe drogi w 11 miejscowościach

Już są przejezdne, ale otwarte oficjalnie będą od środy. W gminie Adamów (powiat zamojski) powstało kilka odcinków nowych dróg.

Od lewej dyrektor dr Marek Paździor oraz jego zastępcy: Anna Kot i Artur Paździor
Puławy

Nowi wicedyrektorzy szpitala dostali podwyżki. Pensje wzrosły ponad dwukrotnie

W marcu informowaliśmy o zmianach organizacyjnych i kadrowych w puławskim SPZOZ. Okazuje się, że w ślad za nimi poszły również zmiany finansowe: nowi wicedyrektorzy otrzymali spore podwyżki.

Szpital walczy o kontrakt dla kardiochirurgii. Pracownicy wyszli na ulice
galeria

Szpital walczy o kontrakt dla kardiochirurgii. Pracownicy wyszli na ulice

Nowoczesny sprzęt jest, wykwalifikowany personel też. Ale nie ma pieniędzy. Pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiegow Lublinie manifestowali, by nie dopuścić do zamknięcia niedawno utworzonego Oddziału Kardiochirurgii.

Co było w kopercie dla Nawrockiego? Trzaskowski wyjaśnia

Co było w kopercie dla Nawrockiego? Trzaskowski wyjaśnia

W poniedziałek, na zakończenie ostatniej debaty prezydenckiej, Rafał Trzaskowski wręczył Nawrockiemu kopertę, dodając, że „to ostatnia szansa, propozycja, żeby zachować się w sposób uczciwy”, choć nie ujawnił co jest w środku. Zrobił to dzień później.

Zapraszamy na Tydzień Erasmusa w Lubelskiej Akademii WSEI

Zapraszamy na Tydzień Erasmusa w Lubelskiej Akademii WSEI

„Lubelska Akademia WSEI w Europejskiej Przestrzeni Edukacyjnej – Tydzień Erasmusa” to pionierskie przedsięwzięcie organizowane przez Lubelską Akademię WSEI oraz OIC POLAND Fundację Akademii WSEI. To jedno z kluczowych wydarzeń, które uświetniają Jubileusz 25-lecia naszej Uczelni.

Dubrownik w Lublinie. Wyjątkowy koncert i rozmowy o współpracy
13 maja 2025, 19:00

Dubrownik w Lublinie. Wyjątkowy koncert i rozmowy o współpracy

We wtorek Filharmonia Lubelska stanie się miejscem niezwykłego wydarzenia kulturalnego – koncertu upamiętniającego postać Ludomira Michała Rogowskiego, wybitnego kompozytora i dyrygenta urodzonego w Lublinie. Na scenie wystąpi Orkiestra Symfoniczna z Dubrownika, miasta, z którym Rogowski był związany przez wiele lat swojego życia.

"Byli jacyś Chłopcy z placu Broni"...  Ósmoklasiści rozpoczęli egzaminy

"Byli jacyś Chłopcy z placu Broni"... Ósmoklasiści rozpoczęli egzaminy

We wtorek punktualnie o godzinie 9:00 uczniowie klas ósmych szkół podstawowych w całej Polsce przystąpili do egzaminu z języka polskiego. Tegoroczna edycja różni się od poprzednich nie tylko czasem trwania, ale i liczbą uczestników z Ukrainy.

Flaga Ukrainy znowu powiewa na urzędzie. Zbierają podpisy pod petycją w tej sprawie

Flaga Ukrainy znowu powiewa na urzędzie. Zbierają podpisy pod petycją w tej sprawie

Najpierw na wiecu wyborczym Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej z budynku ratusza usunięto flagę Ukrainy, a kilka dni później urzędnicy znowu ją powiesili. Zgodnie z zapowiedzią bialski oddział Konfederacji zbiera podpisy pod petycją do władz miasta o zdjęcie flagi.

„Wtorek na Dzielni - Straż Miejska”. Ruszamy nowym cyklem o pracy dzielnicowych SM w Lublinie
WTOREK NA DZIELNI
film

„Wtorek na Dzielni - Straż Miejska”. Ruszamy nowym cyklem o pracy dzielnicowych SM w Lublinie

Codzienne wyzwania, lokalne problemy i sposoby ich rozwiązywania – dzielnicowi straży miejskiej w Lublinie zdradzają kulisy swojej pracy. W pierwszym odcinku cyklu odwiedziliśmy dzielnicę Abramowice.

Znęcał się nad rodziną. Grozi mu nawet 5 lat więzienia

Znęcał się nad rodziną. Grozi mu nawet 5 lat więzienia

Najbliższe 3 miesiące spędzi 46-letni mieszkaniec powiatu janowskiego za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad żoną i dziećmi. W więzieniu może posiedzieć nawet 5 lat.

Adaś Iwanejko ma szanse na w miarę normalne życie, ale to wymaga ogromnych nakładów finansowych
galeria

Adaś potrzebuje najdroższego leku świata. Trwa zbiórka pieniędzy

Proszę, uratuj mi życie! – apeluje 12-letni Adaś Iwanejko zwracając się o wsparcie zbiórki pieniędzy na terapię, wymagającą zastosowania najdroższego leku świata. Leczenie chłopca w Stanach Zjednoczonych to koszt aż 16 mln zł.

Strażacy z Lubelszczyzny wrócili z akcji gaśniczej w Biebrzańskim Parku Narodowym
galeria

Strażacy z Lubelszczyzny wrócili z akcji gaśniczej w Biebrzańskim Parku Narodowym

Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski spotkał się w poniedziałek ze strażakami z regionu, którzy w kwietniu uczestniczyli w gaszeniu pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym. W działaniach brało udział 20 strażaków z komend PSP w Lublinie, Zamościu i Krasnymstawie.

Volkswagen Crafter – niezawodny w prowadzeniu biznesu

Volkswagen Crafter – niezawodny w prowadzeniu biznesu

W świecie samochodów dostawczych, gdzie liczy się niezawodność, funkcjonalność i komfort, Volkswagen Crafter Podwozie wyróżnia się jako pojazd stworzony z myślą o intensywnej eksploatacji i różnorodnych potrzebach firm. Dzięki solidnej konstrukcji, nowoczesnym technologiom i elastycznym możliwościom zabudowy, Crafter jest wybierany przez wielu przedsiębiorców poszukujących niezawodnego partnera w codziennej pracy.

Kurtka trekkingowa damska – na co zwrócić uwagę przy wyborze?

Kurtka trekkingowa damska – na co zwrócić uwagę przy wyborze?

Jest coś wyjątkowego w poczuciu pełnej swobody, kiedy idziesz w góry. Bez względu na pogodę, porę roku i dystans. Zanim jednak ruszysz na szlak, musisz wiedzieć, że prawidłowo dobrana kurtka trekkingowa będzie absolutną podstawą. I wcale nie chodzi tu o „modę” czy wygląd. Przeczytaj ten wpis, aby dowiedzieć się, na co zwrócić uwagę przy wyborze kurtki trekkingowej damskiej!

Drzewka przy tężni uschły już w ubiegłym roku. Urzędnicy wiedzieli, ale czekali na ...

Drzewka przy tężni uschły już w ubiegłym roku. Urzędnicy wiedzieli, ale czekali na ...

Posadzone w ubiegłym roku drzewka przy tężni solankowej uschły. Mieszkaniec sygnalizował to już wtedy, ale nic z tym nie zrobiono do tej pory. Urzędnicy odpowiadają teraz, że „aby ustalić żywotność drzew, czekali na rozpoczęcie okresu wegetacyjnego roślin”.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium