Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

13 czerwca 2002 r.
22:27
Edytuj ten wpis

Zupełnie inny świat

0 0 A A

Ludmiła Rybałko urodziła się w północnej części Kazachstanu, 5 tys. km od Lublina, w Astrachance. Studiuje na piątym roku politologii UMCS. Jej marzeniem jest zostać w Polsce, uczciwie pracować i założyć rodzinę.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Ludmiła ma 29 lat. Mieszka w Domu Studenta Zaocznego w Lublinie. Biegle zna rosyjski i ukraiński. Robi tłumaczenia. Uczy się angielskiego. Z wykształcenia jest plastykiem. Pięknie maluje. Ma bardzo dobry kontakt z dziećmi. Ojciec - Ukrainiec pracuje jako nauczyciel zawodu, matka - Polka, jest na emeryturze. Rodzice Ludmiły zostali w 1936 r. deportowani z Kamieńca Podolskiego do Kazachstanu.

Szczęśliwe dzieciństwo w socjalizmie

- Dzieciństwo miałam bardzo udane. W socjalistycznym kraju wszystkie dzieci miały zapewnione wyjazdy na wakacje. Często jeździliśmy nad Morze Czarne i do Ałma Aty. Teraz, mimo że mamy niepodległość, jest źle.
W 1991 r. Kazachstan odzyskał niepodległość.
- Zmiany odczuliśmy wszyscy. Podobnie, jak w Polsce, był tylko ocet na półkach, a za stypendium mogłam kupić chleb i słoik ogórków - mówi Ludmiła. - Wszyscy musieliśmy dorabiać, żeby jakoś żyć. Robiłam rysunki techniczne dla innych studentów, praktycznie podejmowałam każdą pracę.

Trudności z wyjazdem

W 1995 r. Ludmiła dowiedziała się, że istnieje możliwość wyjazdu na studia do Polski. Wysłała dokumenty do Ambasady Polskiej w Kachastanie, pojechała na komisję.
- Niestety, okazało się, że moje papiery nie dotarły. Nie było mnie na liście.
W 1996 r. ponownie złożyła podanie w Ambasadzie Polskiej. Otrzymała zaproszenie na roczny kurs języka polskiego dla nauczycieli. Przyjechała do Lublina.

- Życie w Polsce to zupełnie inny świat.

Bardziej kolorowy, dynamiczny i logiczny. Ludzie żyją po ludzku - zachwyca się Ludmiła. - Polacy często narzekają, ale naprawdę bez powodu. Nie znają prawdziwej biedy. Takiej, jaka jest w Kazachstanie.
Zwiedziła Lubelszczyznę, pojechała na wycieczkę do Krakowa. Po kilku miesiącach, gdy już lepiej poznała język, złożyła dokumenty na studia.
- Wybrałam politologię w UMCS. Z ciekawości - mówi Ludmiła.

Nie jestem pasożytem

Dostała się na studia, ale nie miała z czego żyć. Starała się o stypendium z Ministerstwa Edukacji Narodowej.
- Pojechałam do Warszawy na spotkanie. W ministerstwie jedna pani powiedziała mi, żebym wracała do siebie i nie objadała Polaków. Stypendium nie dostałam - ze łzami wspomina Ludmiła. - A przecież nie jestem pasożytem. Chciałam po prostu się kształcić...
Ciężko było też w urzędach, kiedy musiała coś załatwić. Kiedy zaczynała mówić z akcentem, pojawiał się dystans i niechęć.

Polacy są życzliwi

Na szczęście uczelnia zwolniła ją z opłat za studia. Musiała jednak płacić za akademik i za coś żyć.
- Znajoma kobieta z mojej wsi dała mi adres państwa, u których kiedyś była na Wigilii. Poszłam pod wskazany adres. To dyrektor jednej z dużych firm w Lublinie. Ta firma przez całe studia opłaca mi akademik. Zaprzyjaźniłam się z nimi i często ich odwiedzam. Jestem im bardzo wdzięczna, bo zawsze, kiedy mi smutno, mogę tam przyjść. Później poznałam kolejnych życzliwych ludzi.
Na życie zarabia tłumaczeniami, sprzątaniem, pilnowaniem dzieci.
- Zawsze można coś znaleźć, jeśli się chce, a pracy się nie boję - zapewnia. - Niewiele zarabiałam, czasem 200, a czasem 400 zł miesięcznie. Nawet z taką kwotą można żyć. Przez rok miałam stypendium naukowe. 100 zł miesięcznie. Wtedy żyło mi się łatwiej.

Uciekają z Kazachstanu

Zawsze, kiedy przyjeżdżała na wakacje do domu w Astrachance, dziwiły ją puste mieszkania, całe bloki. Ludzie masowo wyjeżdżali. Gdzie kto mógł. Do Rosji, Polski, Niemiec, na Ukrainę. Jeśli ktoś ze wsi wyjechał i było mu dobrze, to ściągał całą wieś.
- Tam po prostu nie ma życia. Mniejszości narodowe są uciskane. Kolosalne podatki dławią małą przedsiębiorczość. Ci, którzy nie mają skośnych oczu, z trudem dostają pracę.

Moje marzenia nie są wielkie...

Ludmiła pisze pracę magisterską o katolickim duszpasterstwie w Kazachstanie. Jeśli do końca września nie znajdzie stałej pracy, będzie musiała wracać do Kazachstanu.
- Chciałabym spokojnie żyć, pracować i mieszkać w Polsce. Czuję się tu dobrze. Moje marzenia nie są wielkie. W przyszłości mieć dom, rodzinę i dzieci. Zobaczyć świat, o którym czytałam w książkach - kończy Ludmiła.

Pozostałe informacje

Stoki przygotowują się do sezonu. W Chrzanowie ruszyło naśnieżanie

Stoki przygotowują się do sezonu. W Chrzanowie ruszyło naśnieżanie

Naturalnego śniegu jeszcze nie ma, ale skoro temperatura nocą zaczęła spadać poniżej zera, właściciele pierwszych ośrodków narciarskich na Lubelszczyźnie zaczynają odpalać swoje armatki. Na nowy sezon zaprasza m.in. NartRaj w Chrzanowie.

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium