Od nowego roku ma wzrosnąć odpowiedzialność ubezpieczycieli za wypadki komunikacyjne w ramach OC – o 210 tys. euro za szkody osobowe i 50 tys. euro za szkody w mieniu.
Senat przyjął przegłosowane w Sejmie podniesienie sum gwarancyjnych OC w ustawie o obowiązkowych ubezpieczeniach. Zmiany, które czekają jeszcze na podpis prezydenta, mają wejść w życie z końcem 2018 roku i doprowadzić do automatycznego zwiększenia odpowiedzialności ubezpieczycieli za szkody komunikacyjne.
W praktyce oznacza to, że najwyższe możliwe do uzyskania odszkodowanie z polisy OC sprawcy wypadku drogowego będzie wyższe niż obecnie i wyniesie nawet 5,21 mln euro na jedno zdarzenie w przypadku szkód na osobie – bez względu na liczbę poszkodowanych (aktualna suma gwarancyjna: 5 mln euro), 1,05 mln euro na jedno zdarzenie w przypadku szkód w mieniu – bez względu na liczbę poszkodowanych (aktualna suma gwarancyjna: 1 mln euro).
– Docierają do nas pytania i obawy związane z podniesieniem sum gwarancyjnych, które mogą rozpocząć kolejną falę podwyżek cen OC. Wiele osób odczytuje tę sytuację tak: skoro ubezpieczyciele będą wypłacali wyższe odszkodowania, to może zechcą zrekompensować to sobie wyższymi składkami. Rzeczywistość jest jednak inna. Zmiany są wprowadzane, bo tego wymaga unijna dyrektywa komunikacyjna (2009/103/WE) i dzięki nim poszkodowani w wypadkach mają mieć zagwarantowane wyższe odszkodowania w skrajnych przypadkach, czyli po szkodach o największej wartości. Nie powinno to mieć wpływu na politykę cenową zakładów ubezpieczeń – ocenia Jakub Nowiński, członek zarządu w multiagencji Superpolisa Ubezpieczenia.
Kilka powodów sprawia, że sam fakt podniesienia sum gwarancyjnych najprawdopodobniej nie doprowadzi do podwyżek cen OC. Jednym z nich jest osiągnięta zaledwie przed kilkoma miesiącami stabilizacja po okresie bardzo dynamicznych wzrostów składek. O coraz droższym OC było bardzo głośno w latach 2015-2017. Ta sytuacja była spowodowana m.in. złymi wynikami finansowymi ubezpieczycieli w ubezpieczeniach komunikacyjnych, nałożeniem na nich przez KNF bardziej rygorystycznych wymogów dotyczących likwidacji szkód oraz rosnącymi wypłatami odszkodowań przy stosunkowo niskich cenach polis. W efekcie kondycja finansowa branży wyraźnie się poprawiła, a czas podwyżek się zakończył. Obecnie mówi się o stabilizacji, a czasem nawet o obniżkach stawek za polisy.
Ubezpieczeniowa praktyka pokazuje, że wysokość odszkodowań w zdecydowanej większości szkód likwidowanych przez ubezpieczycieli nawet nie zbliża się do maksymalnych wartości wskazanych w ustawie. Zdaniem Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) średnią wartość wypłacanego polskim kierowcom odszkodowania to w przypadku szkód bez ofiar ok. 6,8 tys. zł. Wysokość wypłat może mieć wpływ na to, że ubezpieczyciele podejmą decyzję o podniesieniu cen – to jednak nie jest związane z wysokością sum gwarancyjnych, które stanowią zabezpieczenie dla klientów, ale bardzo rzadko stanowią faktycznie przekazywaną poszkodowanym kwotę.
Źródło: Superpolisa Ubezpieczenia