Z warszawskiego lotniska na Okęciu odleciał fiat 126p "maluch" przeznaczony dla aktora Toma Hanksa.
Samolot z samochodem na pokładzie po 12 godzinach i 40 minutach wylądował w Los Angeles. W czwartek 30 listopada auto z Bielsko-Białej ma zostać oficjalnie przekazane aktorowi.
– Historia zaczęła się od tego, że Tom Hanks będąc w 2016 r. w Budapeszcie zupełnie przypadkiem trafił na zlot "maluchów". Kilka zdjęć wrzucił na portal społecznościowy. Monika Jaskólska, organizatorka zlotu, postanowiła mu taki samochód podarować w nadziei, że być może pojedzie nim na galę Oskarową – tłumaczył Konrad Majszyk z PLL LOT