Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zaledwie kilka miesięcy po premierze modelu 308 hatchback, Peugeot wprowadził 308 SW.
Wielki przeszklony dach - to element rozpoznawczy tego samochodu.
308 SW to prawdziwe uosobienie francuskiej idei "voiture familiale”, czyli samochodu rodzinnego. Przestronny kombi-van, bo chyba tak należy go nazwać, sprawdza się zarówno podczas jazdy w trasie, jak i w mieście. Do tego dochodzi doskonały silnik 1.6 HDI, zadowalający się niewielką ilością oleju napędowego.
Zaletą tego auta jest funkcjonalność. Przede wszystkim wielki łatwo dostępny bagażnik o pojemności 674 litrów, do którego można się także dostać przez otwieraną panoramiczną szybę. Załadunek ciężkich przedmiotów ułatwia wyjątkowo niski próg. W bagażniku zamontowano także dwa fotele, które łatwo można rozłożyć jednym ruchem i równie łatwo wyjąć z samochodu w razie potrzeby. 308 SW po złożeniu tylnej kanapy oferuje aż 2149 litrów pojemności. Dodatkowo, przedni fotel pasażera można zamienić w stoliczek, co umożliwia transport
przedmiotów długości aż 3,1 metra. Peugeot nie byłby sobą, gdyby nie zaproponował serii gadżetów. Jednym z nich jest lampa w bagażniku, którą w razie potrzeby można zamienić na latarkę.
Auto jest przestronne z przodu i z tyłu. 308 SW posiada ładne i solidne wykończenie wnętrza. Jak zwykle w samochodach spod znaku lwa. Nieco rozczarowuje tylne siedzenie, które ma zbyt krótkie siedzisko. To może doskwierać w dalszych podróżach, szczególnie osobom o dłuższych nogach.
Tę niedogodność rekompensuje komfortowe, bezpieczne zawieszenie oraz dobry oszczędny silnik 1.6 HDI.
308 SW to prawdziwe uosobienie francuskiej idei "voiture familiale”, czyli samochodu rodzinnego. Przestronny kombi-van, bo chyba tak należy go nazwać, sprawdza się zarówno podczas jazdy w trasie, jak i w mieście. Do tego dochodzi doskonały silnik 1.6 HDI, zadowalający się niewielką ilością oleju napędowego.
Zaletą tego auta jest funkcjonalność. Przede wszystkim wielki łatwo dostępny bagażnik o pojemności 674 litrów, do którego można się także dostać przez otwieraną panoramiczną szybę. Załadunek ciężkich przedmiotów ułatwia wyjątkowo niski próg. W bagażniku zamontowano także dwa fotele, które łatwo można rozłożyć jednym ruchem i równie łatwo wyjąć z samochodu w razie potrzeby. 308 SW po złożeniu tylnej kanapy oferuje aż 2149 litrów pojemności. Dodatkowo, przedni fotel pasażera można zamienić w stoliczek, co umożliwia transport
przedmiotów długości aż 3,1 metra. Peugeot nie byłby sobą, gdyby nie zaproponował serii gadżetów. Jednym z nich jest lampa w bagażniku, którą w razie potrzeby można zamienić na latarkę.
Auto jest przestronne z przodu i z tyłu. 308 SW posiada ładne i solidne wykończenie wnętrza. Jak zwykle w samochodach spod znaku lwa. Nieco rozczarowuje tylne siedzenie, które ma zbyt krótkie siedzisko. To może doskwierać w dalszych podróżach, szczególnie osobom o dłuższych nogach.
Tę niedogodność rekompensuje komfortowe, bezpieczne zawieszenie oraz dobry oszczędny silnik 1.6 HDI.
Jak każdy peugeot, tak i 308 świetnie się prowadzi, tak jak mniejszy hatchback. Auto jest stabilne, zarówno podczas jazdy na wprost, jak w łukach. W porównaniu z modelem 307 SW, nabrało sztywności i pewności w prowadzeniu. Bez wątpienia jest to zasługa nowoczesnego zawieszenia, (z przodu pseudo Mc Person, z tyłu belka skrętna). Maksymalne panowanie nad autem zapewnia dodatkowo elektro-hydrauliczne wspomaganie układu kierowniczego.
Silnik wysokoprężny 1.6 rozwija moc 90 KM. Nie jest to zbyt wiele, co czuć szczególnie przy niższych obrotach. Do momentu, kiedy nie włączy się turbo, auto dość opornie rusza. Jednak już od 1200, 1300 obrotów peugeot nabiera wigoru, żwawo poruszając się do przodu. Jednak niskie zużycie paliwa, na średnim poziomie 5,5 litra w trakcie testu, rekompensuje ten brak wigoru w dolnym zakresie obrotów. W końcu to "voiture familiale”, a nie auto sportowe.
Silnik wysokoprężny 1.6 rozwija moc 90 KM. Nie jest to zbyt wiele, co czuć szczególnie przy niższych obrotach. Do momentu, kiedy nie włączy się turbo, auto dość opornie rusza. Jednak już od 1200, 1300 obrotów peugeot nabiera wigoru, żwawo poruszając się do przodu. Jednak niskie zużycie paliwa, na średnim poziomie 5,5 litra w trakcie testu, rekompensuje ten brak wigoru w dolnym zakresie obrotów. W końcu to "voiture familiale”, a nie auto sportowe.
