Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zarzuty czynnej napaści na policjanta usłyszał dziś 34-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna podczas zabezpieczenia Marszu Równości zaatakował policjanta ruchu drogowego używając gazu pieprzowego.
![Krzysztof Żuk: Prawo o zgromadzeniach musi być zmienione [wideo]](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2018/2018-10/964c1eaea41bbbc53b9ce0d6e1c94193_std_crd_120.JPG)
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ul. Lubartowskiej z ul. Bajkowskiego podczas zabezpieczenia marszu równości. Policjant ruchu drogowego pilnował, aby samochody w tym czasie nie wjeżdżały na skrzyżowanie.
W pewnym momencie jeden z uczestników nielegalnego zbiegowiska zaatakował policjanta. Użył gazu pieprzowego, kierując go w twarz funkcjonariusza. Zdarzenie zarejestrowane zostało przez kamery.
Po publikacjach w mediach sprawca sam zgłosił się do komisariatu. Okazał się nim 34-letni mieszkaniec Lublina. Dotychczas nie był karany. Został zatrzymany i we wtorek usłyszał zarzuty czynnej napaści na policjanta. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci doprowadzili 34-latka do prokuratury a następnie do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt.
