Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
To absolutnie niedopuszczalna sytuacja – alarmują samorządowcy wezwani przez Pocztę Polską do przekazania jej danych ze spisu wyborców. Poczta tłumaczy, że przygotowuje się już do głosowania korespondencyjnego. Samorządy odpowiadają, że żądanie wydania danych jest bezprawne
Od soboty światowe media spekulują o powodach zniknięcia przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una. Wszystko dlatego, że reżimowy przywódca nie pokazywał się publicznie od dwóch tygodni. Ostatni raz, był widziany 11 kwietnia.
Do samorządów dotarło dziś po południu drugie pismo Poczty Polskiej, która ponownie zażądała przekazania danych ze spisów wyborców. Tym razem wniosek jest podpisany, ale władze Lublina ponownie twierdzą, że poczta nie ma prawa do uzyskania danych, o które prosi.
Prezydent Lublina nie wyda Poczcie Polskiej żądanych przez nią danych wyborców. Tak Krzysztof Żuk komentuje nocny mail podpisany tylko „Poczta Polska” z żądaniem przekazania spisu wyborców w związku z wyznaczonymi na 10 maja wyborami prezydenta RP.
Andrzej Duda pozostaje tym kandydatem na prezydenta, który może liczyć na największą liczbę głosów, a Małgorzata Kidawa-Błońska straciła poparcie i spadła na szóste miejsce w zestawieniu - wynika z sondażu Kantar.
O wprowadzenie w Polsce stanu klęski żywiołowej apelują do rządu Unia Metropolii Polskich oraz Związek Miast Polskich, które przekonują, że w ten sposób można odsunąć wybory wyznaczone na 10 maja. W samym Lublinie nie uda się otworzyć kilkudziesięciu lokali do głosowania, bo nie skompletowano im komisji.
W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu zaostrzającego prawo aborcyjne. W czasie debaty prezentowała go przedstawicielka komitetu inicjatywy ustawodawczej Kaja Godek. PiS wniosło o skierowanie projektu do Komisji Zdrowia, Lewica i Koalicja Obywatelska wnioskowały o jego odrzucenie.
Piotr Patkowski został powołany na stanowisko wiceministra finansów. W tej roli zastąpił Leszka Skibę. Obaj panowie w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych kandydowali do Sejmu z list PiS w województwie lubelskim.
Około 800 osób brakuje w Lublinie do obsadzenia komisji wyborczych przed majowymi wyborami prezydenckimi. Urząd Miasta, odpowiedzialny za przygotowanie lokali do głosowania i zapewnienie obsady komisji, prowadzi uzupełniający nabór. Zgłoszenia będzie przyjmować do jutra
Przeciwko projektom ustaw zakazujących edukacji seksualnej i ustawy ograniczającej prawo do aborcji protestuje Lubelska Koalicja na Rzecz Kobiet.
- Zaproponowałem premierowi, aby wszyscy przedsiębiorcy byli zwolnieni ze składek ZUS na 3 miesiące. Postulat spotkał się z akceptacją - ogłosił dzisiaj prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej. Głowa państwa zaproponowała również, aby tzw. tarcza antykryzysowa objęła wszystkich przedsiębiorców, którzy rozpoczęli działalność przed 1 marca.
Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju, została powołana dzisiaj przez prezydenta Andrzeja Dudę na wicepremiera. Zastąpiła tym samym Jarosława Gowina. Wcześniej lider Porozumienia rekomendował ją na to stanowisko.
Najczęściej na sejmowej mównicy pojawia się Jakub Kulesza. Joanna Mucha złożyła najwięcej interpelacji, ale uczestniczyła w najmniejszej liczbie głosowań. Żadnego nie opuścili za to Kazimierz Choma, Krzysztof Szulowski i Sylwester Tułajew. Pierwsze sto dni lubelskich posłów w nowej kadencji podsumowała lubelska Fundacja Wolności.
Andrzej Duda mógłby liczyć na poparcie 52.9 proc. Polaków w wyborach prezydenckich, gdyby te odbyły się w najbliższą niedzielę - wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla Onetu. Zaledwie 36.8 proc. ankietowanych zadeklarowało, że weźmie udział w głosowaniu.
W poniedziałek wieczorem Sejm przyjął ustawę dotyczącą głosowania korespondencyjnego w majowych wyborach prezydenckich. Według projektu, możliwe będzie ich przełożenie o tydzień. Kontrowersje budzi zapis, z którego wynika, że osobom, które nie odeślą kart, grozi więzienie
Sejm uchwalił w poniedziałek wieczorem ustawę dot. korespondencyjnych wyborów prezydenckich.
O tydzień mogą zostać przesunięte planowane na 10 maja wybory prezydenckie według najnowszego pomysłu Prawa i Sprawiedliwości.
Projekt Prawa i Sprawiedliwości ws. głosowania korespondencyjnego w najbliższych wyborach prezydenckich nie został wprowadzony do obrad Sejmu. Dokument zawierał autopoprawkę mówiącą o tym, że będzie to jedyny sposób oddania głosu.
Jarosław Gowin podał się do dymisji z funkcji wicepremiera oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego, o czym poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej. Polityk próbował przekonać obóz Zjednoczonej Prawicy do pomysłu swojego ugrupowania o przedłużeniu kadencji prezydenta o dwa lata. Ta propozycja nie spotkała się z aprobatą, dlatego członek rządu złożył dymisję.
Ponad 70 proc. Polaków nie poszłoby do lokalu wyborczego i nie zagłosowałoby osobiście w wyborach prezydenckich. Z kolei ponad 55 proc. ankietowanych zadeklarowało, że nie weźmie udziału w głosowaniu korespondencyjnym - wynika z sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej".
Głosowanie korespondencyjne dla wszystkich, albo przedłużenie kadencji urzędującego prezydenta o dwa lata. To w tej chwili możliwe scenariusze związane z planowanymi na 10 maja wyborami prezydenckimi. Opozycja oba pomysły krytykuje i proponuje jeszcze inne rozwiązanie
- Czy Ministerstwo Edukacji Narodowej zdaje sobie sprawę z tego, że uczniom na antenie TVP przekazywane są treści, które są niezgodne z prawdą? – pyta szefa resortu nauki lubelski poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Krawczyk. Chodzi o emitowany od 30 marca cykl programów „Szkoła z TVP”.
Wydłużenie kadencji prezydenta Andrzeja Dudy do 2020 roku proponuje wchodzące w skład obozu Zjednoczonej Prawicy Porozumienie. – Bezpieczne wybory możliwe są dopiero za dwa lata – przekonuje lider ugrupowania, wicepremier Jarosław Gowin.
– Niech mnie wyprowadzają w kajdankach, niech robią co chcą, ale ja nie będę narażać moich obywateli – mówi wójt gminy Cyców, Wiesław Pikuła. Wójt w oficjalnym oświadczeniu napisał, że przeprowadzenie wyborów 10 maja jest niemożliwe.
Wybory prezydenckie zaplanowane na 10 maja mogą się odbyć tylko korespondencyjnie – informuje RMF FM. To najnowszy pomysł na organizację głosowania, który pojawił się w PiS.