Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zmiany na rynku wymuszają ciągłe doskonalenie zawodowe i rozwijanie swoich umiejętności. Szanse na atrakcyjną pracę i na pracę w ogóle mają najlepsi – stale podnoszący swoje kwalifikacje, śledzący na bieżąco zmiany w swoich profesjach. Umożliwiają to firmy szkoleniowe, prześcigające się w coraz bardziej oryginalnych ofertach.
– Wspinaczka po przymocowanych do słupa szczeblach nie jest szczególnie trudna, ale w miarę wchodzenia coraz bardziej drżą nogi. Niektórzy walczą o każdy stopień i zatrzymują się na metr czy dwa poniżej szczytu, inni decydują się stanąć na samej górze.. Nie ma tu miejsca na brawurę – jeden fałszywy ruch i odpadasz. Wysokość robi swoje, do tego słup lekko się buja na wietrze. Ale na dole są ludzie z firmy. Ich asekuracja dodaje otuchy.
Tak wyglądało jedno z plenerowych zadań, które wykonywaliśmy podczas szkolenia przygotowanego przez firmę Door Poland – referuje „Businessman”. Uczestniczyliśmy tam
w programie typu team up – zespół wysokiej jakości, ułatwiającej integrację pracowników firmy.
A o integrację współpracowników
w dzisiejszej rzeczywistości trudniej nawet niż o najwyżej wykwalifikowanych pracowników. Pracodawcy mogą sobie jak w ulęgałkach przebierać w kandydatach do pracy, legitymujących się doskonałymi dyplomami, rozległym doświadczeniem, chętnych do twórczej i ciężkiej pracy. A przede wszystkim do wielkich wyrzeczeń w imię sukcesów. Indywidualnych sukcesów.
Natomiast do sukcesu firmy potrzebna jest nie tylko gotowość do podejmowania wyzwań, ale wspólna dla wszystkich wizja, współpraca, otwartość i zaufanie. Bez tego nie można zbudować zgranego zespołu. A przerost ambicji, nadmierna rywalizacja, czasami głupio podsycana przez niedouczonych szefów, prowadzi do narastających antagonizmów między pracownikami. Ich przełamywanie i budowanie porozumienia będzie niebawem prawdopodobnie jednym z najlepiej sprzedających się tematów szkoleń.
Inny kierunek szkoleń wyznaczają specyficzne potrzeby zakładów pracy. Na Zachodzie alternatywą dla kwalifikacji zdobywanych na studiach są specjalne szkolenia organizowane przez firmy. Oferują one na przykład trzyletnie kursy obejmujące przedmioty praktyczne i teoretyczne, m.in. zarządzanie, teorie marketingu. Co interesujące, w 80 proc. absolwenci takich kursów mają zapewnioną pracę. To wskaźnik wyższy niż wskaźnik zatrudnienia absolwentów uczelni.
W Niemczech uczestnicy takich kursów w pierwszym roku kształcenia otrzymują 1300 DM miesięcznie, w kolejnych latach stawka rośnie. U ubiegających się o posadę coraz częściej sprawdza się nie tylko wiedzę, ale też odporność na stres, współczynnik inteligencji, skuteczność, empatię, zdolności przywódcze i umiejętność przygotowania strategii.
– Wspinaczka po przymocowanych do słupa szczeblach nie jest szczególnie trudna, ale w miarę wchodzenia coraz bardziej drżą nogi. Niektórzy walczą o każdy stopień i zatrzymują się na metr czy dwa poniżej szczytu, inni decydują się stanąć na samej górze.. Nie ma tu miejsca na brawurę – jeden fałszywy ruch i odpadasz. Wysokość robi swoje, do tego słup lekko się buja na wietrze. Ale na dole są ludzie z firmy. Ich asekuracja dodaje otuchy.
Tak wyglądało jedno z plenerowych zadań, które wykonywaliśmy podczas szkolenia przygotowanego przez firmę Door Poland – referuje „Businessman”. Uczestniczyliśmy tam
w programie typu team up – zespół wysokiej jakości, ułatwiającej integrację pracowników firmy.
A o integrację współpracowników
w dzisiejszej rzeczywistości trudniej nawet niż o najwyżej wykwalifikowanych pracowników. Pracodawcy mogą sobie jak w ulęgałkach przebierać w kandydatach do pracy, legitymujących się doskonałymi dyplomami, rozległym doświadczeniem, chętnych do twórczej i ciężkiej pracy. A przede wszystkim do wielkich wyrzeczeń w imię sukcesów. Indywidualnych sukcesów.
Natomiast do sukcesu firmy potrzebna jest nie tylko gotowość do podejmowania wyzwań, ale wspólna dla wszystkich wizja, współpraca, otwartość i zaufanie. Bez tego nie można zbudować zgranego zespołu. A przerost ambicji, nadmierna rywalizacja, czasami głupio podsycana przez niedouczonych szefów, prowadzi do narastających antagonizmów między pracownikami. Ich przełamywanie i budowanie porozumienia będzie niebawem prawdopodobnie jednym z najlepiej sprzedających się tematów szkoleń.
Inny kierunek szkoleń wyznaczają specyficzne potrzeby zakładów pracy. Na Zachodzie alternatywą dla kwalifikacji zdobywanych na studiach są specjalne szkolenia organizowane przez firmy. Oferują one na przykład trzyletnie kursy obejmujące przedmioty praktyczne i teoretyczne, m.in. zarządzanie, teorie marketingu. Co interesujące, w 80 proc. absolwenci takich kursów mają zapewnioną pracę. To wskaźnik wyższy niż wskaźnik zatrudnienia absolwentów uczelni.
W Niemczech uczestnicy takich kursów w pierwszym roku kształcenia otrzymują 1300 DM miesięcznie, w kolejnych latach stawka rośnie. U ubiegających się o posadę coraz częściej sprawdza się nie tylko wiedzę, ale też odporność na stres, współczynnik inteligencji, skuteczność, empatię, zdolności przywódcze i umiejętność przygotowania strategii.
