Puławy: Ratusz chce kupić 40 tysięcy maseczek. Mieszkańcy znajdą je w skrzynkach na listy

Niektóre miasta, jak pobliski Dęblin, rozdają już zakupione maski swoim najbardziej narażonym mieszkańcom. Puławy dopiero je zamawiają. Zapotrzebowanie na tego rodzaju akcesoria ochronne, lokalny samorząd zgłosił do akcji charytatywnej #maseczkidlapolski.pl. Niestety, z uwagi na długą kolejkę oczekujących gmin, szanse na szybką dostawę darmowych masek dla puławian tą drogą są niewielkie.

Dlatego lokalne władze jednocześnie starają się o ich zakup u producentów. Ile czasu potrwa dostawa 40 tysięcy sztuk, tego nie wiemy. Całość ma zostać podzielona na partie. Jak informuje Dariusz Fiłoł, szef Wydziału Zarządzania Kryzysowego, pierwsza z nich może zostać dostarczona już w przyszłym tygodniu. Cena hurtowego zamówienia podlega negocjacjom, ale najprawdopodobniej nie będzie niższa, niż 180-200 tys. zł. Kosz tego zakupu ma zostać pokryty ze środków budżetu miasta.

Gdy Ratusz wejdzie w posiadanie pierwszej partii, najpewniej kilku tysięcy sztuk, maski trafią na wybrane osiedla. Które otrzymają je jako pierwsze - tego puławski magistrat nie zdradza. Docelowo mają je dostać wszyscy mieszkańcy. Za darmo. 

- Będziemy dostarczali je do skrzynek na listy. Ich ilość będzie odpowiadała tej zapisanej w deklaracjach dotyczących wywozu odpadów. Tam, gdzie zadeklarowano 3 osoby, zostawimy 3 maseczki itd. - tłumaczy kierownik WZK.

Dlaczego zamówienia nie złożono wcześniej? - Na temat potrzeby korzystania z masek pojawiały się różne, często sprzeczne informacje. Początkowo mówiono, że powinny nosić je głównie osoby zakażone. Potem, że będzie lepiej, jeśli zaczną być one wykorzystywane powszechnie, także przez osoby nie posiadające objawów zakażenia. A my, wydając pieniądze publiczne, musimy działać rozważnie i zgodnie z przepisami - podkreśla kierownik Fijoł.

Co ważne, maski będą wielokrotnego użytku. Przed pierwszym użyciem i każdorazowo po użyciu - będzie trzeba je dezynfekować w wysokiej temperaturze. Tylko wtedy będziemy mieli pewność, że można ich używać w sposób bezpieczny. - Mam tylko nadzieję i bardzo o to proszę, aby ich faktycznie używać. Pamiętajmy, że jesteśmy odpowiedzialni za zdrowie nasze i naszych bliskich - przypomina prezydent miasta, Paweł Maj.