Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Prezydent Janusz Grobel wyjaśnił, że ocena tego, które przedsięwzięca mają zostać wykonane w pierwszej kolejności zależała od szans na pozyskanie dla nich zewnętrznego wsparcia
(fot. Radosław Szczęch)
Władze Puław przedstawiły dzisiaj projekt budżetu miasta na 2018 rok. Zarówno dochody, jak i wydatki będą na rekordowo wysokim poziomie około 290 mln złotych. Najwięcej wydamy na oświatę oraz inwestycje. Przebudowanych zostanie dwanaście ulic i kilka skwerów.
To będzie bez wątpienia jeden z największych budżetów miasta w historii Puław. Na rekordowo wysokie dochody (293 mln zł) wpłynęło kilka czynników. Najważniejszym z nich są wpływy z podatków np. od nieruchomości, czy środków transportu (114 mln zł), kolejny element to dotacje (72 mln zł) oraz subwencja oświatowa (38 mln zł). Warto pamiętać także o zwrotach z podatku VAT (20 mln zł) i wpływach z opłat (14 mln zł).
Równie wysokie będą również wydatki. Największym z nich jest oświata, która pochłonie w przyszłym roku ponad 80 mln złotych. Na drugim miejscu zazwyczaj pojawiała się pomoc społeczna, ale tym razem będą to inwestycje, na które miasto ma zamiar przeznaczyć 76 mln złotych. Najwięcej (25 mln zł) trafi na przebudowę Domu Chemika. Tutaj warto nadmienić, że władze wkrótce mają zamiar podpisać umowę na jego dofinansowanie. Kolejnym przedsięwzięciem będzie rozpoczęcie budowy nowej hali sportowej (22 mln zł w przyszłym roku). Z kolei na drogi i transport trafi w sumie prawie 14 mln. W przyszłym roku stosunkowo niewiele zaplanowano w oświacie (1,9 mln zł). Znaczne więcej otrzymają skwery (Błonia, ul. Wróblewskiego, ul. Gdańska), na które to zaplanowano ponad 7 mln zł.
Na kolejnym miejscu pod względem wartości wydatków znalazła się pomoc społeczna. W sumie na ten cel Puławy przeznaczą prawie 43 mln złotych. Najwięcej z tego, bo ponad 24 mln trafi na wypłatę świadczeń z tytułu programu "500+".
Budżet chwalą miejscy radni. - Jestem bardzo zadowolona z ilości inwestycji. Uważam, że finanse miasta prowadzone są bardzo dobrze - mówiła Halina Jarząbek, przewodnicząca komisji gospodarki (PiS). - To jest dobry budżet i liczę na to, że następne będą jeszcze lepsze - uzupełniał Sławomir Przeździecki (PSPP). Szefowa klubu PiS, Marzanna Pakuła uznała natomiast, że inwestycje w Puławach "idą w parze z myślą o człowieku".
Referujący projekt budżetu Janusz Grobel nazwał go prorozwojowym. Prezydent pochwali współpracę z ministrem sportu oraz posłem Krzysztofem Szulowskim. Wspomniał również o oczekiwaniach związanych z rewitalizacją (w jej ramach powstać miałby m.in. skatepark) oraz planach na kolejne lata. W roku 2020, czyli po zakończeniu budowy hali sportowej, obok niej rozpocząć ma się budowa nowego akwaparku. Z kolei skarbnik miasta, Elżbieta Grzęda sporo miejsce poświęciła podkreśleniu tego, jak dużo dla obecnego budżetu znaczą odliczenia podatku VAT oraz zewnętrzne wsparcie dla miejskich inwestycji.
Skarbnik Elżbieta Grzęda przyznała, że jest spokojna o zwrot VAT-u z kluczowych inwestycji miasta
(fot. rs)
Plan rozbudowy dróg
1. Ulice: Jednacza-Górna-Harcerska - 3,5 mln zł
2. Ulice: Romantyczna, Cicha, Irysowa, Tęczowa, Pogodna - 2,3 mln zł
3. Ul. Filtrowa - 1,6 mln zł
4. Ul. Komunalna-Mościckiego - 1 mln zł
5. Ul. 6 Sierpnia - 900 tys. zł
6. Ul. Trembeckiego - 660 tys. zł
7. Ul. Szwedzka, ciąg pieszo-row. - 550 tys. zł
8. Ul. Zagrodzkiego, Bacy - 450 tys. zł
9. Ul. Zdebika - 370 tys. zł
10. Ul. Kochanowskiego - 200 tys. zł
11. Ul. Malinowa - 180 tys. zł
12. Ul. Sypniewskiego - 50 tys. zł
