Wszystko wskazuje na to, że umowa na dzierżawę kontenerów, w których od kilku lat uczą się dzieci z Kazimierza Dolnego, zostanie przedłużona.
– Dotychczasowa umowa obowiązuje do końca października. Na razie nie znamy jeszcze terminu podpisania nowej – mówi Andrzej Pisula, burmistrz Kazimierza Dolnego. – Będziemy o tym rozmawiać podczas najbliższej sesji rady miasta, a ta odbędzie się w tym tygodniu. Nie ma jednak powodów do obaw, że dzieci nie będą miały się gdzie uczyć.
Gminie zależy na wynegocjowaniu niższej stawki za dzierżawę.
– Miesięcznie płacimy 66 tys. zł, co w skali roku daje 750 tys. zł. To bardzo dużo, dlatego prowadzimy negocjacje w sprawie zmiany warunków finansowych – zaznacza Pisula.
Skontaktowaliśmy się ze spółką Ramirent ze Szczecina, z którą Urząd Miasta w Kazimierzu Dolnym ma podpisaną umowę na dzierżawę kontenerów. Pracownik, który odpowiada za dzierżawę, nie chciał z nami rozmawiać o warunkach nowej umowy. Zapewnił jedynie, że zostanie ona podpisana „najszybciej jak się da”.
Cztery lata temu budynek szkoły został zniszczony przez wybuch gazu. Od tamtej pory dzieci uczą się w tymczasowej szkole kontenerowej. Budynek nowej szkoły ma być gotowy dopiero w przyszłym roku.