Puławy: Kierowcy czekają na drogę, droga na drogowców, drogowcy na kolejarzy

Jedno z najważniejszych drogowych zadań miasta w tym roku, zostało zablokowane z powodu braku porozumienia pomiędzy Zarządem Dróg Miejskich a spółką PKP-PLK.

Chodzi o inwestycję wartą ok. 4 mln zł, która zakładała: przedłużenie ul. Komunalnej, budowę nowego ronda, przedłużenie ul. Majdan oraz budowę fragmentu ścieżki rowerowej w kierunku ul. Prusa. Ponadto, powstać miało przedłużenie ul. Mościckiego do ul. Komunalnej, co utworzyłoby skrót w kierunku Zakładów Azotowych.

Wszystkie ulice oprócz fragmentu ul. Mościckiego są już niemal ukończone. Dlaczego tutaj prace się nie posuwają?

- Ta ulica byłaby już pewnie ukończona, gdyby nie to, że nadal nie możemy przekazać wykonawcy części placu budowy. Chodzi o grunt leżący na terenie pasa kolejowego. Zgody na to nie wyraża PKP-PLK, która prowadzi modernizację linii kolejowej. Mimo wysłania pism ponaglających, stanowisko kolei w tej kwestii się nie zmieniło. Musimy czekać - mówi Wiesław Stolarski, dyrektor ZDM-u. - Jesteśmy w stałym kontakcie z inwestorem i wykonawcą inwestycji kolejowej. Mamy nadzieję, że tym razem dotrzymane zostaną obietnice i w ciągu najbliższych dni uda się wprowadzić wykonawcę drogi i dokończyć to zadanie - dodaje.

Dyrektor Stolarski zapewnia, że przedłużenie terminu robót nie wpłynie na całkowity koszt drogowej inwestycji. Jej wartość może jednak wzrosnąć w związku z koniecznością wykonania dodatkowych prac. Dlatego pierwotny budżet (3,87 mln zł) najpewniej zostanie przekroczony.

Planowo, całe zadanie miało być ukończone w 5 miesięcy. W czerwcu, z powodu problemów z wejściem na teren kolei, umowę z wykonawcami (PRD Zwoleń i Wod-Gaz) aneksowano dodając dwa dodatkowe miesiące. Kierownictwo ZDM liczyło, że w tym czasie PLK pozwoli drogowcom pracować. Tak się jednak nie stało, a to oznacza, że wkrótce możemy spodziewać się kolejnego aneksu.

Kolej faktycznie prowadzi duży projekt przebudowy LK nr 7, ale przystanek Puławy Chemia (tuż przy wiadukcie) jest już niemal gotowy. W okolicy wiaduktu pod ul. Mośckiego nie widać żadnych poważnych prac, które kolidowałyby z planowanym przedłużeniem tej ulicy. Mimo to, na razie zgody nie ma.

Co ważne, przebudowa ul. Mościckiego, jest częścią całego drogowego przedsięwzięcia w tym rejonie, więc dopiero po jej ukończeniu, miasto będzie mogło oddać do użytku zarówno nowe rondo, ulice i ścieżkę rowerową. Jeśli roboty uda się wznowić we wrześniu, ze skrótu do Zakładów Azotowych pod wiaduktem skorzystamy dopiero w listopadzie.