Na parapetach wieżowca przy ul. Wojska Polskiego 13 pojawiły się kartki ze zdjęciem znanego puławskiego społecznika opatrzone szkalującym go podpisem. Jerzy Wolski podejrzewa, że może to być odpowiedź na jego postulaty likwidacji przystanku.
Pan Jerzy to znany społecznik i jeden z najbardziej aktywnych seniorów w Puławach. Uczestniczy w niemal każdym wydarzeniu kulturalnym, które jest organizowane w mieście. Spotkać go można na plenerowych imprezach, wystawach, festynach, wernisażach, zajęciach rekreacyjnych itp.
Zawsze uśmiechnięty i pełen energii. W ostatnich miesiącach zaangażował się w walkę o przeniesienie przystanku autobusowego z ul. Wojska Polskiego, przy której mieszka. Jego zdaniem, miasto powinno uporządkować kwestię komunikacji międzymiastowej kierując pasażerów na dworzec. Sprawą zainteresował także radnych, którzy podnosili problem m.in. braku toalet przy przystanku.
Gdy Wolski wypuścił ulotki opisujące ten problem, spotkała go przykra historia. Na parapetach wieżowca przy ul. Wojska Polskiego 13 znaleziono wydrukowane w wielu egzemplarzach kartki w formacie A4 z wizerunkiem społecznika i podpisem „Uwaga pedofil grasuje”.
– Było ich ze 30, ale czy trafiły w inne miejsca, to tego nie wiem. Zgłosiłem tę sprawę policji. Nie mam pojęcia kto może za tym stać, ale liczę na to, że się ujawni i mnie przeprosi – mówi pan Jerzy.
Poszkodowany wydrukowanie atakujących go materiałów łączy ze swoją aktywnością. Wskazuje na to termin pojawienia się kartek oraz groźby, które słyszał w ostatnich tygodniach pod swoim adresem.
– Mimochodem usłyszałem któregoś razu, że powinienem być cicho, bo ktoś mi „obije ryja” – opowiada.
Na osobę zamieszaną w roznoszenie pomawiających go wydruków wskazać może obraz z monitoringu bloku, którym dysponuje PSM. Kamera mogła nagrać sprawcę lub osobę przez niego wynajętą.