Policjant Centralnego Biura Śledczego Policji w Przybysławicach (gm. Markuszów) zauważył rowerzystę, który jechał prawie całą szerokością jezdni. Podejrzenia dotyczące nietrzeźwości mężczyzny potwierdziły się. Delikwent miał ponad 2,5 promila.
W środę po godz. 19 funkcjonariusz lubelskiego CBŚP w dniu wolnym od służby jechał w kierunku Markuszowa. W Przybysławicach zauważył nietypowo poruszającego się rowerzystę. Żeby zachować równowagę, korzystał z niemal całej szerokości jezdni. Nie zwracał również szczególnej uwagi na innych użytkowników ruchu.
Policjant postanowił go zatrzymać. Sprowadził z drogi i zadzwonił po kolegów z drogówki. Po zbadaniu mężczyzny alkomatem okazało się, że mieszkaniec gminy Garbów ma ponad 2,5 promila alkoholu. Za swój czyn, 59-latek odpowie przed sądem. Grozi mu areszt lub grzywna.