Znamy już założenia programu naprawczego dla SP ZOZ w Puławach. Dyrektor szpitala planuje walczyć o wyższe kontrakty z NFZ oraz redukować koszty. Mniej będzie pracowników biurowych, ale także ratowników medycznych.
Na razie oddziałów w szpitalu jest 19, ale dyrekcja chce zredukować ich liczbę do 10. I tak dla przykładu chirurgia ogólna mogłaby zostać połączona z chirurgią dziecięcą, pediatria z dziecięcym oddziałem zakaźnym, pulmonologia z oddziałem chorób zakaźnych dla dorosłych, a otolaryngologia z okulistyką. Tylko połączenie chirurgii ma przynieść ponad milion złotych oszczędności rocznie. Podobne wyliczenia dotyczą innych oddziałów.
– Zmiana profili funkcjonowania oddziałów dostosowana do potrzeb szpitala powiatowego obniży roczne koszty wynagrodzeń i koszty diagnostyczno terapeutyczne – pisze dyrektor Piotr Rybak.
Nie w każdym przypadku receptą na poprawę sytuacji finansowej jest łączenie. Wyjątkiem jest ratownictwo medyczne. Nowy dyrektor chce je odciąć od Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. – Zmiana organizacji w pracy tych komórek powinna zredukować koszty osobowe o 600 tysięcy złotych rocznie, a koszty diagnostyki o 400 tysięcy złotych – wylicza.
Pomysłem na ratownictwo jest m.in. usunięcie lekarzy z karetek zespołów podstawowych, a pozostawienie ich jedynie w zespołach specjalistycznych, a także dalsza reorganizacja tych zespołów. Pracę może stracić około 30 osób. Nadzorem nad tymi zmianami od listopada zajmuje się Kierownik Ratownictwa Medycznego. To nowe stanowisko w strukturze SP ZOZ.
Według przedstawionych prognoz, przekształcenia mają umożliwić podpisanie wyższych kontraktów z NFZ, a oszczędności mają przekroczyć kwotę 5 milionów złotych rocznie. Docelowo koszty osobowe w SP ZOZ mają stanowić nie więcej, jak 60 procent jego przychodów (obecnie przekraczają 82 procent). Ta 40-sto procentowa rezerwa ma służyć przede wszystkim utrzymaniu „nieprzychodowych komórek”.
Cięcia dotkną także szpitalną administrację. Zlikwidowany ma zostać etat zastępcy dyrektora do spraw ekonomicznych (zajmowany obecnie przez Wojciecha Tarłowskiego). Dyrektor Rybak nie widzi także potrzeby utrzymywania siedmiu kierowników działów. Te mają zostać ze sobą połączone: finansowo księgowy razem z zatrudnienia i płac, a zarządzenia informacją z działem zamówień publicznych i działem informatycznym. Higiena szpitalna trafi pod opiekę Naczelnej Pielęgniarki. Koszty dzięki tym posunięciom mają spaść o 480 tysięcy złotych rocznie.
W przychodniach więcej pacjentów
Zmiany czekają także przychodnie Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Docelowo każda z nich ma posiadać przynajmniej trzy tysiące aktywnych deklaracji, czyli korzystających z nich pacjentów. Lekarzy będzie maksymalnie dwóch, a etat każdego z nich nie będzie mógł przekroczyć 165 godzin miesięcznie. Pielęgniarki do godziny 11 zgodnie z planem mają być cztery, a od godz. 11 do 18 – tylko dwie. Oszczędności z czterech puławskich przychodni mają przynieść ponad pół miliona złotych rocznie.
To jednak nie wszystko. Plan naprawczy zakłada również zmiany w dotychczasowych umowach dotyczących usług medycznych, które zostały zawarte przez poprzednią dyrekcję. Prawie 1,5 mln złotych oszczędności ma przynieść zerwanie współpracy z firmą Arthros (ortopedia). Ponad 300 tysięcy ma przynieść rezygnacja z usług neurochirurgicznych.
Ponadto wykryto, że część łóżek zajmują pacjenci, którzy nie wymagają hospitalizacji. Szpital w takich przypadkach zamierza pobierać opłaty. Rocznie może na tym zyskać około 30 tysięcy złotych.
Większość zmian może wejść w życie od nowego roku.