W 2018 roku w Puławach wzrosną stawki podatków od gruntów, budynków mieszkalnych, czy środków transportu. Powodem jest m.in. inflacja i wzrost gospodarczy. Projekty nowych uchwał są już gotowe. W czwartek decyzję o ich przyjęciu podejmą radni.
Tylko z podatku od nieruchomości Puławy w przyszłym roku zgarną prawie 59 mln złotych. Na kwotę złożą się opłaty właścicieli wszystkich gruntów, budowli i budynków.
Zgodnie z propozycją miejskich urzędników, podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wzrośnie z 89 do 91 groszy z metra kwadratowego. Za powierzchnię wykorzystywaną przez organizację pożytku publicznego trzeba będzie zapłacić 44 grosze (wzrost o 3 grosze). Do 70 z dotychczasowych 66 groszy wrośnie podatek od budynków mieszkalnych, a stawka dla tych pod działalność wyniesie w nowym roku 23,10 zł z metra. To wzrost o 44 grosze. Więcej zapłacą także właściciele budynków ochrony zdrowia (4,70 zł zamiast 4,61 zł z metra) i garaży (7,77 zł zamiast 7,62 zł).
Urzędnicy podkreślają, że nie są to maksymalne stawki, jakich wprowadzenie umożliwił ustawodawca. Ta różnica pomiędzy zaproponowanymi przez miasto, a maksymalnymi wyniesie w tym przypadku prawie 240 tys. złotych. Biorąc pod uwagę całość kwoty, która zostanie zebrana w przyszłym roku z podatku od nieruchomości różnica między najwyższą stawką a tym co proponują urzędnicy wynosi… 0,4 procenta.
W 2018 roku więcej zapłacą także właściciele pojazdów ciężarowych oraz busów i autobusów. I tak za ciężarówki do 5,5 tony trzeba będzie zapłacić 680 zł. Za pojazdy od 5,5 do 9 ton ta stawka wyniesie 920 zł, a za te do 12 ton - 1070 zł. W każdym z tych przypadków nowa stawka podatku wzrasta o 40 złotych.
Władze nie zapomniały także o właścicielach firm przewozowych. Dla autobusów o pojemności do 22 miejsc podatek wyniesie 1450 zł (wzrost o 50 zł), a dla tych powyżej 22 miejsc nowa stawka to równe 2000 zł (z 1950 zł dzisiaj).
Łączne wpływy z tego tytułu mają sięgnąć 855 tysięcy złotych.
Skąd biorą się podwyżki? W uzasadnieniach do przedstawionych uchwał władze miasta argumentują je wzrostem cen towarów i usług, inflacji na poziomie 2,3 procent oraz realnym wzrostem gospodarczym (3,8 proc.) w kraju.
Wymienione stawki podatków na razie mają charakter propozycji, a ich ostateczny kształt będzie zależał od decyzji rady miasta. Uchwała w tej sprawie zostanie podjęta w czwartek.