Według wielu mieszkańców Puław i przyjezdnych obecna wielkość parkingu przy dworcu kolejowym Puławy Miasto nie jest wystarczająca. Nowa oferta PKP, z szybszymi pociągami, może ten problem pogłębić. Zwiększenie liczby miejsc postojowych nie będzie jednak łatwe
Na parkingu przy głównym dworcu kolejowym w Puławach zaparkować może ok. 30 samochodów, z czego do dyspozycji pasażerów jest 20. Reszta jest zarezerwowana dla osób uprzywilejowanych, komunikacji publicznej, czy taksówek. Według puławian to za mało w stosunku do potrzeb pasażerów i wielkości miasta.
Nowe miejsca są oczekiwane
Jeszcze przed zamknięciem linii kolejowej nr 7 parking przy stacji Puławy-Miasto często bywał zapełniony. Po zbliżającym się ponownym otwarciu linii oraz zakończeniu modernizacji samej stacji, ruch w tym miejscu może być jeszcze większy niż przed dwoma laty. Wskazuje na to spodziewany wzrost liczby pasażerów PKP po tym, jak państwowy przewoźnik przyspieszając prędkość pociągów znacznie skróci czas podróży choćby do stolicy.
Podobnego zdania są władze Puław. – Biorąc pod uwagę modernizację linii kolejowej i powstanie nowego dworca, rozbudowa parkingu z pewnością poprawiłaby komfort korzystania ze stacji Puławy Miasto, co naszym zdaniem jest niezbędne – mówi Łukasz Kołodziej z Urzędu Miasta.
Miasto liczy na PLK
Możliwość rozbudowy parkingu o nowe miejsca jest jednak znacznie ograniczona. Z jednej strony mamy skarpę oraz sam budynek stacji kolejowej, z drugiej biegnącą w dole aleję Partyzantów, z trzeciej – ogrodzenie pobliskiego PIWet-u.
– Nie mamy terenu, który mógłby posłużyć dalszej rozbudowie parkingu – przyznaje Kołodziej, ale – jak zaznacza – taką działkę posiada spółka PKP-PLK. Chodzi o tę przy torach, na której stoją blaszane garaże. – Jej wykorzystanie byłoby naturalnym rozwiązaniem. Dlatego 18 lipca miasto wystąpiło do spółki z prośbą o budowę nowych miejsc parkingowych w tym miejscu – informuje. Szkopuł w tym, że takieg, dodatkowego parkingu nie uwzględniono w projekcie budowy nowego dworca. Polskie Linie Kolejowe do wniosku puławskich władz jeszcze się nie odniosły.
Na PIWet nie ma co liczyć
Jeśli ten plan nie wypali, miastu pozostają rozmowy z PIWet-tem. Instytut ma dość duży, niewykorzystywany teren zielony tuż przy obecnym parkingu dworca. Czy dyrektor zgodziłby się na przekazanie samorządowi jego fragmentu? – Jeśli pismo dotyczące takiej sugestii do nas wpłynie, dyrektor podda je analizie – mówi jedynie Katarzyna Kuflewska.
Niestety, szanse na wyrażenie zgody są iluzoryczne, bo PIWet planuje powiększanie własnych parkingów, a ponadto zmienić musiałby się także także elektroniczny system ochrony obiektu należącego do tzw. infrastruktury krytycznej Polski.