Policjanci z Radzynia Podlaskiego zatrzymali małżeństwo podejrzane o kradzież roweru. Para tłumaczyła, że nie chciała wracać pieszo.
Do zdarzenia doszło w czwartek na terenie gminy Wohyń. Sprawcy ukradli rower sprzed budynku, w którym zamieszkuje pokrzywdzona. Właścicielka jednośladu oszacowała straty na kwotę tysiąc złotych.
Radzyńscy kryminalni zajęli się sprawą. Zatrzymali 22-latka i jego 20-letniej żony, mieszkańców gminy Wohyń. Jak tłumaczyli małżonkowie, ukradli rower dlatego, żeby nie wracać pieszo do domu. Ponieważ następnego dnia nie był im już potrzebny, chcieli go sprzedać w lombardzie.
Oboje usłyszeli zarzut kradzieży i przyznali się do winy. Za to przestępstwo grozi im kara do 5 lat więzienia.