"Janosik. Prawdziwa historia" Agnieszki Holland i Kasi Adamik miał być wielkim hitem. Na razie film jest porażką, bo Polacy nie chcą go oglądać. Od kiedy wszedł na ekrany kin 4 września, produkcję obejrzało jedynie 106 tys. widzów - pisze "Gazeta Krakowska".
Przedstawiciele Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej, instytucji współfinansującej film, która do produkcji dorzuciła 3,5 mln, porażkę tłumaczą w sposób wielce oryginalny, że to nie film zawiódł, ale widzowie - czytamy w gazecie.
- Są i na świecie wielkie produkcje, które nie zawsze mogą pochwalić się wysoką frekwencją w kinach - mówi Gazecie Krakowskiej Artur Majer z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej.
Według niego w Polsce wynik na poziomie ponad 100 tys. widzów nie jest najgorszy. Polacy powinni film zobaczyć ze względów patriotycznych i by lepiej poznać rodzimą kinematografię.
Krytyk filmowy Łukasz Maciejewski, uważa że dla miłośników twórczości Holland "Janosik" jest zbyt komercyjny, a dla osób, które lubią lekkie kino, za bardzo artystyczny.
Na Słowacji film ten ogląda się nieco lepiej. Do kina wybrało się do tej pory ponad 113 tys. osób.