Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Rozrywka

18 kwietnia 2008 r.
21:14
Edytuj ten wpis

Za kulisami "You can dance - po prostu tańcz”

Nawet gdybyście źle zatańczyli i tak widzowie uznaliby was za najlepszą parę - podsumował taniec Żanety i Gieorgija najsurowszy z sędziów.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Miał rację. Podczas występu na żywo w studiu TVN zebrali najgorętsze brawa

Środa, godzina 13.30, podwarszawskie Janki. Podjeżdżamy pod dużą halę, gdzie mieszczą się studia TVN. Stąd nadawany jest na żywo cieszący się ogromną popularnością "You can dance”. Żaneta rozgrzewa się, rozciąga. Wbiega na okrągłą scenę. W krótkiej, zwiewnej, soczysto zielonej sukience na szelkach i... na bosaka. Zatańczy jazz. Co ciekawe, z Gieorgijem Puchalskim, który - tak jak i ona - w poprzednim odcinku okazał się ulubieńcem widzów. Oboje są więc nietykalni: jury nie może ich w tym odcinku nominować do odejścia. Czy wobec tego są zupełnie spokojni?

Kto krwawi?

- Denerwuję się - przyznaje Żaneta. - Ale dużo mniej niż w pierwszym odcinku. I tak musimy się postarać wypaść najlepiej jak potrafimy, bo widzowie, którzy na nas zagłosowali, liczą, że pokażemy coś dobrego.

Choreografię przygotował im Piotr Jagielski. Znany z tego, że wysoko stawia poprzeczkę. Na próbie cały czas bacznie przygląda się wirowaniu na parkiecie dwojga tancerzy. Uśmiecha się, chwali. - Bardzo fajnie, bardzo fajnie, ale jeszcze więcej z siebie dajcie - zachęca.

Taniec aż kipi od emocji. - Mamy odegrać taką scenkę: spotkało mnie coś złego, mocno to przeżywam. Nawet słowa piosenki brzmią "ja krwawię”. Gieorgij ma podać pomocną dłoń. Oczywiście, wszystko kończy się happy endem - śmieje się najmłodsza tancerka spośród finałowej szesnastki.

Zawołajcie lekarza!

Przed kolejną powtórką Żaneta nagle łapie się za stopę. Na szczęście, to nie kontuzja. Nic poważnego. Na stopie po prostu popękały bąble od otarć. Tancerką szybko zaopiekował się lekarz. Opatrzył ranę. Z nogą oklejoną plastrami może znów wybiec na scenę.

U Żanety zauważamy zmianę. Widać, że dostała się w ręce stylistów. Włosy podcięte, przyciemnione i wyprostowane. Modna grzywka.
- To jeszcze nie koniec metamorfozy - zapewnia z uśmiechem.

Przed tancerzami przerwa na obiad. Do godz. 16. Potem znów próby. Aż do występu na żywo. W hali spędzają cały dzień. Odpoczywają w tzw. green roomie. Tu rozłożone są wygodne sofy i kanapy. Gdy wchodzimy do pomieszczenia, Justyna odpoczywa w szlafroku. Włosy świeżo wymyte, bez makijażu.

Publika już jest

Choć relacja na żywo zaczyna się dopiero o godz. 21.30, publiczność powinna zająć miejsca w studiu dużo wcześniej. Gdy przyjeżdżamy przed 19, w hali jest już pełno wielbicieli tańca. Głównie młodzieży oraz rodzin i znajomych finalistów. Za nami siedzą rodzice Gieorgija. Mama maluje niebieskim mazakiem transparent.

Poprawia jednak na kolor czarny, bardziej widoczny. Za nami i w sektorze obok dostrzegamy kibiców Żanetki. Ośmioro przyjechało z Rzeszowa i Łańcuta. Jest i fanklub z Warszawy. Grupka młodych ludzi przytaszczyła ogromny karton z napisem "Żaneta - czadu!”.

Światła rozświetlają scenę na pomarańczowo. Tuż przy niej jest, jeszcze puste, stanowisko dla jurorów. Dookoła sześć telebimów. Z tyłu balustradki i balkoniki. Na wprost sceny miejsca stojące i siedzące. Fotele, wykładzina i kotary są czarne. Aby nie odbijały się w telewizji. Po podłodze biegną kilometry kabli. Ekipa kamerzystów i oświetleniowców już gotowa.

Szybki kurs klaskania

Na scenę wbiega Robert, ksywka Mickey. - O, same żółtodzioby! - rzuca rozglądając się po widowni i żartobliwie instruuje publiczność, jak się zachowywać podczas nagrania. Żadnych włączonych telefonów, bo to zakłóca pracę niektórych kamer. Nie opierajcie się o barierki na wieżyczkach, bo to tylko dekoracja! Nie są niezniszczalne - śmieje się. - Nie rzucajcie na scenę żadnych maskotek i gadżetów, bo traficie w kamery. Dacie je po programie.

Puder na czoło

Pół godziny przed emisją na scenę wchodzi Kinga Rusin. W czarnogranatowej sukience, dżinsach rurkach i szpilkach. Za moment będzie nagrywać trzy wejścia puszczane przed i w trakcie programu. Kinga wydaje się bardzo spięta. Wciąż zerka na kartkę, powtarza wyuczony tekst. Denerwuje się, bo latają jej ręce, co chwilę poprawia sukienkę. W tle jej pierwszego wyjścia tańczy Żaneta i Gieorgij.

- Skończyło się mizianie przez jurorów. Teraz czeka was ostra rywalizacja - zapowiada tancerzom.

5 minut do wejścia na antenę. - Proszę o pełną gotowość - krzyczy kierownik planu.
Styliści jeszcze lakierują misternie ułożony koczek Weroniki Marczuk-Pazury. Pudrują czoło Agustinowi Egurroli. Ostatni fotel zajmuje Michał Piróg.

Czas na ocenę

Michał Piróg jest ostrożny w komplementach. Wytyka wszystkie niedoskonałości techniczne.

Agustino docenia trudny układ, ale też punktuje niedociągnięcia. Zamknięte biodra i pięty do zewnątrz. Na koniec jednak Michał i tak podsumowuje, że nieważne jak oni ocenią, bo publiczność już wybrała faworytów. A odpadają Kasia i Filip.
Beata Terczyńska /Nowiny

Pozostałe informacje

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Niektórzy potrafią tygodniami porównywać modele telefonów, a jednocześnie odkładają decyzję o umówieniu się do psychologa, choć może to przynieść im znacznie większą ulgę. Według badań aż 1 na 4 osoby w Polsce doświadczy w ciągu życia problemów wymagających wsparcia psychologicznego. Mimo to wiele osób wciąż obawia się pierwszej wizyty u specjalisty – głównie dlatego, że nie wie, czego się spodziewać. Pierwsza wizyta stanowi często początek prawdziwej ulgi, choć najtrudniejszy pozostaje pierwszy krok.

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP
kolej

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP

Kolejowa spółka ogłosiła nowy program „Dworce przyjazne pasażerom”. Na liście wśród 181 obiektów znalazły się również te z województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty nadal walczą o rentowność. Pierwsze półrocze 2025 zakończyło się wielomilionową stratą. Przed publikacją raportu ze stanowiska zrezygnował prezes spółki, Hubert Kamola (na zdj.)
Puławy

Puławskie Azoty wciąż z wysoką stratą. Spółka traci prezesa

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych w Puławach nadal więcej traci, niż zarabia. W pierwszym półroczu spółka traciła ok. 35 mln zł miesięcznie. Strata netto za ten okres wyniosła 209 mln zł, a jej łączne zobowiązania przekraczają już 4 miliardy. Prezes Hubert Kamola zrezygnował ze stanowiska.

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji
Chełm

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji

Ponad 140 porcji amfetaminy i marihuana zabezpieczone przez chełmskich kryminalnych – to efekt przeszukania jednego z mieszkań w centrum miasta. Mężczyzna, który tłumaczył posiadanie narkotyków „własnymi potrzebami”, usłyszał już zarzuty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium