

Jedna udawała córkę, druga adwokata. W wyniku ich działania, 84-latka straciła ponad 100 tysięcy złotych. A policja zatrzymała mężczyznę, który miał odebrać pieniądze.

Kilkanaście dni temu 84-letnia mieszkanka powiatu ryckiego otrzymała telefon od kobiety, która podała się za jej córkę. Oszustka poinformowała, że grozi jej więzienie w związku z wypadkiem i konieczne jest wpłacenie wysokiej kaucji. Po chwili rozmowę kontynuowała inna kobieta, podająca się za adwokata, która potwierdziła konieczność „pomocy córce”.
Seniorka, działając zgodnie z instrukcjami oszustek, przygotowała pieniądze. Niedługo później w jej domu pojawił się mężczyzna, któremu zgodnie miała wręczyć zebrane pieniądze (ponad 100 tysięcy złotych).
W toku postępowania ryccy kryminalni wytypowali osobę zaangażowaną w przestępstwo. Był to 35-letni mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna został zatrzymany pod koniec zeszłego tygodnia przez ryckich policjantów w stolicy. Potem trafił do Prokuratury Rejonowej w Rykach, gdzie usłyszał zarzut dokonania oszustwa wspólnie z innymi osobami. Rolą mężczyzny było odebranie gotówki od seniorki.
Mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące, a za popełnione czyny grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.
