Pięć przedsiębiorstw rywalizowało o kontrakt na budowę obwodnicy Stężycy w ciągu drogi wojewódzkiej nr 801. Za najkorzystniejszą uznano ofertę złożoną przez Strabag. Jej wartość to niecałe 27 mln zł
Zwycięska oferta firmy Strabag była najtańsza (26,8 mln zł), wyraźnie pokonując pod tym względem konkurentów z Mińska Mazowieckiego (43,2 mln zł), Lubartowa (30,9 mln zł), Kraśnika (33,8 mln zł) i Drelowa (35 mln zł).
Teraz czas na podpisanie umowy pomiędzy Zarządem Dróg Wojewódzkich w Lublinie a wybranym wykonawcą. Wkrótce potem rozpocznie się budowa oczekiwanej od wielu lat obwodnicy Stężycy.
Zadanie obejmuje budowę nowej drogi o długości ponad 6,1 km, która minie tę osadę od północy. Po zakończeniu inwestycji, na nowy odcinek (patrząc od strony Dęblina) wjedziemy kilkaset metrów po minięciu zjazdu w kierunku Nadwiślanki. Zostanie on poprowadzony prosto, aż do skrzyżowania z ul. Rokicką. Następnie obwodnica odbije w prawo, łukiem minie teren należący do JMP Flowers i przed miejscowością Brzeźce połączy się ze starym przebiegiem „801”.
Prace mają zakończyć się do 30 października 2020 roku.
Na dzień otwarcia obwodnicy od lat czekają mieszkańcy Stężycy, położonej na ruchliwej i uciążliwej trasie z Warszawy do Puław i Kazimierza Dolnego. Dzięki sześciukilometrom nowej drogi, mieszkańcy odetchną, a bezpieczeństwo i komfort podróżujących drogą wojewódzką odczuwalnie wzrośnie.
Warto dodać, że obwodnica Stężycy to pierwszy etap szerszego przedsięwzięcia polegającego na przebudowie całego odcinka „801” od granicy z województwem mazowieckim, przez Dęblin, aż do skrzyżowania z S12 w Puławach. Mimo niedawnego otwarcia S17, na generalny remont nawierzchni tej drogi czeka wielu kierowców. Niestety, nie wiemy, kiedy ogłoszone zostaną przetargi na kolejne fragmenty nadwiślańskiej trasy.