Ponad 200 osób wzięło udział w czwartej edycji "Kobiecej Niedzieli", imprezy organizowanej przez kobiety i dla kobiet na Wyspie Wisła w Stężycy. Na miejscu do skorzystania ze swoich usług i produktów zachęcało 20 wystawców, m.in. salony piękności, firmy kosmetyczne i producentki biżuterii.
- Każda z pań, niezależnie od wieku, na pewno znajdzie coś dla siebie - przekonuje Ewelina Jagiełło, jedna z prowadzących niedzielną imprezę oraz jej organizator, prezes stowarzyszenia "Kobieca Niedziela". Oprócz możliwości zapoznania się z ofertą przygotowaną specjalnie dla płci pięknej, odwiedzające targi w Stężycy miały okazję wziąć udział w losowaniu nagród. - To m.in. vouchery od naszych wystawców. Każda firma przygotowała prezenty dla naszych gości. Ich łączna wartość w tym roku wyniosła ok. 5,5 tys. zł - dodaje organizatorka wydarzenia.
Wśród wystawców pojawiły się salony piękności oferujące profesjonalne usługi poprawiające urodę. Do skorzystania ze swoich usług zachęcała m.in. Izabela Rozwadowska z Instytutu Kosmetologii w Kozienicach.
- Posiadamy urządzenia, które pozwalają w sposób nieinwazyjny modelować ciało naszych klientek. To bezpieczne i przebadane klinicznie maszyny, które umożliwiają drenaż limfatyczny, oczyszczanie martwego naskórka itp. W ten sposób przeciwdziałamy procesom starzenia, a nasze klientki czują się piękniej i młodziej - mówi właścicielka salonu. Koszt jednego zabiegu to ok. 250 zł.
Wypięknieć pozwalają także usługi oferowane przez studio urody Ladies & Gantleman z Dęblina. - Posiadamy ofertę dla kobiet i mężczyzn, w tym zabiegi oczyszczania, pielęgnację paznokci, przekuwanie uszu, japoński manicure, solarium, a od lipca będziemy miały również kwasy do wstrzykiwania w twarz - wylicza Aneta Bryła, asystentka właścicielki lokalu. Ta ostatnia zajmowała się paznokciami jednej z goszczących w Stężycy uczestniczek targów. - Jest bardzo przyjemnie, efekty są naprawdę fajne, polecam - przyznaje (klientka) pani Katarzyna.
Na Wyspie Wisła nie brakowało firm z Puław. Swoje stoisko z ręcznie robioną biżuterią otworzyła Ewelina Stochmal z L.E.I. Handmade. - Pracujemy na kamieniach naturalnych. Każda nasza ozdoba jest unikatowa, bo wykonywana tylko w jednym egzemplarzu. Ponadto personifikujemy produkty wedle życzenia naszych klientek - mówi współwłaścicielka pracowni. Ceny bransoletek wahają się 10 do 70 zł. - To w zależności od stopnia trudności i materiału. Niektóre powstają w 10 minut, na przygotowanie innych należy poświęcić cały dzień - przyznaje pani Ewelina. Jej pracownię można znaleźć w puławskiej hali targowej.
Do zdrowego odżywiania się z użyciem suplementów namawiały panie z niemieckiej firmy LR. - Posiadamy suplementy diety, kosmetyki, koktajle odżywcze. Dzisiaj można nabyć nasze produkty, założyć kartę stałego klienta, a także wykonać pomiar masy ciała wskazujący poziom tkanki tłuszczowej - mówi Monika Choroś, partner LR na polskim rynku.
Stoisko otworzyła również Ilona Wolska z amerykańskiego Mary Kay. - Zachęcamy panie do indywidualnych spotkań, podczas których dobieramy dla nich odpowiednie kosmetyki i pielęgnacje. Szczególnie polecam "satynowe dłonie", które dają niesamowite efekty - przekonuje doradczyni kosmetyczna.
O tym, że piękne ciało to efekt nie tylko kosmetyków, ale przede wszystkim ruchu udowadniały natomiast kobiety z ryckiego Matalena Studio Pilates. Podczas targów pokazywały sposoby zrelaksowanie się za pomocą ćwiczeń na matach. - Prezentujemy rozciąganie, dbamy o zdrowy kręgosłup, a jednocześnie o fajną atmosferę. W naszym studiu naprawdę można się wyluzować - mówi Anna Pawłowska. - Zachęcamy serdecznie, jest rewelacyjnie - dodaje.
Na innych stoiskach można było kupić m.in. odzież i oryginalne ozdoby, m.in. "las w słoiku", aromatyczne świece i wiele innych. Co pół godziny organizatorki "Kobiecej Niedzieli" losowały nagrody. Z prezentami do domów wróciło kilkadziesiąt osób, a łącznie w tegorocznych targach wzięło ponad 200 pań.