Stadnina w Janowie Podlaskim szuka kierownika ds. produkcji roślinnej i hodowli bydła. Oprócz koni arabskich, stadnina posiada bowiem stado ponad 300 krów.
Ogłoszenie o naborze precyzuje, że kierownik „obejmie kompleksowy nadzór nad działalnością rolniczą gospodarstwa. Osoba na tym stanowisku będzie odpowiedzialna za planowanie, organizację i kontrolę procesów uprawowych oraz hodowlanych, a także za zarządzanie zespołem pracowników produkcji”. Chodzi zarówno o koordynację upraw polowych, hodowlę bydła i współpracę z dostawcami. W przypadku janowskiej stadniny mowa o 1700 hektarów, z których 41 proc. to grunty orne, a 46 proc. użytki zielone, m.in. pastwiska.
Kandydaci powinni mieć dyplom studiów wyższych rolniczych i udokumentowane doświadczenie na podobnym stanowisku. Pracodawca obiecuje „atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne do doświadczenia i wyników pracy”. Jest też możliwość zakwaterowania na stałe.
Od kwietnia stadniną kieruje Weronika Sosnowska, która wcześniej była tu główną hodowczynią. Podczas tegorocznej aukcji Pride od Poland sprzedano 13 koni za 1 mln 331 tys. euro. Najdroższa okazała się, typowana jako faworytka, Adelita, czyli 11-letnia klacz z Janowa. Tymczasem już trwają poszukiwania podmiotu, który zajmie się pozyskaniem sponsorów przyszłorocznej aukcji.
Podczas wrześniowej komisji rolnictwa w Sejmie wiceminister Jacek Czerniak zapowiedział kontrolę NIK w państwowych stadninach.
- NIK będzie kontrolowała wcześniejsze okresy, dotyczące funkcjonowania obu stadnin i zobaczymy, jakie będą wnioski. Porównamy to, co się działo. To jest planowana kontrola, taką otrzymałem informację, dotyczy roku 2021 i 2025 – stwierdził wiceminister rolnictwa.
