Mieszkanka powiatu bialskiego padła ofiarą internetowych oszustów. Kobieta uwierzyła, że może dorobić, klikając „lubię to” pod wskazanymi wpisami w mediach społecznościowych. Z czasem „praca” zamieniła się jednak w „inwestycje”. 52-latka przelała na konta oszustów niemal 23 tys. zł. Pieniędzy już nie odzyskała.
Do zdarzenia doszło za pośrednictwem komunikatora internetowego. Nieznajoma kobieta zaprosiła 52-latkę do specjalnej grupy i zaproponowała proste zadanie: polubienie wybranych profili i postów w zamian za zapłatę. Początkowo wszystko wyglądało wiarygodnie, ponieważ za pierwsze kliknięcia faktycznie otrzymała przelew.
Po krótkim czasie zasady współpracy się zmieniły. Poszkodowana zaczęła otrzymywać „zadania inwestycyjne”. Zgodnie z poleceniami miała wpłacać środki, które rzekomo miały szybko pomnożyć się dzięki prowizji. Kobieta uwierzyła w zapewnienia i dokonywała przelewów na wskazane konta.
– Kilka dni wcześniej również miała taką propozycję od innego użytkownika komunikatora, jednak wówczas nie zdecydowała się na nią. Tym razem jednak postanowiła zainwestować przelewając na wskazane konta pieniądze, które miały wypracować duży zysk. Kiedy jednak chciała je odzyskać dowiedziała się, że jest to możliwe dopiero po wpłaceniu kolejnej większej sumy pieniędzy – informuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji.
Funkcjonariusze prowadzą postępowanie i apelują o ostrożność. Szybki i łatwy zarobek w internecie powinien zawsze wzbudzać podejrzenia. Policja przypomina, by przed podjęciem decyzji porozmawiać z kimś zaufanym, a w razie wątpliwości skontaktować się z bankiem i zgłosić sprawę mundurowym.
