O blisko połowę wzrosła liczba pożarów na terenie powiatu świdnickiego w ubiegłym roku w porównaniu z rokiem 2014. Strażacy odnotowali też więcej fałszywych alarmów.
Podczas wczorajszej sesji Rady Powiatu w Świdniku mł. bryg. Paweł Belniak, zastępca komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej przedstawił informacje o stanie bezpieczeństwa w zakresie ochronny przeciwpożarowej.
W ub. roku na terenie powiatu świdnickiego odnotowano w sumie 761 zdarzeń, w tym 463 pożary. To o 46 procent więcej niż w 2014 r. Najwięcej pożarów strażacy gasili w gminie Trawniki, bo aż 209. Liczba rzeczywiście jest duża, biorąc pod uwagę liczbę pożarów w pozostałych gminach – Mełgiew (87), Piaski (89), Rybczewice (14) i miasto Świdnik (64).
– Pod względem ilości zdarzeń gmina Trawniki zrównuje się ze Świdnikiem, w którym zawsze było sporo zdarzeń – mówił zastępca komendanta powiatowego PSP w Świdniku. – W ubiegłym roku było bardzo sucho. Gmina Trawniki słynie z wysokich traw. Jest ich tam bardzo dużo. Nie ukrywamy, że większość pożarów tam odnotowanych to były podpalenia.
Z danych straży pożarnej wynika, że najbezpieczniejszą gminą w powiecie świdnickim są Rybczewice, w której w ciągu całego ubiegłego roku odnotowano zaledwie 30 zdarzeń.
W porównaniu z 2014 rokiem w ubiegłym roku wzrosła też liczba fałszywych alarmów – o 155 procent. W 2015 takich alarmów strażacy odnotowali 51, zaś w 2014 r. było ich 20.
Według statystyk za 2015 r., jednostki ochrony przeciwpożarowej docierają w ciągu 15 minut do ponad 90 procent zdarzeń, bez względu na porę dnia.