Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Świdnik

30 listopada 2006 r.
12:08
Edytuj ten wpis

Kłócą się jak Pawlak z Kargulem

0 0 A A

Jak długo trwa konflikt między Mariuszem Baranem a jego sąsiadem, Krzysztofem Matysem sami zainteresowani nie są w stanie powiedzieć.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Jedno jest pewne - obydwie strony walczą ze sobą od pokoleń. I obydwaj są święcie przekonane o swojej racji. Nikt nie odpuści.


To wina Matysa!

O całej sprawie poinformował nas Mariusz Baran.
Twierdzi, że sąsiad skutecznie zatruwa mu życie:
- Powinniście panowie to zobaczyć: wbił tuż obok drogi wielkie cementowe słupy i teraz mam drogę dojazdową, na której z trudem mieści się osobowe auto - żali się mieszkaniec Piotrówka.
To mała miejscowość koło Krzesimowa. Nie mamy więc większych problemów ze znalezieniem podanego adresu.
Tym bardziej, że wspomniana uliczka oznakowana jest jak Krakowskie Przedmieście. Na wąziutkiej, polnej dróżce stoją dumnie dwa znaki drogowe: "zwężenie drogi” i "droga zamknięta”.
Pierwsze, co rzuca się w oczy to solidne słupy wbite co kilkanaście metrów.
Fachowa robota: wszystkie równe co do wielkości, w równiutkich, kilkunastometrowych odstępach.
Nasze auto mieści się bez trudu, ale z szerszym pojazdem byłby kłopot.
- To są stare, ciężkie słupy elektryczne. Ile to trzeba zacięcia, żeby coś takiego tu przytaszczyć! - mówi Mariusz Baran, właściciel domu na końcu tej drogi.
Ma około trzydziestki, solidną posturę i spracowane dłonie.
Kiedy mówi "o nim” podnosi głos i mruży oczy.
"On” - to Krzysztof Matys, odwieczny wróg rodziny Baranów. Od lat mieszka w sąsiedztwie - zaledwie kilkanaście metrów od pana Mariusza.
Nasz rozmówca wyjaśnia swoje położenie. Twierdzi, że z sąsiadem nie ma lekko...
- Przez tego człowieka do mojej posesji nie dojedzie żadna karetka ani straż pożarna. Chciałem też założyć jakiś biznes, myślałem o handlu używanymi autami, ale przecież nie dotrze tu żadna laweta. Przy wywozie szamba musiałem prosić drugiego sąsiada, żebym mógł przejechać przez jego pole! - irytuje się Baran.
Jego zdaniem słupy są wbite bez pozwolenia, a nawet jeśli jest pozwolenie, to wydane bezprawnie.
Mówi, że jak trzeba będzie, to pójdzie do sądu, albo napisze list do ministra sprawiedliwości.
Chyba nie żartuje - w jego oczach widać zaciętość.
Wygląda na człowieka, który łatwo nie popuści.
- Wie pan co jest najgorsze? Że kiedy to szambo przez pole sąsiada dowoziłem, to dzieciak Matysów - mały brzdąc, śmiał mi się prosto w twarz. On już przesiąknął tą nienawiścią, mówię panu... - z goryczą mówi pan Mariusz.
Pytamy, skąd ta niechęć do rodziny Baranów.
- To już od dawna trwa, to nasi dziadkowie już coś tam do siebie mieli - mówi mężczyzna.
Od jak dawna jednak nie wie.
Nie pamięta też powodów sąsiedzkich niesnasek.
To wina Barana!
Odwiedzamy sąsiada.
Wroga.
Pan Mariusz mówi, że nie pójdzie z nami.
- Po co? Nie raz byłem i tylko traciłem nerwy - tłumaczy, patrząc z niechęcią na sąsiednie zabudowania.
Krzysztof Matys to czterdziestoletni mężczyzna. Wysoki, dobrze zbudowany, o czerstwej twarzy.
Na dworze jakieś dwa stopnie na minusie, wieje jak diabli, a on w rozpiętej kurtce.
Obok niego stoi ojciec. Co chwila wtrąca się do rozmowy.
Według Matysa, całe zamieszanie spowodował Baran.
- Przez te chaszcze, co rosną obok drogi, zimą całkiem zasypuje ją śnieg. Nie można wtedy przejechać mleczarką, a ja dostarczam dużo mleka - mówi Matys.
• Ale "chaszcze” rosną na działkach innych sąsiadów...
- Oni wszyscy są w zmowie - mówi z pewną miną.
Skoro więc on nie może korzystać z drogi, to nikt nie będzie z niej korzystał.
Stąd słupy.
Sam zrobił sobie własny dojazd.
• Ale karetka tutaj nie wjedzie..
- Pewnie wjedzie, Baran przesadza.
• Czy zaspy nie przeszkadzały Baranowi?
- On przez sąsiadów pole jeździł. Mówiłem, że on ma z nimi układ.
Niech sąsiedzi wytną krzaki, a Baran zapłaci mu za budowę dojazdu to on usunie słupy - słyszymy.
Pytamy o to samo, co wcześniej Barana: skąd ta nienawiść?
I znów słyszymy, że to tak od pokoleń, że właściwie to nie wiadomo...
Ojciec Matysa mówi, że ich strona nieraz próbowała załagodzić spór. Poszli z wódką, chcieli pogadać, ale nic z tego.
- Strata nerwów tylko, z nim się nie dogada - macha z rezygnacją ręką.
Kiedy odjeżdżamy, przyglądamy się jeszcze słupom, o które poszła cała awantura.
W sumie wygląda to dość komicznie: dookoła jak okiem sięgnąć wielkie pola uprawne, dziesiątki hektarów, mnóstwo przestrzeni. A tu nagle ogrodzenie ze słupów, które niczemu nie służy.

Pozostałe informacje

Nawet 3 miliony do wzięcia – pomysły  w cenie
Dzień Wschodzi
film

Nawet 3 miliony do wzięcia – pomysły w cenie

Jest szansa na 600 tysięcy, a nawet 3 miliony złotych. Wschodni Akcelerator Biznesu 2 chce wesprzeć 200 startupów w opracowaniu przetestowanego na klientach modelu biznesowego. Gościem porannej rozmowy Dzień Wschodzi, jest dr inż. Jakub Bis z Politechniki Lubelskiej.

Znowu strata punktów i znowu niedosyt. Zdjęcia kibiców z meczu Motor – Chrobry
galeria

Znowu strata punktów i znowu niedosyt. Zdjęcia kibiców z meczu Motor – Chrobry

W czwartkowy wieczór na Arenie Lublin zameldowało się dokładnie 4653 kibiców. Ponownie musieli jednak przełknąć gorzką pigułkę. Mimo wielu sytuacji Motor tylko zremisował z Chrobrym Głogów 1:1.

131 km/h w terenie zabudowanym

131 km/h w terenie zabudowanym

Bialscy policjanci z grupy SPEED zatrzymali 28-latka, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o 81 km/h. Mężczyzna przyznał, że ma świadomość popełnionego przez siebie przewinienia.

Doktorzy z medycznego. Na te stopnie pracowali latami
ZDJĘCIA
galeria

Doktorzy z medycznego. Na te stopnie pracowali latami

Uniwersytet Medyczny w Lublinie w czwartek przyznał stopnie naukowe 49 doktorom i 8 doktorom habilitowanym. W swoich pracach udowodnili np., że osocze bogatopłytkowe, może być stosowane w leczeniu przetok pęcherzowo-pochwowych, toksyna botulinowa przy mózgowym porażeniu dziecięcym, a kłębuszkowe zapalenie nerek jest epidemią.

Wydarzenia sportowe w Lubelskiem: 26-28 kwietnia

Wydarzenia sportowe w Lubelskiem: 26-28 kwietnia

Już w piątek drugi w nowym sezonie, domowy mecz Orlen Oil Motoru Lublin. Tym razem mistrzowie Polski zmierzą się z Apatorem Toruń.

Kreacje z odzysku, czyli ubrania z elektrośmieci dla celebrytów
ZDJĘCIA
galeria
film

Kreacje z odzysku, czyli ubrania z elektrośmieci dla celebrytów

Wyjątkowe warsztaty odbyły się w czwartek, 25 kwietnia w puławskiej Mediatece.

Imprezy klubowe w Lublinie – 26-27 kwietnia
26 kwietnia 2024, 18:00

Imprezy klubowe w Lublinie – 26-27 kwietnia

Lublin nie zwalnia tempa i nie zasypia. Imprezuje przez cały czas. Weekend tuż, tuż. W gotowości są już wszystkie lubelskie kluby. Specjalnie dla was przygotowaliśmy krótki przewodnik po najlepszych imprezach w mieście. Oto najciekawsze naszym zdaniem propozycje.

Kolejny szczęśliwy gracz z Lubelskiego! 

Kolejny szczęśliwy gracz z Lubelskiego! 

Dokładnie 376 751,10 zł to wygrana w grze Mini Lotto, która padła w Międzyrzecu Podlaskim. 

Górnik Łęczna wraca z punktem po meczu walki w Katowicach

Górnik Łęczna wraca z punktem po meczu walki w Katowicach

W meczu kończącym 29. kolejkę Fortuna I Ligi Górnik Łęczna zremisował bezbramkowo w Katowicach z tamtejszym GKS. Zielono-czarni tym samym wypadli poza strefę barażową, ale różnice punktowe w tabeli są tak znikome, że wciąż mają szansę na znalezienie się w barażach o PKO BP Ekstraklasę

Złoto Adeli Piskorskiej, dyskwalifikacja Laury Bernat i ciekawy I dzień pływackich MP w Lublinie
galeria

Złoto Adeli Piskorskiej, dyskwalifikacja Laury Bernat i ciekawy I dzień pływackich MP w Lublinie

W czwartek na Aqua Lublin wystartowały Mistrzostwa Polski w kategorii open i młodzieżowców (19-23 lata). Dla naszych zawodników, to ostatnia szansa, żeby wywalczyć bilet na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Pierwszego dnia AZS UMCS wywalczył cztery medale. Złoto zdobyła chociażby Adela Piskorska.

Bogdanka Arka wygrała w Bielsku-Białej. Decydujące starcie o finał w Chełmie

Bogdanka Arka wygrała w Bielsku-Białej. Decydujące starcie o finał w Chełmie

W drugim meczu półfinałowym fazy play-off Bogdanka Arka pokonała na wyjeździe BBTS Bielsko-Biała. Decydujące spotkanie zostanie rozegrane w sobotę w Chełmie.

Boskie Buenos. Koncert Dmiana Ukeje
28 kwietnia 2024, 20:00

Boskie Buenos. Koncert Dmiana Ukeje

W swoim ostatnim - jak dotąd - scenicznym wcieleniu, Damian Ukeje podzieli się z nami autorską interpretacją muzyki zespołu Maanam. Koncert już w najbliższą niedzielę (28 kwietnia) w Fabryce Kultury Zgrzyt.

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]

Niestety, po raz kolejny można o występie Motoru napisać to samo – niewykorzystane sytuacje i błędy w defensywie. W czwartkowy wieczór drużyna Mateusza Stolarskiego prowadziła z Chrobrym Głogów 1:0, ale musiała się zadowolić remisem.

Polała się krew. I to kilkanaście litrów
Patronat Dziennika Wschodniego
galeria

Polała się krew. I to kilkanaście litrów

Za nami Wampiriada, czyli akcja Niezależnego Zrzeszenia Studentów UMCS i RCKiK. Przez dwa dni, kilkadziesiąt osób honorowo oddało swoją krew.

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego
galeria

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego

Narodowy Bank Polski wyemitował srebrne monety, upamiętniające wprowadzenie w 1924 roku waluty odrodzonego państwa polskiego. Setna rocznica złotego w obiegu jest nie lada gratką dla kolekcjonerów. W czwartek stali od wczesnego rana w kolejkach, aby pieniądz kupić.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium