Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Lakiernicy, mechanicy, elektronicy, elektrycy, diagności, blacharze – setki ludzi z branży motoryzacyjnej pracują w firmach działających na terenie naszego powiatu. Nic dziwnego, zakładów tej branży mamy mnóstwo.
Potwory z Jackowa
Trzy i pół, a nawet cztery tysiące traktorów rocznie wyjeżdża z fabryki SameDeutz Phare w Jackowie. – Nasze traktory trafiają na rynek całego świata – mówi Anna Makulec z działu marketingu. – Produkujemy małe ciągniki o mocach 30, 40 i 50 KM. W fabryce pracuje 310 osób. Są to fachowcy najwyższej klasy.
Potwierdzają to badania jakościowe produktów z Jackowa. Nikt nie ma do nich zastrzeżeń. – Nasze logo „byczka” przyjeżdża do nas wprawdzie z zagranicy, ale większość elementów jest dostarczana przez polskich producentów. – dodaje Anna Makulec.
W Jackowie mieści się także siedziba generalnego importera ciągników Lamborghini na Polskę. Gama produktów to nie tylko małe pojazdy, ale też wielkie traktory ciągnące 12-
skibowe pługi. – W tamtym roku sprzedaliśmy w Polsce 1000 traktorów Lamborghini. Jesteśmy liderem na tym rynku, wśród firm oferujących „zachodnie” traktory – chwalą się w Jackowie.
7 salonów przy jednej ulicy
Jacek Anasiewicz, wójt gminy Głusk, powinien co niedziela dawać na tacę za pomyślność polskiej motoryzacji. Po prawej stronie ulicy Piaseckiej, jadąc w kierunku od Lublina do Świdnika, znajdują się trzy przedstawicielstwa dużych firm – Kia, Honda i Renault ciężarówki. – Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo każda taka inwestycja to wpływy z tytułu podatków oraz nowe miejsca pracy – mówi wójt. – A szykują się kolejne budowy – zaciera ręce Jacek Anasiewicz. Terenami położonymi przy ulicy Piaseckiej, będącymi w „jurysdykcji” gminy Głusk, interesuje się także Auto-Park, diler Toyoty oraz ciężarowy MAN. Obie firmy chcą tam postawić swoje salony.
Po lewej stronie ul. Piaseckiej są tereny Świdnika. Działają tam kolejne prestiżowe salony – Audi, Skoda Volkswagen (wszystkie w rękach rodziny Danelczyków) oraz Scania. – O naszym położeniu zdecydowała ruchliwa droga i dobry dojazd. Międzynarodowy trakt w kierunku Chełma, Zamościa i dalej ku wschodniej granicy unii, to asygnata na rozwój – mówi Paweł Dadej, dyrektor lubelskiego oddziału Scania Polska. – Poza tym koszt zakupu gruntów jest niższy niż w Lublinie.
Mocne usługi
Świdnik niemal z każdej strony jest „obrośnięty” warsztatami lakierniczymi, mechanicznymi czy specjalistycznymi firmami zajmującymi się m.in. remontami silników. Tadeusz Waryszak, postawił na Kalinówkę. Jego Centrum Motoryzacyjne KEWT jest znane na całą Polskę. – Remontujemy silniki wysokoprężne, Leylanda, MAN, Volvo, Stara, Mercedesa, Perkinsa, Iveco. Szlify wykonujemy z dokładnością do jednej setnej milimetra – mówi z dumą Tadeusz Waryszak, pokazując amerykańskie superdokładne maszyny pracujące w KEWT. Tadeusz Waryszak znany jest także z wielkiego serca dla żużla. Od lat wspomaga lubelskich żużlowców.
Trzy i pół, a nawet cztery tysiące traktorów rocznie wyjeżdża z fabryki SameDeutz Phare w Jackowie. – Nasze traktory trafiają na rynek całego świata – mówi Anna Makulec z działu marketingu. – Produkujemy małe ciągniki o mocach 30, 40 i 50 KM. W fabryce pracuje 310 osób. Są to fachowcy najwyższej klasy.
Potwierdzają to badania jakościowe produktów z Jackowa. Nikt nie ma do nich zastrzeżeń. – Nasze logo „byczka” przyjeżdża do nas wprawdzie z zagranicy, ale większość elementów jest dostarczana przez polskich producentów. – dodaje Anna Makulec.
W Jackowie mieści się także siedziba generalnego importera ciągników Lamborghini na Polskę. Gama produktów to nie tylko małe pojazdy, ale też wielkie traktory ciągnące 12-
skibowe pługi. – W tamtym roku sprzedaliśmy w Polsce 1000 traktorów Lamborghini. Jesteśmy liderem na tym rynku, wśród firm oferujących „zachodnie” traktory – chwalą się w Jackowie.
7 salonów przy jednej ulicy
Jacek Anasiewicz, wójt gminy Głusk, powinien co niedziela dawać na tacę za pomyślność polskiej motoryzacji. Po prawej stronie ulicy Piaseckiej, jadąc w kierunku od Lublina do Świdnika, znajdują się trzy przedstawicielstwa dużych firm – Kia, Honda i Renault ciężarówki. – Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo każda taka inwestycja to wpływy z tytułu podatków oraz nowe miejsca pracy – mówi wójt. – A szykują się kolejne budowy – zaciera ręce Jacek Anasiewicz. Terenami położonymi przy ulicy Piaseckiej, będącymi w „jurysdykcji” gminy Głusk, interesuje się także Auto-Park, diler Toyoty oraz ciężarowy MAN. Obie firmy chcą tam postawić swoje salony.
Po lewej stronie ul. Piaseckiej są tereny Świdnika. Działają tam kolejne prestiżowe salony – Audi, Skoda Volkswagen (wszystkie w rękach rodziny Danelczyków) oraz Scania. – O naszym położeniu zdecydowała ruchliwa droga i dobry dojazd. Międzynarodowy trakt w kierunku Chełma, Zamościa i dalej ku wschodniej granicy unii, to asygnata na rozwój – mówi Paweł Dadej, dyrektor lubelskiego oddziału Scania Polska. – Poza tym koszt zakupu gruntów jest niższy niż w Lublinie.
Mocne usługi
Świdnik niemal z każdej strony jest „obrośnięty” warsztatami lakierniczymi, mechanicznymi czy specjalistycznymi firmami zajmującymi się m.in. remontami silników. Tadeusz Waryszak, postawił na Kalinówkę. Jego Centrum Motoryzacyjne KEWT jest znane na całą Polskę. – Remontujemy silniki wysokoprężne, Leylanda, MAN, Volvo, Stara, Mercedesa, Perkinsa, Iveco. Szlify wykonujemy z dokładnością do jednej setnej milimetra – mówi z dumą Tadeusz Waryszak, pokazując amerykańskie superdokładne maszyny pracujące w KEWT. Tadeusz Waryszak znany jest także z wielkiego serca dla żużla. Od lat wspomaga lubelskich żużlowców.
