Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
57-latek najpierw wypił "kilka piw", a potem wsiadł za kierownicę i chciał pojechać do sklepu po papierosy. Na chęciach się jednak skończyło, bo podróż zakończył w rowie koło sklepu.
Policja zatrzymała we wtorek do kontroli trzech mężczyzn, którzy niezbyt pewnie trzymali się na rowerach. Jak się okazało, cała trójka była pod wpływem alkoholu. Co więcej, wszyscy byli poszukiwani przez sądy.
Stock Polska i Medisept podpisały umowę, w ramach której pierwsza z firm dostarczy ponad 150 tysięcy litrów spirytusu, z którego produkowane będą środki do dezynfekcji. Pierwsze dostawy gotowych płynów trafią na polski rynek jeszcze w kwietniu.
Najwidoczniej "duże pragnienie" popchnęło 36-latka do wejścia do jednego z domów w gminie Stanin, włamania się do zamkniętej witryny z alkoholem i kradzieży markowych trunków. Mężczyzna został znaleziony przez policję tej samej nocy i miał przy sobie niedopitą butelkę wódki. Za kradzież z włamaniem grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Trzy najbliższe miesiące w areszcie spędzi mieszkaniec Puław, który w Sobotę Wielkanocną omal nie zadźgał nożem swojego znajomego. Rannego mężczyznę zabrało pogotowie.
Nie zgodził się na badanie alkomatem, choć czuć było od niego alkohol. 26-latek z Lublina, którego wczoraj zatrzymał kierowca autobusu nie podał policjantom swoich prawdziwych danych. Twierdził, że nazywa się Józef Stalin.
Kilkanaście litrów wyprodukowanego nielegalnie alkoholu i 400 litrów zacieru do jego produkcji a także pół tony nielegalnego suszu tytoniowego. To tylko niektóre z ujawnionych na jednej z posesji w gminie Wojciechów (powiat lubelski) wyrobów. Zatrzymany 58-letni właściciel posesji usłyszał już zarzuty.
Policjanci zatrzymali 45–latka, który był tak pijany, że podczas kontroli zasnął. Z kolei, innego nietrzeźwego kierowcę ujął obywatel.
Za całą serię zdarzeń odpowiedzialny jest 36-letni mężczyzna. Najpierw pił alkohol, potem wsiadł za kierownicę i prowadził samochód, a na końcu - po wjechaniu ciężarówką w płot - próbował jeszcze uciekać.
Na ponad 12 milionów złotych oszacowano wartość niesprzedanego piwa, które w wyniku epidemii pozostaje w zamkniętych miesiąc temu lokalach gastronomicznych i które w najbliższych tygodniach straci datę przydatności do spożycia. Straty odnotowuje też branża spirytusowa. Są już pomysły jak podnieść rynek w czasach epidemii.
Spokojne były to święta, bo zaledwie kilkadziesiąt mandatów wypisali w ciągu trzech dni chełmscy policjanci za łamanie przepisów o zapobieganiu epidemii. Nie było też ofiar śmiertelnych na drogach i poszkodowanych w wypadkach. Niespokojnie było tylko za sprawą alkoholu, który czasem uderzał do głów i sprowadzał na pijących kłopoty.
Naczelnik Urzędu Skarbowego w Chełmie przekazał pochodzący z przemytu alkohol trzem placówkom medycznym w woj. lubelskim. Ma on posłużyć do przygotowania preparatu dezynfekującego.
Spędził wieczór poza domem. Gdy chciał wrócić do siebie, domownicy nie chcieli otworzyć mu drzwi. W efekcie, dostał mandat.
Jutro na ulicach Lublina rozpocznie się odkażanie elementów, z którymi mogą mieć kontakt przechodnie. Operacja będzie prowadzona tam, gdzie pieszych jest najwięcej oraz na wybranych placach w centrum miasta. Dezynfekcja ma trwać trzy dni
29-latka miała niemal 2 promile alkoholu w organizmie, ale to nie przeszkodziło jej w myciu okien. Kobieta wypadła i z urazem głowy trafiła do szpitala. W domu było jeszcze dziecko.
Najwięcej, bo 500 litrów spirytusu dostanie Uniwersytecki Szpital Dziecięcy. Lubelska Krajowa Administracja Skarbowa przekazała trzem placówkom alkohol pochodzący z przestępstw. Będzie z niego preparat do dezynfekcji
W środę przed godziną 23.00 dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że 51-letni mieszkaniec Lacka chce popełnić samobójstwo.
Podczas zakrapianej alkoholem imprezy 63-letnia kobieta kilkukrotnie uderzyła nożem swojego 46-letniego konkubenta. Do zdarzenia doszło w czwartek w gminie Uścimów.
Najpierw uciekał przed policjantami samochodem, a potem wysiadł z auta i pobiegł do lasu. Funkcjonariusze ruszyli za nim - pościg zakończył się sukcesem. 21-latek miał niemal 3 promile alkoholu we krwi. Przez swoją "brawurę" może spędzić za kratkami do 5 lat.
30-latek groził ekspedientce w jednym ze sklepów w Łęcznej, że ją zabije. Kobieta nie chciała mu sprzedać dwóch butelek wódki. Miał ku temu dobry powód - mężczyzna miał 4 promile alkoholu w organizmie.
60-latek powiedział ratownikom medycznym, że jest zakażony koronawirusem. Ci wezwali na miejsce policję. Jak się okazało, mężczyzna kłamał - za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
Policjanci z Lubartowa zatrzymali w nocy 37-letniego kierowcę opla. Mundurowi zwrócili uwagę na to, że mężczyzna nie może utrzymać prostego toru jazdy. Kiedy go zatrzymali, okazało się, że miał ponad 2 promila alkoholu we krwi. Razem z nim jechała jego partnerka oraz ich półtoraroczne dziecko.
Na nietypowy sposób uniknięcia odpowiedzialności za jazdę rowerem po pijanemu wpadł 43-latek z Włodawy. Mundurowi nie dali się jednak nabrać.
Dwaj nastolatkowie przyjechali do Zamościa zwiedzić tamtejsze zoo. I nie przeszkadzało im, że było ono zamknięte.
Niemal 2 promile alkoholu w organizmie miała kobieta, która jechała wczoraj w nocy łukowskimi ulicami. 56-latkę zatrzymał inny z kierowców, który zabrał kluczyki ze stacyjki jej auta. Ona sama twierdziła jednak, że "nic takiego się nie stało".