Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Groziło jej od roku nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Ale sąd zmienił kwalifikację prawną zarzucanego oskarżonej czynu. I choć uznał wójt Trzeszczan winną nadużycia uprawnień, to wymierzył karę łagodniejszą – grzywny zamiast pozbawienia wolności.
Miał zapaść w czwartek, ale wyrok w procesie Anety Karpiuk, wójt gminy Trzeszczany i byłej starosty w Hrubieszowie nie został ogłoszony. Sąd postanowił wznowić postępowanie, aby uprzedzić strony o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu.
Pełniąca obowiązki dyrektora Szkoły Podstawowej w Trzeszczanach usłyszała przed świętami prokuratorskie zarzuty. Śledczy uważają, że żądając od jednej z nauczycielek przeprosin dla pani wójt i od tego uzależniając zatrudnienie, przekroczyła swoje uprawnienia.
Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie jest gotowa przedstawić zarzuty pełniącej obowiązki dyrektor Szkoły Podstawowej w Trzeszczanach. Chodzi o przekroczenie uprawnień.
Ta sprawa ciągnęła się kilka lat. Była przenoszona z prokuratury do prokuratury. Ostatecznie to śledczy z Grodziska Mazowieckiego przedstawili zarzuty, a kilka dni temu również skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko Anecie Karpiuk, b. staroście, obecnie wójt gminy Trzeszczany.
Od przeproszenia pani wójt dyrektorka wiejskiej podstawówki miała uzależnić zatrudnienie nauczycielki. Tak twierdzi zainteresowana. Nie zgodziła się. Etatu w szkole nie ma. Zainteresowała sprawą prokuraturę. Wszczęto śledztwo.
Zarzut przekroczenia uprawnień służbowych poprzez przerobienie dokumentów usłyszała po trwającym ponad 2 lata śledztwie Aneta Karpiuk. Była starosta hrubieszowski, teraz radna powiatowa i prawdopodobnie kandydatka na wójta Trzeszczan zapewnia, że to nic innego, jak polityczne rozgrywki.
Aneta Karpiuk nie jest już starostą hrubieszowskim. Została odwołana wraz z całym zarządem podczas trwającej jeszcze sesji Rady Powiatu. W tajnym głosowaniu nowym starostą wybrano Józefa Kuropatwę, dotychczasowego przewodniczącego rady.
Nie powiodła się próba odwołania Rady Powiatu Hrubieszowskiego przed końcem kadencji. Niedzielne referendum w tej sprawie jest nieważne, bo wzięło w nim udział zdecydowanie zbyt mało osób.
Nikomu nie przedstawiono zarzutów i nie wiadomo, czy do tego dojdzie. Śledztwo jest prowadzone „w sprawie”, a nie przeciwko komukolwiek. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył w 2021 roku ówczesny wójt gminy Trzeszczany. Stanisław Czarnota podejrzewał, że starosta Aneta Karpiuk, jeszcze jako jego podwładna, mogła podrobić dokument.
W hrubieszowskim szpitalu rodzi się rocznie ok. 300 dzieci. Rodzice większości z nich decydują się na wzięcie udziału w akcji „Niespodzianka dla Mamy”, która ma promować porody w tej placówce. Dla swoich pociech otrzymują wtedy personalizowane wyprawki. Niedawno wręczono już 150. taki zestaw w tym roku.
Już nie 25, ale 30 tys. zł brutto wynosi pensja Alicji Jarosińskiej, dyrektor szpitala w Hrubieszowie. Podwyżkę przyznał jej zarząd powiatu. Dyrektorzy podobnych szpitali w regionie o takiej pensji mogą jednak tylko pomarzyć.
Burmistrz jest kobietą, starosta jest kobietą, komendant policji jest kobietą, prokurator rejonowy i dyrektor szpitala również, niedawno kobieta była też szefową więzienia. I to wszystko w jednym, nie największym miasteczku, w Hrubieszowie.
Dobra passa starostwa powiatowego w Hrubieszowie. Wojewódzki Sąd Administracyjny znów przyznał rację władzom powiatu w sporze z wojewodą i właśnie uchylił rozstrzygnięcia nadzorcze Lecha Sprawki
Władze miasta oskarżają władze powiatu o manipulację i wprowadzanie mieszkańców w błąd. Starosta zaprosiła na turniej piłkarski dla dzieci, pokazując plakat z którego... zniknął herb miasta i pojawił się herb starostwa. Zrobiło się zamieszanie. W internetowych rozgrywkach brali udział przedstawiciele najwyższych władz miejskich, powiatowych i ich drużyny.
Obecna sytuacja kadrowa na oddziale stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów – alarmuje szefowa neurologii w szpitalu w Hrubieszowie, która jest równocześnie jedynym specjalistą neurologiem na tym oddziale. Mimo to starosta hrubieszowska uważa, że to „podkręcanie emocji wokół szpitala”.
Inicjatorzy referendum zebrali 6516 podpisów i czekają na weryfikację dokumentów. Chcą przed upływem kadencji odwołać radę powiatu. – Dziękuję za każdy złożony podpis na karcie poparcia, za każde dobre słowo i gest – mówi przewodnicząca komitetu referendalnego. Samorządowcy wątpią, czy jeśli dojdzie do głosowania, mieszkańcy wezmą w nim udział tak gremialnie, by było ważne.
- Walczę o szpital i o moje dobre imię - podkreśla Dariusz Gałecki, który kierował szpitalem w Hrubieszowie. Tłumaczy, że został ponownie wpisany do Krajowego Rejestru Sądowego jako dyrektor, ale starosta uniemożliwia mu pełnienie obowiązków.
O przejrzyste kryteria w dzieleniu publicznych pieniędzy zaapelowało do premiera Mateusza Morawieckiego kilkudziesięciu samorządowców z województwa lubelskiego. To kolejny głos sprzeciwu wobec niedawnego podziału środków w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, w którym dotacje otrzymały głównie gminy i powiaty związane z Prawem i Sprawiedliwością.
Radna powiatowa złożyła doniesienie do prokuratury. Jej zdaniem mogło dojść do przestępstwa - fałszowania dokumentacji związanej z budową drogi powiatowej, na którą władze dostały dotację z Funduszu Dróg Samorządowych. Chodzi o prawie gotowe, 3 km drogi w Sahryniu. Starosta uważa, że to pomówienia, a inwestycja była już kontrolowana
Wojewoda wyrzucił do kosza uchwały zmieniające dyrekcję w szpitalu w Hrubieszowie. Zarząd powiatu natychmiast podjął je ponownie. W sporze wojewody i władz powiatowych chodzi o skład zarządu, a ten w ciągu kilku dni zmienił się dwa razy. Przez dziewięć dni zamiast Tomasza Ożoga był Jerzy Czerw. Teraz jest Marcin Zając.
Jest już oficjalne zawiadomienie o zamiarze organizacji referendum. Jego celem jest odwołanie Rady Powiatu Hrubieszowskiego. Organizatorzy uważają, że obecne władze działają na szkodę społeczności lokalnej i dlatego są zmuszeni do takich działań. Przewodniczący krytykowanej rady ma nadzieję na... nowe wybory.
Były dyrektor szpitala w Hrubieszowie oskarża starostę, że ta kazała mu zwalniać konkretnych ludzi. Radny powiatowy nawet wymienia z nazwiska o kogo chodzi. Pani starosta wszystkiemu zaprzecza i zapowiada konsekwencje prawne.
Pracownicy szpitala w Hrubieszowie zgłosili gotowość do strajku. To ich odpowiedź na zmianę dyrektora i konflikt z władzami powiatu. Mieszkańcy utworzyli w mediach społecznościowych grupę wsparcia. W trzy dni, blisko 1000 osób stanęło wirtualnie murem za medykami.
Od trzech dni w szpitalu w Hrubieszowie jest nowy dyrektor. Sporu między poprzednim szefem szpitala a władzami starostwa już nie ma. Jednak emocje wcale nie opadły. Głos zabrali oburzeni pracownicy szpitala i burmistrz Hrubieszowa. Wojewoda zapowiada, że przygląda się sytuacji i gdyby zagrożeni byli pacjenci, to będzie interweniował.