Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

11 grudnia 2022 r.
20:13

Wyjątkowa moda w Lublinie. Bojówki z haftem i kombinezon inspirowany Covid-19

Autor: Zdjęcie autora agdy

- Zawsze chciałam stworzyć kolekcję, która jest czymś więcej niż ciuchy – mówi pomysłodawczyni ubrań, które są osobistymi wypowiedziami autorek zaproszonych do ich stworzenia. Ktoś powie, co to jest uszyć sześć sztuk damskiej odzieży. A jeśli to sześć kawałków czyjegoś życia?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W pomieszczeniach lubelskiej hali Globus od niedawna działa Spilno, przestrzeń wspólna dla Polaków i Ukraińców. W weekend, w jednej z sal był pokaz mody. Nie było wybiegu i modelek, ale były projektantki.

Publiczność zobaczyła efekty półrocznej pracy ośmiu kobiet – dwóch organizatorek przedsięwzięcia i sześciu uczestniczek. Większość z nich w ogóle nie miała doświadczenia krawieckiego, albo niewielkie. Tak niewielkie, jak w przypadku jednej z kobiet, mogą być wskazówki dawane przez babcię małej dziewczynce. W rezultacie nauki, projektowania, krojenia, szycia i prucia powstały: płaszcz, kamizelka, kombinezony, spodnie i bluzka.

- „POP struktura” miała być kolekcją inspirowaną popkulturą, zmianami społecznymi, zmianami socjologicznymi i zjawiskami, które dzieją się na świecie w ostatnim czasie. Postanowiłam nie robić tego sama, choć teraz myślę, że byłoby najprostsze. Ale cały sens tej zabawy jest w tym, żeby zrobić to razem – mówi Marta Sienkiewicz, która z założenia chciała: pracować z kobietami, szyć i zrobić to w taki sposób, żeby miało głębsze znaczenie.

Jak sama opowiada, tekstyliami zajmuje się od kilkunastu lat. Przez kilka prowadziła swoją markę odzieżową, nadal na lubelskich Bronowicach ma pracownię. Teraz uczy szyć ale też jak odpowiedzialnie i mądrze kupować ubrania. A także, co jest jej ulubionym tematem, jak się ich pozbywać. Myślała żeby zrobić instalację, która by wisiała, ale uczestniczki projektu chciały więcej.

– Podeszły do tematu bardziej ambitnie i uszyłyśmy ciuchy, które można nosić. Co było utrudnieniem, bo trzeba je było tak skroić, dopasować, wymierzyć i dobrać materiały żeby były do używania i prania – dodaje Marta Sienkiewicz, której w realizacji „POP struktury” pomagała Marta Zbańska.

A więc wojna

- Chciałam uszyć strój najbardziej podobny do wojskowego ale używając kolorów polskich i ukraińskich, bo Polska jest dużym wsparciem dla Ukrainy. Kombinezon kojarzy się z czymś, co można szybko założyć, tak jak na wojnie, nie trzeba się zastanawiać w co się ubrać – mówi pochodząca z Ukrainy Diana Slobodianiuk, która przyznaje, że w jej przypadku więcej było prucia niż szycia, dopiero uczyła się szyć, o wielu rzeczach nie miała pojęcia, jak na przykład o istnieniu karczka biodrowego. 

Na bogato haftowaną bluzkę i równie ozdobione haftem bojówki zdecydowała się Ukrainka Ivanna Kitliaruk. – Inspiracją dla mnie była wolność i zjednoczenie. Po 24 lutego zobaczyłam inaczej Ukrainę, która się zjednoczyła, żeby walczyć. Dużo kobiet poszło na wojnę rezygnując z obcasów i strojów. Chciałam pokazać moc kobiety, która nadal ma być piękna i spełniać jakieś oczekiwania a jednocześnie ma być silna i sobie radzić – tłumaczy autorka ubioru wykonanego ręcznie w każdym detalu, łącznie z tkanym pasem i strojnym wiankiem. – Chciałam połączyć dobro ze złem, które ze sobą graniczą. Ja tu mam dobre warunki, niedaleko jest wojna, moi dwaj bracia walczą – dodaje.

Moda do jazdy

Kolejne dwa kombinezony, które powstały podczas półrocznego procesu są ubraniami przyszłości. Ich twórczynie, Polka Aleksandra Rutkowska i Ukrainka Anita Krylova chcą je wykorzystać do zaplanowanego, wspólnego działania.

- Całe moje życie jest związane z końmi, konie to moja miłość. Zawsze szukałam jakiegoś pomysłu na strój do jazdy i pokazywania efektów szkolenia. Kiedy Ola powiedziała mi, że jest taki projekt, pomyślałam, że to coś czego od zawsze potrzebowałam – mówi Anita Krylova, która po wybuchu wojny uciekła do Polski z jedenastoma końmi. I chce z nimi tu zostać.

- Anita osiedliła się w mojej miejscowości, założyłyśmy polsko-ukraińską fundację która będzie działała na rzecz jej zwierząt. Te konie nie są do jazdy sportowej, nie ścigają się, one wchodzą w relację z człowiekiem, powstają przedstawienia z ich udziałem ale nie mają nic wspólnego z cyrkiem – dodaje Aleksandra Rutkowska, która dzięki tej znajomości uczy się jeździć konno.

Oba kostiumy będą wykorzystywane w kontekście pracy z końmi. – Chciałam je tak pokazać ale Marta nie pozwoliła przyprowadzić tu koni – żartowała Ukrainka, której po chwili łamał się głos, gdy dziękowała Polakom za pomoc i wsparcie jakiego udzielają jej rodakom.

Coś ciepłego, coś groźnego

Na spacer z psem. Takie zastosowanie może mieć kombinezon uszyty przez Olę Korolczuk. – Bardzo trudno się szyło ale musiała być tkanina przypominająca koc. Wydarzeniem, które było dla mnie inspiracją był covid. Czas, kiedy byliśmy zamknięci w domach, przez dwa, trzy tygodnie nikt nie wychodził, wszyscy się nawzajem obserwowali, nie wiedząc co się dzieje. Wszystko było pozamykane, tęskniliśmy do spotkań, imprez. Siedzieliśmy owinięci w koce i oglądali Netfliksa – wspomina projektantka, która stworzyła kocowaty ubiór skrywający użytkownika. Kombinezon ozdobiła dyskretnie a na plecach umieściła aplikację w kształcie ludzkiego oka, ślad sąsiedzkiej inwigilacji w czasie pandemii.

- Nabrałam wielkiej pokory do krawiectwa, nie wiedziałam, że tyle czasu może zająć samo wszywanie suwaka. Zaczęłam szyć niedawno, to najbardziej skomplikowany projekt jaki miałam okazję wykonać, przy 30. elemencie, który trzeba było oddzielnie wykończyć przestałam je liczyć – mówi Agata Wytrzyszczewska, która uszyła obszerny czarny płaszcz przeciwdeszczowy z wielkim kapturem kostuchy skrywającym całą twarz. Do niego jest kamizelka na którą naszyła kilkaset cekin. – Rybę pochłania śmierć – wyjaśnia ideę pomysłu na ubiór, który jest niczym requiem dla Odry. – Przypominam w ten sposób o tej tragedii, bo sprawa ucichła, wszyscy już o tym zapomnieli – dodaje autorka płaszcza z wodoodpornej tkaniny z dodatkami z materiału na stroje płetwonurków. Kamizelka z rybią łuską może być noszona oddzielnie.

„POP struktura” powstała w ramach stypendium prezydenta Lublina, uczestniczki brały udział gratis. Teraz przed nimi sesja zdjęciowa w ubraniach, które w nowym roku będą jeszcze eksponowane.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty