Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

3 lipca 2022 r.
15:05

Tragiczny wypadek Polaków w Egipcie. Paulina i Anna mówią, jak walczą o odszkodowanie

Trzy osoby zginęły, szesnaście zostało rannych. O tragicznym wypadku autokaru, który wiózł polskich turystów na lotnisko w Egipcie, opowiedziały nam po kilku miesiącach dwie Polki. Dziś walczą o sprawność, ale przed wylotem, jak wielu turystów, nie miały świadomości, jak w takich sytuacjach działa ubezpieczenie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- Byliśmy na pustyni, gdzie wokół nie było nic. Nasz autokar leżał na boku. Byłam cała we krwi, zobaczyłam, że nie mam ręki. Chłopak mi powiedział, że mieliśmy wypadek – opowiada Paulina Mroncz.

„Prosiłam kierowcę, by zwolnił”

Autokar, którym jechała młoda kobieta, miał wypadek na autostradzie w pobliżu Morza Czerwonego. Kierowcą był Egipcjanin, a pasażerami Polacy, którzy już kończyli swój urlop w Egipcie i byli w drodze na lotnisko, aby wylecieć do Polski.

- Stwierdziłam, że położę się z tyłu autobusu i będę spała. Coś jednak nade mną czuwało, bo to miejsce było zajęte, a pani, która tam leżała, zginęła na miejscu – mówi Anna Pacholska.

- Kierowca strasznie szybko jechał. Myślę, że na pewno ponad 100 km/h – wspomina pani Paulina.

- Zwróciłam mu uwagę, żeby jechał wolniej, a nie tak szybko. Rezydent mu to powtórzył, żeby ściszył muzykę i jechał wolniej. Ale on nie zwolnił – mówi pani Anna. I podkreśla, że w momencie wypadku pojazd w nic nie uderzył.

- Autobus jechał, zarzuciło go i wywrócił się na lewą stronę, sunęliśmy dopóki nie stracił swojej prędkości. Pod plecami pękła mi szyba, szorowaliśmy po asfalcie. Plecy płonęły mi żywcem. Miałam poparzenia pierwszego stopnia od obtarcia – opowiada kobieta.

Sytuacja po wypadku była dramatyczna. - Jedna z kobiet biegała z dzieckiem i zatrzymywała samochody. Dziecko było całe w smole, a ona myślała, że jest poparzone w 100 proc. i ubraniami, ani wodą ta smoła nie chciała schodzić. Mówiła, że zlizywała jej z oczu i uszu smołę, żeby mogła widzieć i słyszeć – przywołuje pani Paulina.

Szpital

W wypadku zginęły trzy osoby, w tym 13-letnia dziewczynka i egipski kierowca. Wszyscy ranni Polacy trafili do lokalnego szpitala. Byli przerażeni panującymi tam warunkami.

- Bałam się, że zarazimy się gangreną czy czymś podobnym. Że umrzemy z powodu jakiegoś zanieczyszczenia, bakterii – mówi pani Anna. I dodaje: - Jak byliśmy w drugim szpitalu w Hurgadzie, czyli dużym mieście, to niestety też tak to wszystko wyglądało. Mam nagrania, gdzie każą nam się kłaść na prześwietlenie pleców na skórzane leżanki, które były zachlapane krwią.

- Przez pierwsze kilka dni byłam w stanie zagrażającym życiu. Było też zagrożenie obcięcia całej lewej ręki. Na dłoni miałam wszystko zdarte do kości – mówi pani Paulina.

- Cofnąłem się, jak zobaczyłem Paulinkę w szpitalu. Musiałem ochłonąć i dopiero wszedłem - przyznaje jej ojciec Roman Mroncz.

Ubezpieczenie

Ranni w wypadku Polacy chcieli jak najszybciej wrócić z Egiptu do kraju. Byli zaskoczeni, że ubezpieczenie podróżne kupione razem z wycieczką nie obejmowało leczenia i rehabilitacji po powrocie do Polski. Prawie nikt nie czytał wcześniej dokładnie warunków ubezpieczenia. Również pani Paulina i pani Anna.

- Niestety, dopiero po fakcie dowiedziałam się, że firmy działają w ten sposób, że ubezpieczenie podróżne działa tylko w momencie bycia za granicą. W momencie sprowadzenia osoby do kraju, w którym ma meldunek, ubezpieczenie się kończy i zostajemy ze wszystkim sami – mówi pani Anna.
Kobieta ma m.in. stłuczony talerz biodrowy i poprzesuwane dyski.

- Byłam zawodowym sportowcem, trenowałam lekkoatletykę, bieganie. Szykowałam się do zawodów. Byłam też trenerką personalną, byłam w trakcie otwierania swojej firmy na rynek ogólnopolski. I co mam teraz robić, jeżeli cała moja praca opierała się na pracy fizycznej? – ubolewa pani Anna.

- Chciałam zostać kosmetyczką i rozwijać się w tym kierunku. I w przyszłości otworzyć swój salon. A teraz nic sama nie zrobię, potrzebuję pomocy w każdej sprawie. Cały czas jestem od kogoś zależna. Ponadto na opatrunki i leki idzie strasznie dużo pieniędzy – mówi pani Paulina.

- Założyłem zbiórkę na protezę bioniczną dla Paulinki. Jest jej niezbędna do jakiegokolwiek funkcjonowania. Wstępnie ma kosztować około 350 tys. zł, ale kwota może się zwiększyć, bo każda proteza jest indywidualna – mówi ojciec dziewczyny.

Czy pomimo tego, że ubezpieczenie sprzedawane z wycieczką obejmowało tylko koszty leczenia w podróży, klienci, którzy ulegli tak poważnemu wypadkowi, mogą liczyć na pomoc biura, które organizowało wyjazd?

Z biura podróży otrzymaliśmy maila ze szczegółowym opisem działań firmy tuż po wypadku w Egipcie oraz deklarację zapewnienia poszkodowanym pomocy psychologicznej już na terenie Polski. Niestety, najczęściej dopiero w razie wypadku turyści orientują się, co obejmuje wykupione przez nich ubezpieczenie podróży. Niewiele osób przy zakupie wycieczki czyta wielostronicowe dokumenty.

- Zdarzają się nawet 40-stronnicowe. I zdecydowanie warto się z nimi zapoznać. Ważne jest, żeby mieć wysoką sumę ubezpieczenia - zarówno kosztów leczenia, jak i następstw nieszczęśliwych wypadków. Warto również zadbać o to, żeby w ubezpieczeniu była opcja kontynuacji leczenia po powrocie do kraju – mówi Marcin Jaworski, ekspert ds. ubezpieczeń.

Eksperci przekonują, że najlepszym wyjściem jest wykupienie dodatkowego ubezpieczenia. Tym bardziej, że w przypadku krajów, które są popularnymi kierunkami wakacyjnymi Polaków, pokrycie kosztów wypadku z OC kierowcy jest praktycznie niemożliwe.

- W Polsce, w przypadku szkód osobowych, suma gwarancyjna w ramach OC wynosi w tej chwili ponad 6,2 mln euro. W Egipcie prawdopodobnie będzie to na poziomie 20 tys. euro. Moim zdaniem i na podstawie mojego doświadczenia życiowego, nie ma co liczyć na tamtejsze OC – mówi Mariusz Wichtowski, prezes Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Zarówno pani Anna, jak i pani Paulina muszą teraz ułożyć sobie wiele spraw na nowo. - To był kubeł zimnej wody. Po części nie doceniałam tego co mam, żyłam na tyle wysokim poziomie, że nie miałam stresów. W tym momencie nie mam nic, wykorzystałam wszystkie swoje oszczędności. Jadę na pieniądzach pożyczonych na rehabilitację. Za wszystko płacimy sami – mówi pani Anna.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Niektórzy potrafią tygodniami porównywać modele telefonów, a jednocześnie odkładają decyzję o umówieniu się do psychologa, choć może to przynieść im znacznie większą ulgę. Według badań aż 1 na 4 osoby w Polsce doświadczy w ciągu życia problemów wymagających wsparcia psychologicznego. Mimo to wiele osób wciąż obawia się pierwszej wizyty u specjalisty – głównie dlatego, że nie wie, czego się spodziewać. Pierwsza wizyta stanowi często początek prawdziwej ulgi, choć najtrudniejszy pozostaje pierwszy krok.

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP
kolej

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP

Kolejowa spółka ogłosiła nowy program „Dworce przyjazne pasażerom”. Na liście wśród 181 obiektów znalazły się również te z województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty nadal walczą o rentowność. Pierwsze półrocze 2025 zakończyło się wielomilionową stratą. Przed publikacją raportu ze stanowiska zrezygnował prezes spółki, Hubert Kamola (na zdj.)
Puławy

Puławskie Azoty wciąż z wysoką stratą. Spółka traci prezesa

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych w Puławach nadal więcej traci, niż zarabia. W pierwszym półroczu spółka traciła ok. 35 mln zł miesięcznie. Strata netto za ten okres wyniosła 209 mln zł, a jej łączne zobowiązania przekraczają już 4 miliardy. Prezes Hubert Kamola zrezygnował ze stanowiska.

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji
Chełm

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji

Ponad 140 porcji amfetaminy i marihuana zabezpieczone przez chełmskich kryminalnych – to efekt przeszukania jednego z mieszkań w centrum miasta. Mężczyzna, który tłumaczył posiadanie narkotyków „własnymi potrzebami”, usłyszał już zarzuty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium