Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Załatwienie potrzeby fizjologicznej w Tomaszowie Lubelskim to sprawa skomplikowana.
W mieście są wprawdzie dwie obszerne toalety publiczne, ale... stoją zamknięte na cztery spusty. Dwie ubikacje typu toi-toi stojące przy rynku to tylko kropla w morzu potrzeb.
- Miasto ma ponad 20 tys. mieszkańców i tylko te dwie maleńkie, plastikowe toalety - złości się 30-letnia tomaszowianka. - Są brudne, cuchnące i wiecznie zapchane. O stanie higienicznym ich sedesów nie będę wspominać.
Nasza Czytelniczka zaprosiła ze stolicy kilku znajomych na Międzynarodowy Festiwal Folkloru, który rozpoczyna się dzisiaj. Przyjechali dzień wcześniej, żeby zwiedzić miasto. Podziwiali zabytkowy, modrzewiowy kościół i cerkiew. Kiedy jednak zaczęli "rozglądać się” za ubikacją, ogarnęła ich prawdziwa groza. Wprawdzie niedaleko rynku postawiono jeszcze w latach 70. murowaną toaletą, ale jest ona od lat nieczynna, a wejścia do niej bronią kraty i kłódki. Natomiast tzw. toi-toiki nie zachęcają do odwiedzin.
- Co było robić, zaczęliśmy szukać innych ubikacji - tłumaczy kobieta. - W końcu trafiliśmy na dworzec PKS. Tam za kabinę trzeba było zapłacić 1,5 zł. A to jednak nie hotel Marriott. Wstydziłam się swojego miasta…
Okazuje się, że w całym Tomaszowie Lub. stoją tylko dwie plastikowe budki WC. Osoby niepełnosprawne nie mogą nawet pomarzyć o tym, żeby się tam załatwić, bo nie są one dla nich przystosowane. - Mam niepełnosprawną siostrę, która musi jeździć po mieście w pampersie - żali się Bogusława Staszczuk z Tomaszowa Lubelskiego.
- Gdyby nie to, musiałaby przebywać stale w domu. Nikt z włodarzy o wybudowaniu toalety dla niepełnosprawnych nawet nie myśli. Ich brak to też wielki kłopot dla osób starszych, matek z dziećmi, turystów. Naprawdę trudno nazwać Tomaszów miastem cywilizowanym.
Dzisiaj rusza VIII Międzynarodowy Festiwal Folkloru "Roztocze 2008”. Na scenie przy rynku zaprezentuje się kilka zespołów m.in. z Meksyku, Serbii, Białorusi i Austrii. Impreza potrwa do niedzieli. Gości będzie mnóstwo. Czy miasto zadba o ich komfort?
- Tak będzie - zapewnia burmistrz Ryszard Sobczuk. - Podczas festiwalu postawimy 6 lub 8 toalet typu toi-toi. Jednak na stałe nie zostaną. Mamy toalety murowane, ale nie spełniają one norm sanitarnych. Wymagają przebudowy. Chcemy to zrobić jeszcze w tym roku. Na początek odnowimy toaletę przy parku. Chcemy ja przystosować dla niepełnosprawnych.
- Miasto ma ponad 20 tys. mieszkańców i tylko te dwie maleńkie, plastikowe toalety - złości się 30-letnia tomaszowianka. - Są brudne, cuchnące i wiecznie zapchane. O stanie higienicznym ich sedesów nie będę wspominać.
Nasza Czytelniczka zaprosiła ze stolicy kilku znajomych na Międzynarodowy Festiwal Folkloru, który rozpoczyna się dzisiaj. Przyjechali dzień wcześniej, żeby zwiedzić miasto. Podziwiali zabytkowy, modrzewiowy kościół i cerkiew. Kiedy jednak zaczęli "rozglądać się” za ubikacją, ogarnęła ich prawdziwa groza. Wprawdzie niedaleko rynku postawiono jeszcze w latach 70. murowaną toaletą, ale jest ona od lat nieczynna, a wejścia do niej bronią kraty i kłódki. Natomiast tzw. toi-toiki nie zachęcają do odwiedzin.
- Co było robić, zaczęliśmy szukać innych ubikacji - tłumaczy kobieta. - W końcu trafiliśmy na dworzec PKS. Tam za kabinę trzeba było zapłacić 1,5 zł. A to jednak nie hotel Marriott. Wstydziłam się swojego miasta…
Okazuje się, że w całym Tomaszowie Lub. stoją tylko dwie plastikowe budki WC. Osoby niepełnosprawne nie mogą nawet pomarzyć o tym, żeby się tam załatwić, bo nie są one dla nich przystosowane. - Mam niepełnosprawną siostrę, która musi jeździć po mieście w pampersie - żali się Bogusława Staszczuk z Tomaszowa Lubelskiego.
- Gdyby nie to, musiałaby przebywać stale w domu. Nikt z włodarzy o wybudowaniu toalety dla niepełnosprawnych nawet nie myśli. Ich brak to też wielki kłopot dla osób starszych, matek z dziećmi, turystów. Naprawdę trudno nazwać Tomaszów miastem cywilizowanym.
Dzisiaj rusza VIII Międzynarodowy Festiwal Folkloru "Roztocze 2008”. Na scenie przy rynku zaprezentuje się kilka zespołów m.in. z Meksyku, Serbii, Białorusi i Austrii. Impreza potrwa do niedzieli. Gości będzie mnóstwo. Czy miasto zadba o ich komfort?
- Tak będzie - zapewnia burmistrz Ryszard Sobczuk. - Podczas festiwalu postawimy 6 lub 8 toalet typu toi-toi. Jednak na stałe nie zostaną. Mamy toalety murowane, ale nie spełniają one norm sanitarnych. Wymagają przebudowy. Chcemy to zrobić jeszcze w tym roku. Na początek odnowimy toaletę przy parku. Chcemy ja przystosować dla niepełnosprawnych.
