Do policyjnego aresztu trafił 18-latek z gminy Turobin, który ukradł z piekarni 210 bułek. O kradzieży w Kolonii Kawęczynek (gmina Sułów) dyżurny zamojskiej komendy został powiadomiony w czwartek wieczorem.
Podejrzenia padły odbywającego praktykę w piekarni 18-latka, zwłaszcza że wieczorem widziano, jak z innym mężczyzną podjeżdżał samochodem pod piekarnię.
Stróże prawa poszli tym tropem i zatrzymali nastolatka w Nowej Wsi pod Turobinem w garażu u znajomego. Tam też policjanci znaleźli skradzione z piekarni pieczywo, a w zasadzie większość, bo 12 bułeczek nastolatek zdążył już rozdać.
Młodzieniec trafił do policyjnego aresztu. Miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Podobny los spotkał 26-latka z gminy Radecznica, który pomagał przewieźć samochodem skradzione pieczywo.
On również nie wylewał za kołnierz: alkomat wykazał ponad promil.
Za kradzież grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.