Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Oko w oko z białą damą staniesz w ruinach pałacu w Moroczynie. A kilka kilometrów dalej spotkasz jaskiniowców. Będziesz mógł przenocować na kamieniach i mchu oraz przejechać się autem Flinstonów.
W Moroczynie na amatorów mocnych wrażeń czekać będzie izba tortur, staw topielców, a nawet chata wiedźmy.
- To będzie wioska strachów, wróżbitów i czarodziei - wyjaśnia Irena Czerwińska, przewodnicząca Rady Gminnej Kół Gospodyń Wiejskich w Hrubieszowie.
Dzieci szerokim łukiem omijać będą te straszne miejsca. Dla nich powstanie smerfowa wioska z Gargamelem. Zaplanowano tam plac zabaw i tor kartingowy, na którym organizowane będą wyścigi smerfowymi pojazdami.
- Nie brakuje nam zapału - mówi Józefa Czajka, szefowa KGW w Moroczynie. - Na pewno znajdziemy czas na pracę w gospodarstwie i oprowadzanie turystów.
Moroczyn ma być jedną z dziewięciu wiosek tematycznych w gminie Hrubieszów. - W zeszłym roku byliśmy w Sierakowie Sławieńskim k. Koszalina - opowiada Czerwińska. - Tam mieszkańcy od czasu do czasu zamieniają się w elfy lub krasnoludki, I zabierają turystów w bajkowy świat przygód, gier i zabaw. W naszej gminie chcemy zorganizować podobne wioski.
Jaskiniowców będzie można spotkać w oddalonym o 10 kilometrów Cichobórzu. Główne atrakcje to nocleg na kamieniu i mchu oraz przejażdżka autem na drewnianych kołach i o nożnym napędzie. Zupełnie jak u Flinstonów. Turysta zostanie odcięty od elektryczności i telefonu.
Indiańska wioska powstanie zaś w Kułakowicach Pierwszych. Chętni będą mogli postrzelać z łuku i pojeździć na rumaku. Mieszkańcy Stefankowic Kolonii chcą utworzyć "Wioskę historyczną”, Ślipcza "Paintball nad Dzikim Bugiem”, Ubrodowic "Nasze podpałki zdrowsze niż chałki”, Wolicy "W królestwie żab”, Nowosiółek "Ziemniakowo”, a Szpikołosów wioskę pod wdzięczną nazwą "Wesołe krasnale i tańczący zajączek”.
- Propozycje wyszły od mieszkańców - zaznacza Irena Czerwińska. - Wierzymy, że nam się uda.
Pomóc zrealizować te pomysły mają specjaliści ze Związku Gmin Lubelszczyzny. Za 29 tys. złotych z Poakcysyjnego Programu Wsparcia Obszarów Wiejskich mają po świętach przeszkolić 40 mieszkańców podhrubieszowskich wiosek i zorganizować wyjazd do "Juraparku” w Bałtowie.
- Na budowę wiosek będziemy chcieli pozyskać z funduszy unijnych 500 tys. złotych - mówi Tomasz Zając, sekretarz gminy Hrubieszów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wioski będą gotowe w przyszłe wakacje.
- To będzie wioska strachów, wróżbitów i czarodziei - wyjaśnia Irena Czerwińska, przewodnicząca Rady Gminnej Kół Gospodyń Wiejskich w Hrubieszowie.
Dzieci szerokim łukiem omijać będą te straszne miejsca. Dla nich powstanie smerfowa wioska z Gargamelem. Zaplanowano tam plac zabaw i tor kartingowy, na którym organizowane będą wyścigi smerfowymi pojazdami.
- Nie brakuje nam zapału - mówi Józefa Czajka, szefowa KGW w Moroczynie. - Na pewno znajdziemy czas na pracę w gospodarstwie i oprowadzanie turystów.
Moroczyn ma być jedną z dziewięciu wiosek tematycznych w gminie Hrubieszów. - W zeszłym roku byliśmy w Sierakowie Sławieńskim k. Koszalina - opowiada Czerwińska. - Tam mieszkańcy od czasu do czasu zamieniają się w elfy lub krasnoludki, I zabierają turystów w bajkowy świat przygód, gier i zabaw. W naszej gminie chcemy zorganizować podobne wioski.
Jaskiniowców będzie można spotkać w oddalonym o 10 kilometrów Cichobórzu. Główne atrakcje to nocleg na kamieniu i mchu oraz przejażdżka autem na drewnianych kołach i o nożnym napędzie. Zupełnie jak u Flinstonów. Turysta zostanie odcięty od elektryczności i telefonu.
Indiańska wioska powstanie zaś w Kułakowicach Pierwszych. Chętni będą mogli postrzelać z łuku i pojeździć na rumaku. Mieszkańcy Stefankowic Kolonii chcą utworzyć "Wioskę historyczną”, Ślipcza "Paintball nad Dzikim Bugiem”, Ubrodowic "Nasze podpałki zdrowsze niż chałki”, Wolicy "W królestwie żab”, Nowosiółek "Ziemniakowo”, a Szpikołosów wioskę pod wdzięczną nazwą "Wesołe krasnale i tańczący zajączek”.
- Propozycje wyszły od mieszkańców - zaznacza Irena Czerwińska. - Wierzymy, że nam się uda.
Pomóc zrealizować te pomysły mają specjaliści ze Związku Gmin Lubelszczyzny. Za 29 tys. złotych z Poakcysyjnego Programu Wsparcia Obszarów Wiejskich mają po świętach przeszkolić 40 mieszkańców podhrubieszowskich wiosek i zorganizować wyjazd do "Juraparku” w Bałtowie.
- Na budowę wiosek będziemy chcieli pozyskać z funduszy unijnych 500 tys. złotych - mówi Tomasz Zając, sekretarz gminy Hrubieszów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wioski będą gotowe w przyszłe wakacje.
