Mokre walczy o bezpieczną drogę

- To oddolna inicjatywa. Kierowcy przejeżdżający przez naszą miejscowość notorycznie nie stosują się do ograniczeń prędkości, zagrażając mieszkańcom. Skala problemu rośnie z roku na rok. Jesteśmy zdesperowani, postanowiliśmy założyć komitet - tłumaczy Łukasz Sierak. - Doszło do tego, że ludzie boją się poruszać chodnikiem, bo nie trudno o tragedię.

Mieszkańcy mają kilka pomysłów na poprawę bezpieczeństwa na drodze powiatowej przebiegającej przez ich miejscowość: - Będziemy ściśle współpracować z policją w Zamościu, zabiegać w starostwie o zamontowanie progu zwalniającego przy Szkole Podstawowej oraz lepsze oznakowanie. Pragniemy działać dla naszego bezpieczeństwa - mówi Łukasz Sierak.

Według Józefa Łagowskiego, dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych pomysł ustawienia progu zwalniającego jest jednak wykluczony: - Progów nie stosuje się na takich szlakach, to jest duża przeszkoda, która może powodować wypadki. Takie progi sprawdzają się na drogach osiedlowych.

Do poprawy bezpieczeństwa w Mokrem nie przyczynia się także zły stan nawierzchni drogi. - Co roku jest coraz gorzej, w dużej mierze ze względu na intensywny ruch ciężarówek, które również poruszają się zdecydowanie za szybko. Z tego powodu dochodzi też do uszkodzeń naszych domów - opowiada Łukasz Sierak.

Jak podkreśla Zarząd Dróg Powiatowych, nie można zakazać ciężarówkom przejeżdżania przez Mokre: - Nie ma podstaw prawnych, by zabronić ruchu ciężarówkom na tej drodze. Wszystkie pojazdy mogą z niej korzystać - przyznaje Józef Łagowski.

Policja zapewnia, że na wniosek komitetu w tym rejonie pojawi się więcej patroli. Mieszkańcy są pełni nadziei, że w końcu uda im się rozwiązać problem niebezpiecznej drogi. - W przyszłym tygodniu wystosujemy wniosek o pomoc

ze starostwa. Inicjatywę poparło ponad 200 mieszkańców, a także lokalne instytucje: Szkoła Podstawowa i Publiczna Biblioteka. Liczymy na to, że uda nam się coś zdziałać - kończy Łukasz Sierak.