

Nawet 18 lat więzienia grozi dwóm młodym mężczyznom oskarżonym przez Prokuraturę Okręgową w Zamościu. W toku śledztwa ustalono, że handlowali narkotykami przez internet, a zamówiony towar wysyłali do paczkomatów m.in. w Zamościu.

Postępowanie w tej sprawie pod nadzorem prokuratury prowadzili policjanci kryminalni z Zamościa. Akt oskarżenia został sporządzony w dziale ds. Cyberprzestępczości Informatyzacji i Analizy miejscowej Prokuratury Okręgowej, a dotyczy działalności dwóch młodych mieszkańców tej samej wioski w powiecie nowotarskim.
Śledztwo zostało wszczęte, bo zamojscy kryminalni w internecie natknęli się na podejrzane ogłoszenia. Później po nitce do kłębka doszli do tego, że towar trafiał np. do paczkomatów w Zamościu i okolicach.
– W trakcie przedmiotowego śledztwa przeprowadzono czynności przeszukań i zatrzymań w wyniku których zabezpieczono łącznie ponad 34 kilogramy marihuany i mniejsze ilości innych środków odurzających i psychotropowych – przekazał w czwartek Rafał Kawalec, rzecznik prasowy zamojskiej prokuratury.
Aktem oskarżenia objęci zostali 26-letni Jakub S. i 23-letni Tomasz K. Śledczy ustalili, że mieli wspólników w swojej działalności.
– Rola oskarżonych polegała na porcjowaniu i przygotowywaniu do wysyłek środków odurzających i substancji psychotropowych, nadawaniu do odbiorców przesyłek w paczkomatach położonych w okolicach Nowego Targu, wypłacaniu z bankomatów środków uzyskanych ze sprzedaży narkotyków. Nadto Rola Tomasza K. polegała na przywożeniu narkotyków z okolic Krakowa do Nowego Targu – wylicza prokurator Kawalec.
Obaj mężczyźni zostali przesłuchani. Przyznali się do winy. Złożyli wyjaśnienia. Grozi im do 18 lat więzienia. Zostali tymczasowo aresztowani. Ich proces ma się toczyć przed Sądem Rejonowym w Zamościu.
Co z ich wspólnikami? – Postępowanie karne wobec dwóch pozostałych ustalonych współsprawców zostało zawieszone z uwagi na prowadzone wobec nich poszukiwania – wyjaśnia rzecznik prokuratury.
