Koncert Zespołu Muzyki Dawnej „Capella all’ Antico” był wydarzeniem szczególnym. Założyciel i kierownik zespołu, Krzysztof Obst, został uhonorowany Złotym Krzyżem Zasługi
Zakończony w niedzielę Festiwal Stolica Języka Polskiego to wydarzenie literackie skierowane do dzieci, młodzieży, dorosłych. Miało charakter letniego spotkania z książką, muzyką, teatrem. Od 5 do 10 sierpnia stolicą był Szczebrzeszyn. 11 sierpnia impreza przeniosła się do Zamościa.
Jednym z niedzielnych wydarzeń był specjalny koncert w zamojskiej synagodze. Wystąpił Zespół Muzyki Dawnej „Capella all’ Antico”. By podkreślić kontekst festiwalu, w programie między innymi był utwór z tekstem, który napisał pochodzący ze Szczebrzeszyna Wojciech Basai (Bazeusz). Żyjący w XVI wieku kanonik, profesor Akademii Krakowskiej.
Krzysztof Obst z Zamojskiego Domu Kultury założył zespół muzyki dawnej 36 lat temu. To zespół instrumentalny, wykonujący muzykę kompozytorów europejskich epoki średniowiecza, renesansu i wczesnego baroku.
– Na starych zdjęciach widać, że dawniej był mieszany i tworzyło go nawet 20–30 osób. Dziś to dziesięć dziewczyn w wieku 12–17 lat. Dużo występują za granicą i na festiwalach w Polsce. Można powiedzieć, że najrzadziej można je usłyszeć w Zamościu – mówi Anna Cichoń-Hereta, która również pracuje z zespołem i jak szacuje, zna pana Krzysztofa ze dwadzieścia lat. – Przypuszczam, że wiele lat temu zobaczył zespół z Poniatowej i pomyślał, że można podobny stworzyć w Zamościu. I stworzył. Z tamtych czasów do dziś przetrwały kostiumy. To rekonstrukcje strojów wzorowanych na ubiorach postaci z obrazów z epoki. Uszyte bardzo porządnie, przez warszawską firmę z ciężkich aksamitów – dodaje.
Latami Krzysztof Obst poszerzał repertuar. Do utworów z epoki Renesansu doszły utwory średniowieczne. Dla potrzeb własnego zespołu zrobił… instrumenty: dwie rebeki, trzy mandory, lirę korbową. Powstały na wzór instrumentów widzianych na obrazach czy rycinach z epoki. Są takiej klasy, że grają na nich profesjonalni muzycy.
Ostatnie sukcesy zespołu i założyciela to Brązowa Harfa Eola zdobyta na Festiwalu „Schola Cantorum” w Kaliszu w zeszłym roku i Grand Prix na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Kultury Dawnej w Malborku.
– Raczej łagodny, nie jest surowy. Ma dużą wyobraźnię. Wiedzę i doświadczenie zdobywał na różnych festiwalach, kursach i warsztatach muzycznych – mówi o założycielu zespołu Cichoń-Hereta, proszona o charakterystykę pana Krzysztofa i styl jego pracy z młodymi ludźmi.
W niedzielę Krzysztof Obst został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.