Policja zatrzymała dziewięciu młodych mężczyzn podejrzewanych o skatowanie 31-letniego funkcjonariusza. Czterem przedstawiono dziś zarzuty pobicia
Do zatrzymań doszło w piątek i sobotę.
- Wszyscy są mieszkańcami Zamościa, mają od 17 do 21 lat - informuje kom. Joanna Kopeć, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. - Żaden z czterech podejrzanych nie przyznał się do popełnienia zarzucanego im czynu.
Najprawdopodobniej jutro sąd zadecyduje o zastosowaniu wobec nich środków zapobiegawczych. Stróże prawa nie wykluczają postawienia zarzutów kolejnym zatrzymanym.
Przypomnijmy, że do brutalnego napadu na funkcjonariusza zamojskiej drogówki doszło w czwartek przed północą na osiedlu Jana Zamoyskiego. Sprawcy bili 31-latka najprawdopodobniej metalową rurką, a gdy upadł kopali. Wszystko działo się niedaleko bloku, w którym mieszka poszkodowany. Przypadkowy świadek powiadomił o zajściu pogotowie i policję.
Funkcjonariusz trafił do szpitala "papieskiego” ze złamanymi żebrami, wstrząśnieniem mózgu, urazem klatki piersiowej i zębów.
(lew)