Tadeusz B., były radny i członek zarządu powiatu w Hrubieszowie przez ponad miesiąc był w SB, ale ani słowem o tym nie wspomniał w oświadczeniu lustracyjnym.
Mężczyzna w ostatnich wyborach zdobył mandat powiatowego radnego. W oświadczeniu lustracyjnym napisał, że nie miał nic wspólnego ze służbami bezpieczeństwa PRL.
Co innego wynikało z dokumentów zgromadzonych w archiwum IPN. Jesienią 1986 roku Tadeusz B. napisał podanie o przyjęcie go do Służby Bezpieczeństwa. Twierdził, że chce poprawiać ład i porządek w PRL.
W grudniu 1986 roku został inspektorem w Wydziale VI SB Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Zamościu. Z pracy w SB zrezygnował już po kilku tygodniach.
Na przesłuchaniu w IPN Tadeusz B. przyznał, że złożył nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne. Twierdził, że zrobił to z niewiedzy, bo nie zapoznał się z ustawą lustracyjną.
Tadeuszowi B. za kłamstwo lustracyjne grozi do 10 lat zakazu pełnienia funkcji publicznych. Już zrezygnował z mandatu radnego. Został naczelnikiem jednego z wydziałów w Starostwie Powiatowym w Hrubieszowie. Tej funkcji sąd nie może go pozbawić. (ER)